kosmonauta80 Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Jak widać za oknem sezon w pełni Pytanie poniżej jakiej temperatury powietrza lepiej jest dać sobie siana i siedzieć w domu. Ubiór to nie problem, ale układ oddechowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadargo Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 W naszej szerokości geograficznej takiej temperatury nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cox Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 przy -15 cieknie z nosa i od razu zamarza, bolesne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadargo Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Dlatego ktoś sprytny wymyślił kominiarki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piksel Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Ja jeżdżę do -20 i na więcej bym sobie chyba nie pozwolił, szkoda stawów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Juraleona Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Nie ma takiej temperatury. I przy -30 pojedziesz. Ubiór, ubiór i jeszcze raz ubiór. Kominiarki, buffy, ocieplacze i lycry zimowe, dużo rzeczy jest umożliwiających jazdę w zimie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mixchris Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Ja jeżdżę do -10 jak jest więcej... to znaczy miej rezygnuję bo nie jest już przyjemnie. Strasznie marzną mi stopy i oczy mi zamarzają więc jestem ciekaw jak sobie z tym radzicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
YgreK Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Na stopy jakieś dobre ochraniacze. Do -15 można jeździć z normalnymi skarpetkami. Oczy? Po prostu okulary. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Simonello Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Jak wy to robicie, mi przy 3-5 stopniach stopy marzną mimo ochraniaczy i grubych skarpet... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosmonauta80 Napisano 17 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Ja stosuję 2 pary skarpet. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
doms Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Jak wy to robicie, mi przy 3-5 stopniach stopy marzną mimo ochraniaczy i grubych skarpet... Jeśli marzną Ci tylko palce to problem leży w butach - są za małe na grube skarpety. Jeśli jeździsz w SPD to nie zapomnij zakleić (uszczelnić) miejsca mocowania bloków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Jak widać za oknem sezon w pełni Pytanie poniżej jakiej temperatury powietrza lepiej jest dać sobie siana i siedzieć w domu. Ubiór to nie problem, ale układ oddechowy dopóki czujesz się komfortowo... a koledzy resztę powiedzieli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosmonauta80 Napisano 17 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 A co z zatokami? Gdzieś czytałem, że takim powietrzem można je sobie nieźle załatwić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PiotrekJ Napisano 17 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2012 Jak wy to robicie, mi przy 3-5 stopniach stopy marzną mimo ochraniaczy i grubych skarpet... Cieplejsze Skarpetki, buty Shimano M087, ochraniacze Shimano Enduro H2O - w tym zestawie przy podanym zakresie temperatur do 1,5 - 2 godzin spokojnie wytrzymuję. A też raczej ciepłolubny jestem. A co z zatokami? Gdzieś czytałem, że takim powietrzem można je sobie nieźle załatwić. Jako dziecko sporo chorowałem na zapalenie zatok. Do teraz mam z nimi problemy. Moim zdaniem grunt to osłonić zatoki z zewnątrz. Gorsze jest przewianie niż dopływ chłodniejszego powietrza. Ja stosuję kominiarkę i pomimo ogólnych problemów z zatokami jazda do -10 stopni nie wpływa na nie jakoś bardzo negatywnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadm Napisano 18 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2012 Tak długo jak długo jazda jest dla Ciebie komfortowa. Dla mnie osobiście jazda poniżej 0 C jest niezbyt przyjemna i niestety jestem zmuszony odpuszczać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosmonauta80 Napisano 18 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 18 Listopada 2012 Zakładacie czapki po kaski? