Skocz do zawartości

[zima na szosie] W zimę na rowerze szosowym


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. W góralu napęd zajechany, do zimówki mam zbyt wyciągnięty łańcuch a nowy nie wiem, czy się przyjmie do używanych zębatek(plus kilka drobnych awarii) no i tu taki szalony pomysł:

 

Wstawić prostą kiere i śmigać na szosie. Teren miejski i kawałek polnej drogi - dojazdy do szkoły.

 

Tak się zastanawiam - pomysł chyba kosmiczny ale jednak wąskie opony mogą się okazać nie takie najgorsze. Łatwo przetną zaspy itp. Przypomina mi się, jak w kopnym śniegu śmigałem z kolegą na oponach 2.0 a tu wyprzedził nas student na wigry 3. Czy coś w tym jest? Niestety szosowe opony są łyse, ale może takie rozwiązanie się sprawdzi? Walczyć o zimówkę na błotnych oponach czy mogę spokojnie spróbować zaatakować zimę szosą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

wąska opona a najlepiej w stylu CX.

W końcu nie przez takie błota i śniegi chłopaki na przełaju tną. Opona 700x30/32 powinna wejśc w większośc ram szosowych.

Oczywiście gdybym ja miał wybierac katował bym zimówkę w końcu po to ona jest - może do nie załaduj jakieś opony 26x1,7,zwykłe drutowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oponki mam po 25mm. W zimówce mam przód 2.0 (nie mam innej) a na tył staruszek 1,75 wyprodukowany w Słowenii ze 20 lat temu.. Kłopot w tym łańcuchu, pancerz i linkę musiałbym zmienić, do tego tylna przerzutka jest z makrokesza i ledwo chodzi i mam za wysoką miskę w sterach i stożek nie dochodzi do kulek - musialbym to piłować. No i w związku z tym przesiadka na szosę (Cr-mo, low budget) miałbym mniej pracy a i może jakieś korzyści.

 

Może ktoś ma doświadczenia z jazdy szosą w zimie? Jak będzie to zbyt wątpliwe, to podleczę zimówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Tak jak pisałem - jeśli kupisz oponki 700x30 (np) ale z bieżnikiem, takie np drutowe maxxisy raze/lars mimo it to powinieneś spokojnie zimę przejeździc. Komplet drutówek wyjdzie coś koło 110zł. Na jazdę łysolami 700x25 nawet nie licz-rower robi co chce, całe 2 minuty bo zaraz potem jest gleba :) Oczywiście w śniegu, bo po mokrym czy suchym nawet przy minus 10C każda opona pojedzie.

 

Ja mam trochę inne podejście-zimówka - jeden bieg bo tanio, bezawaryjnie i człek ma pokręcic a nie robic "czasy życia"

Może tak spróbuj, odpada Ci zużyta linka, pancerz i przerzutka. A tak w sumie to te 3 rzeczy na alledrogo plus sklep "za rogiem" wyjdą Cię taniej niż przytaczane powyżej opony przełajowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja jakoś nie widze tych 32 do szosy. Nie wiem, ale np u mnie wchodzą tylko slicki a zakładając coś z bieżnikiem opona jest za wysoka i trze o haulce. No chyba, że masz przełaj i canti i nie musisz się przejmowac prześwitem pomiędzy obręczą a hamulcem szosowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

zależy jaka szosa, nie pozostaje nic innego jak zmierzyc prześwit - to nic nie kosztuje.

A opony z "czytelnym bieżnikiem" zaczynają się od 700x30 (conti), a pewnie ktoś znajdzie i 700x28. Sporo jest 700x32-33 (bo na tyle pozwalają przepisy w CX)

Sam używam ram stalówek, i praktycznie do 3 ram szosowych jakie mam wchodzą opony 30-32mm przełajowe spokojnie, ale też haki mam poziome i koło cofam trochę do tyłu. Do stalowej przełajki wchodzą mi 35 i zostaje po około 3mm luzu.

Co do hamulców - fakt - jak ktoś ma "niske" hamulce to doopa. Ale istnienie szczękowych w rowerze nie przekreśla z automatu ciut większych opon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...