Skocz do zawartości

[awaria] padł dysk


Puklus

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team

Wczoraj zdechła mi systemowa partycja ale dysk działał sprawnie znaczy reszta dysku dziś jak chciałem sie zabrać za przywrócenie partycji dysk sie chyba przestraszył i padł całkiem.

 

Teraz pytanie czy ktoś może kiedyś odzyskiwał dane z dysku i wie jak to wygląda ? Nie samemu w domu bo to to robiłem wiele razy tylko z zepsutego dysku w jakiś zakładzie ?

 

Gdzie i najważniejsze za ILE ?

 

Chce odzyskać kilka ważnych danych z pośród bezkresu śmiecia jaki tam był :D jednak jak koszt czego sie obawiam będzie zbyt wysoki to postawie go na półce i będzie sobie czekał na okazje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z firm zajmujących się odzyskiwanie danych można polecić Kroll ontrack, niestety cena zależna jest od wielkości dysku i zawartych danych, z tego co pamiętam można natomiast wybrać sobie które pliki chcemy odzyskać (przysyłają wykaz plików po wstępnej analizie) i nie trzeba płacić za wszystkie pliki jakie znajduja się na dysku. najlepiej zadzwonić i dogadać szczegóły, strona firmy poniżej:

http://www.krollontrack.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padł? Tzn. Wogóle bios go nie wykrywa? Czy może bios go wykrywa ale nie może wystartować systemu?

Hmmm idz do jakiegoś kolegi i sprawdź czy wogóle go wykrywa system jeżeli nie to tak jak koledzy napisali będziesz musiał iść do tej firmy aczkolwiek licz się z tym że mogą zaśpiewać łaaaadną sumkę za odzyskanie.

Słuchaj ja polecam ci forum.hotfix.pl i tam jest koleś co zna się na dyskach i może on by mógł ci pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Padł tak wczoraj wieczór :

pierwszy objaw - restart - błąd odczytu z dysku ( bios)

przekładka na drugi komp - 3 dyski c, d, e ; c niedostępny d i e działa.

dziś rano próba przywrócenia partycji:

d i e ciągle dostępne, próba zainstalowania easy recowery, z dysku wydają sie dziwne odgłosy jak by igła stukała o obudowę ... restart komp nie wstaje : HDD undetected ...

 

po dopięciu dysku reszta normalnie działa, prób podjąłem kilka kom już nie wstał dlatego wnioskuje ze padł na dobre.

 

Odnośnie dysku wątpię bym znalazł taki to stary dysk WD caviar 320 sata 1 ... ma ponad 6 lat i w końcu go trafiło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to padła elektronika, to można to zrobić, nawet w domu. Trzeba mieć tylko taki sam dysk. Jeżeli dysk padł mechanicznie, to też jest możliwość odzyskania dysku poprzez np przełożenie talerzy do sprawnego dysku. Niestety tego w domu już nie da się zrobić. No i taka operacja kosztuje. Około 7 lat temu robiłem taką operację w jednej z warszawskich firm. Skasowali 4000 PLN łącznie z dyskiem. Mimo to, nie ma gwarancji, że odzyskasz zapisane dane, gdyż jeżeli dysk miał szansę pracować jako uszkodzony, to np mógł myśleć, że pisze tu, a w rzeczywistości pisał gdzie indziej. Nie wiem czy takie uszkodzenia są do odzyskania. Być może tak, być może nie. Wszystko zależy od tego jak cenne są dane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mod Team

Poskłądałem teraz nowego kompa niestety ewidentnie padła elektronika igła tłucze w obudowę, bios sie muli i stwierdzi ze jednak dyku nima ... padoch .. niestety

 

Pocieszam sie faktem ze mam zewnętrzny dysk "backupowy" gdzie większość mp3, programów i innych rzeczy trzymam na wszelki wypadek wiec nie ma tragedii ale sporo osobistych rzeczy chociażby linków z opery czy innych pierdół, sporo zdjęć już nie odzyskam, no na razie przynajmniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • Mod Team

Oczywiście, ale jest to zawsze jakieś zabezpieczenie. Nie często się zdarza, że padną dwa dyski jednocześnie ;) Szczególnie, ze dysk zewnętrzny nie jest na stałe podpięty pod komputer. W trakcie awarii dysku twardego na kompie, mamy dane na dysku zewnętrznym. Kupujemy nowy dysk, przerzucamy na niego zachowaną zawartość itp. Chyba, ze mamy pecha i podczas podpinania jest jakieś przepięcie i palą się oba dyski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Po przeczytaniu tego tematu naszła mnie myśl o utracie moich danych na dysku, straszne uczucie :woot:. Czym prędzej muszę kupić dysk zewnętrzny i poprzerzucać na niego to co najważniejsze.