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 18 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2012 Nie ma innego wyjścia jak jeździ się w minusowych temperaturach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dovectra Napisano 18 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2012 lub czapki zamiast kasków. gdy bardzo zimno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalbike Napisano 18 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2012 Uważam, że odpowiedź na pytanie postawione w temacie każdy powinien sobie sam zasugerować po prostu po odbyciu kilku jazd w najbliższym czasie. Temperatura schodzi coraz niżej, a więc jest ku temu okazja. Trzeba zmarznąć albo się spocić, żeby wiedzieć, co trzeba poprawić w przyszłości. Podzielić się spostrzeżeniami można, ale absolutnie nie należy się trzymać sztywno poleceń innych rowerzystów. Ygrek wyżej napisał, że jeździ w jednej parze cienkich skarpetek. U mnie z pewnością by to nie przeszło. Przy temperaturze mniej więcej 2 stopni Celsjusza (taka dzisiaj panowała w Poznaniu przed południem) miałem buty zimowe Shimano SH-MW81, grube, "oddychające" skarpetki, ponadto spodnie i kurtkę (typowo rowerowe) z membraną przeciwwietrzną, rękawiczki i czapkę pod kask. Pod spodniami i kurtką miałem krótkie spodenki z poduchą oraz koszulkę termoaktywną. Przy spokojnej w miarę jeździe (tętno średnie 135) było mi całkiem przyjemnie, momentami się grzałem, ale zimno nie było. Im wolniejsze tempo tym należy się grubiej ubrać, im jedziemy szybciej, tym ubiór powinien być lżejszy, może nawet bardziej zaawansowany. Przy większym tempie jest wyższy pęd powietrza, więc może przewiać. Kombinować można na wiele sposobów, ale każdy musi sposób ubrania dopasować pod siebie. Niestety najlepszą metodą jest metoda prób i błędów. Niestety dlatego, że może być kosztowna. Niemniej, wszystkie chwyty dozwolone. Mamy internet, tysiące sklepów, trochę znajomych - można przymierzać, próbować - nawet trzeba, żeby później spokojnie jeździć i w domu nie zdychać z zawalonym nosem i gardłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GibsonWigry Napisano 18 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2012 Polecam także zakładać buff na szyję. Wtedy nie grozi nam przewianie czy zapalenie gardła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iza121 Napisano 18 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2012 Ja wychodzę z takiego założenia, że jeździmy dopóki, dopóty będzie nam to sprawiało fun, a do ilu stopni tak będzie, zależy w głównej mierze od naszego ubrania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hassanbey Napisano 18 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2012 Nie ma złej pogody do jazdy na rowerze, są tylko źle ubrani rowerzyści. Na zatoki chorowałem za młodu, zeszłej zimy latałem przy -15`C Dzisiaj jednak pierwszy raz zmarzły mi palce w butach a było 2`C na plusie......niestety do tego dodamy północny wiatr i przy tej temperaturze także można odczuć zimno ale dopiero po 4 godzianch kręcenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihalp90 Napisano 19 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2012 Ja też jeżdżę całą zimę, niezależnie od temperatury. Przy jakiś -40`C bym się zastanowił z uwagi na krzepnięcie oleju w amortyzatorze:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niedzwiedz1 Napisano 19 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2012 Przy 0 stopni / lekkim mrozie odpuszczam, ale nie ze względu na temperaturę jako taką, tylko warunki: - 0 stopni + przeszywający wiatr - dla mnie złe warunki, może jakby zainwestować w ciuchy zimowe, oprócz jesiennych to byłoby ok, ale to wydatek kilku stów, na raptem kilka jazd w roku - solno-śniegowa breja - nawet jakbym miał zimówkę za 50zł i założenie kupna nowej na następną zimę to by mi się nie chciało Z drugiej strony mieszczuchem dojeżdżam przez prawie całą zimę, ale co to za dystans. Z kolei przy ładnym słoneczku, lekkim mrozie i suchych drogach nie omieszkam wyskoczyć na kilkanaście km, w sumie to mam wrażenie, że suche powietrze i lekki mróz może być lepsze niż +2 i 100% wilgotności, ale mam jakąś lekką odmianę astmy, więc może to jest powodem. Tak więc nie sugerować się termometrem tylko radością z jazdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas85 Napisano 19 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 19 Listopada 2012 U mnie przy -17 w zeszłym roku wyglądało tak: - Buty M087 + dwie pary skarpet i ochraniacze z windstopperem - 4 warstwy ciuchów: koszulka termiczna, dwie bluzy rowerowe i kurtka cienka, nie przepuszczająca powietrza - kominiarka + czapka pod kask, no i kask oczywiscie - rękawice PRO zimowe (do -10) Po 30 min i tak marzły mi palce u rąk i stóp, więc zaczynałem nimi ruszać dla rozgrzewki. Gluty zamarzały w nosie, a oddychanie zimnym powietrzem przez usta to nic przyjemnego. Maksymalnie jeździłem 50 min w takich warunkach, jazda nie jest najprzyjemniejsza, w ciało było mi ciepło, ale palce marzną mimo wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.