Ludzie dzielą się na tych co robią kopie zapasowe i na tych którzy będą je robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie często się zdarza, że padną dwa dyski jednocześnie

 

Posiadając macierz złożoną z dwóch dysków prawdopodobieństwo całkowitej utraty danych jest równe iloczynowi prawdopodobieństwa awarii dysków (zdarzenia niezależne). Zatem zysk w bezpieczeństwie danych jest znaczący. RAID 3/5 w stosunku do RAID 1 ma tą zaletę, że pojemność macierzy to 2/3 sumy pojemności dysków. RAID 1 będzie szybszy, ale pojemność 1/2 sumy.

 

Wcale nie trzeba stawiać NAS-a w kompie też można korzystać z RAID

 

Oczywiście. 99% komputerów osobistych pozwala postawić RAID 0/1, a czasami i lepiej nawet więcej. Problemem takiego PC-ta potwora jest energochłonność. Jeżeli NAS wykorzystywany jest jedynie jako archiwum, a nie serwer plików do bieżącej pracy, wydaje mi się, że będzie lepiej dołożyć i kupić coś zewnętrznego.

Bogaty domowy NAS (dobrej firmy): Synology DS413j. Można kupić taniej. NetGear robi nieco tańsze systemy. Są też chińskie, super tanie (200 PLN), ale dość ograniczone (cała macierz nie może przekroczyć 2T).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Posiadając macierz złożoną z dwóch dysków prawdopodobieństwo całkowitej utraty danych jest równe iloczynowi prawdopodobieństwa awarii dysków

 

Czyli z matematycznego punktu widzenia jeżeli przyjmiemy:

P(A) = prawdopodobieństwo uszkodzenia dysku A

P© prawdopodobieństwo uszkodzenia dysku C

 

i teraz:

P(A) = 1 (dysk A uszkodzony - utrata danych)

P(A) = 0 (dysk A nieuszkodzony - są dane)

 

P © = 1 (dysk C uszkodzony - utrata danych)

P © = 0 (dysk C nieuszkodzony - są dane)

 

P(U) = prawdopodobieństwo utraty danych

 

P(U) = P(A) * P© = 0,25 = 25%

 

Czyli 25% że utracimy i 75% że zostaną cało zachowane?

 

 

 

 

 

edit.

Chociaż z drugiej strony analizując ten link który podałeś, to według niego prawdopodobieństwo uszkodzenia dysków i tym samym utraty danych nie zmienia się po podłączeniu kolejnych jednostek. Prawdopodobieństwo to był najgorszy do opanowania dział z matmy... ehh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli 25% że utracimy i 75% że zostaną cało zachowane?

 

Tak, pod warunkiem, że pamiętasz o robieniu regularnych backupów... ;) RAID robi backup za Ciebie. W przypadku awarii jednego z dysków, naprawa sprowadza się do wymiany dysku i kliknięcia "napraw", bez wydawania kasy na firmę odzyskującą dane. Kontroler odtwarza dane z zapasowanego dysku (RAID 1) lub na podstawie sum kontrolnych (RAID 3/5).

 

Chociaż z drugiej strony analizując ten link który podałeś, to według niego prawdopodobieństwo uszkodzenia dysków i tym samym utraty danych nie zmienia się po podłączeniu kolejnych jednostek.

 

Tak, bo system wspiera tylko podstawowe konfiguracje. Są oczywiście systemy pozwalające na montaż nawet kilkunastu dysków, wtedy można tworzyć wyższe konfiguracje, które zwiększają poziom bezpieczeństwa, np RAID 6, który jest odporny na awarię aż dwóch dysków, zatem prawdopodobieństwo utraty danych jest p^3 (zatem już bardzo bezpiecznie).

 

Jak to się ma do rzeczywistości... Losowo wybrany MTBF dysku twardego to 750 tyś godzin. Zatem prawdopodobieństwo awarii w przeciągu roku to około 1.2% (przy założeniu, że dysk pracuje 24/7). Zatem prawdopodobieństwo utraty danych:

1 dysk: 1,2%

2 dyski (RAID 1): 0,014%

5 dysków (RAID 6): 0,00017%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Mój dysk zabił nie kto inny jak windows ... a w sumie to ja ale dlatego ze głupia winda sie zawiesiła. W każdym bądź razie mam dysk zewnętrzny 3.5" zasilany 12V na USB o pojemności 1TB i jest cały czas wyłączony, jest podpinany tylko i wyłącznie gdy chce skopiować nań coś czyli do archiwum bądź z niego skorzystać co jest raczej sporadyczne. Dodać chciałem ze dysk zewn. ma usb takie jak w drukarce duże i kwadratowe, mocne ciężko uszkodzić w razie czego ;)

 

Sam chętnie zrobił bym sobie raida ale no cóż ... trzeba sie najpierw w dyski zaopatrzyć :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. 99% komputerów osobistych pozwala postawić RAID 0/1, a czasami i lepiej nawet więcej. Problemem takiego PC-ta potwora jest energochłonność. Jeżeli NAS wykorzystywany jest jedynie jako archiwum, a nie serwer plików do bieżącej pracy, wydaje mi się, że będzie lepiej dołożyć i kupić coś zewnętrznego.

Nie przesadzasz aby? Przy typowej pracy pojedynczy dysk nie powinien wciągać więcej niż 8W. Przy 2 dyskach to będzie 16W. Problemy mogą być jak będzie 5 czy więcej dysków, ale do procesora lub karty graficznej nadal nie mają startu. Zresztą zawsze można dać laptopowe, które biorą około 2W.

Mój dysk zabił nie kto inny jak windows ... a w sumie to ja ale dlatego ze głupia winda sie zawiesiła.

A niby w jaki sposób system może w sposób fizyczny uszkodzić dysk podczas zawieszenia? Owszem dane można stracić, ale nie zepsuć dysk, to raczej awaria dysku spowodowała zawieszenie, a nie na odwrót.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzasz aby?

 

Nie, gdyż jeżeli korzystasz z macierzy tylko i wyłącznie jako domowego archiwum, to zasilanie dysków przez 100% czasu pracy komputera jest ekonomicznie nieuzasadnione, nawet jeżeli ma to być 8W na dysk. Jeżeli nie wykorzystuje się tych dysków do bieżącej pracy, nie ma sensu, aby w ogóle były włączane (niepotrzebne obciążenia, podnoszące ryzyko awarii). Dysk pobiera mało prądu tylko, gdy jest w stanie hibernacji, co w przypadku systemu windows nie jest takie oczywiste (różne usługi robią po na dyskach różnie dziwne rzeczy, typu indeksowanie NTFS, Windows Defender, czy defragmentacja w tle).

To było po pierwsze primo...

Po drugie primo. O ile koszt startu macierzy RAID 1 jest nieduży, bo to tylko dwa dyski, tak dla osoby, która np kręci filmy HD czy robi zdjęcia w RAW'ie, to pojemności 1-2 TB nie są jakąś przepastną dziurą bez dna. Stąd wynika kolejne primo...

Po trzecie primo. RAID 1 ma kiepski stosunek ceny za jednostkę pojemności. Jest to 200% w stosunku do ceny za jednostkę pojemności (w stosunku do pojedynczego dysku). Przy 4 dyskach i RAID 5 jest cena jednostki pojemności maleje drastycznie, bo jest to zaledwie 125% jednostki pojemności. Ale to już 4 dyski i parę watów więcej w klasycznym PC...

Dlatego też twierdzę, że przetrzymywanie macierzy archiwizującej w domowym PC jest tylko pozornie tańsze. Ma to sens tylko i wyłącznie, gdy na macierzy wykonuje się prace bieżące i stały dostęp do danych jest konieczny.

 

A niby w jaki sposób system może w sposób fizyczny uszkodzić dysk podczas zawieszenia?

 

W ten sposób nie. Ale są wirusy (rzadkie, ale są), które mogą uzyskać dostęp do BIOS'u, a wtedy mają bezpośredni dostęp do sterowania płytą główną, poza kontrolą systemu operacyjnego.

 

A i jeszzcze jedno. Oscie nie mam zaufania do dyskow twardych 2.5". Zbyt wiele razy bylem swiadkiem jak taki dysk padal. Te dyski sa poprostu przeznaczone do pracy innego typu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.5" często padają, bo często są przenoszone :)

 

Od dawien dawna korzystam z 2.5" w stacjonarnych sprzętach (dobór odpowiedniego modelu i jest absolutnia cisza, brak drgań, przy okazji niewielki pobór mocy) - wcześniej macierze, obecnie jeden ssd na system/programy/pliki robocze i jeden 2.5" na dane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...