Skocz do zawartości

[rower] komunia: ładnie czy dobrze?


minisekk

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

Właśnie zabrałem się za kupno roweru dla mojego chrześniaka który ma komunię w nadchodzącym roku (teraz najtaniej :))

Na wiosnę tego roku jako niedoświadoczny rowerzysta popełniłem błąd i kupiłem dla siebie w cenie 1200 zł MERIDE MATTS 40-V. Nie znałem się w ogóle na sprzęcie. Jedyne na co zwracałem uwagę to firma.

 

Dla mojego chrześniaka znalazłem dwa rowery:

http://allegro.pl/wy...2776179427.html

Jakbym kupował dla siebie to zamiast tej MERIDY kupiłbym właśnie tego KANDSA. Nie dość że tańszy to na dużo lepszym osprzęcie.

Drugi

http://allegro.pl/me...html#tabsAnchor

Ale wiadomo. Dla dzieciaka liczy się co innego. On i tak ten rower "zajedzie". Najprawdopodobniej nikt go nie b będzie serwisował itd. A MERIDA wygląd ma lepszy. Matowy lakier, no i firma znana.

 

Co sugerujecie wybrać?

Co myślicie o rozmarze? Chciałem kupić 18" MERIDY lub 19" KANDS. Chłopak jest z rocznika, który rok wcześniej niż wszyscy do tej pory idzie do Komunii. Nie chciałbym aby zbyt długo czekał za pierwszą jazdą, ale jednocześnie chciałbym żeby mu długo posłużył. Z własnego doświadczenia wiem, że dzieciaki dobrze sobie radzą z większymi rozmiarami.

Napisano

Ta merida nie ma za dobrego osprzętu. Przerzutka delikatna może się rozsypać. Tylny napęd to wolnobieg, nie jest od dobrym wynalazkiem. Manetki obrotowe mogą być ciężkie do zmiany biegów. Myślę że przesadzasz z rozmiarem. Dla dziecka komunijnego to chyba rama max 16 cali.

Napisano

??

raczej 13-14

 

Bez przesady za rok będzie wyglądał jak na kozie.

Napisano

@paweloko

Trafna uwaga. Nie zauważyłem wolnobiegu. 5V odpada.

@dovectra

Tak jak napisałem. Chciałbym żeby mu posłużył trochę dłużej niż dwa sezony nawet jakby miał z rok poczekać.

@Leszex

Jeżeli miałbym wybrać między tym Jamisem z hamulcami tarczowymi wątpliwej jakości a Kandsem na tym osprzecie (50 zł tańszym) to wybieram Kandsa :). Jak jemu się taki hamulec zepsuje to niestety ale nikt mu tego nie naprawi.

 

Kurde czy te dzieci sa teraz jakieś mniejsze? Ja i wszyscy moi koledzy dostawaliśmy rowery na 17-18" calowych ramach i śmigaliśmy aż miło (tzn na palcach). Taki rower starczył mi do ukończenia podstawówki czyli około 5 lat (aż się rozsypał).

Napisano

Ja wieki temu na komunię dostałem właśnie rower na 24" kołach. Niestety szybko stał się na mnie za mały, więc myślę, że spokojnie może być na 26" kołach, ale rama to max 15-16".

 

Nie wiem jaki masz budżet, ale myślę że spokojnie da się znaleźć coś lepszego od tego Rometa.

Napisano

Z tych które wymieniłeś, brałbym orbee. "Na teraz" najlepszy byłby dla niego rower na kołach 24", ale po dwóch, latach będzie na niego za mały. Najlepiej by było gdyby się do roweru przymierzyl przed zakupem, bo nieodpowiedni rozmiar może go zniechęcić do jazdy.

Napisano

W UK jest moda na kupowanie bmx. Praktycznie tylko jednego dzieciaka widziałem na góralu, ale tylko dlatego, że jechał ze swoim ojcem. Wszystkie pozostałe puszczone samopas śmigają właśnie na takich NS, od zabawek po takie bardziej wypasione.

Napisano

To może i ja się wypowiem bo mam własne doświadczenia w tej sprawie :). Może co to trochę pomoże. A więc w maju będzie 8 lat jak i ja jako malutki chłopczyk przystępowałem do 1 komunii świętej i moim marzeniem był oczywiście rower. Wymagania miałem dosyć proste czyli musiał być hamulec tarczowy, rower musiał mieć tylny amortyzator oraz UWAGA! 7 zębatek z tyłu oraz manetki obracane takie. No i chyba nie musicie się domyślać, że nie był to spec S-works a zwykły marketowy active. Był tylny amor i tarczówka z przodu był i lans wśród kumpli. Jednak patrząc na to z perspektywy praktyczności i użytkowaniu na dłuższy czas było to utrapienie. Jeżeli chcesz, żeby rower chrześniakowi rower posłużył to nie kupuj mu roweru na kołach 24. Kolega miał takiego troskliwego ojca chrzestnego i kolega jazdę na tym rowerze zakończył na 5 klasie podstawówki. Ja przejeździłem na swoim jeszcze całe gimnazjum. Manetki (te takie obracane, nie mogę znaleźć słowa :)) Były strasznym 8 utrapieniem. Była to pierwsza rzecz którą wymieniłem w rowerze. Zdecydowanie unikaj takiego typu manetek. Dla 8 czy w twoim wypadku 7 latka to zdecydowanie złe rozwiązanie z powodu braku siły w takich małych rączkach. Kiepskich hamulców tarczowych typu None Name także, ponieważ to wcale nie hamuje a z czasem człowiek dorasta i dochodzi do wniosku, że przód jednak lepiej hamuje a jak twój chrześniak będzie miał hamować czymś co nie działa. Ja wiem, że 8 lat to kupa czasu i poziom wyposażenia w rowerach nieco się podniósł jednak raczej nie na tyle i jako uczeń 6 klasy podstawówki wolałem już mieć dobrą V-ałke niż tą szpanerską niedziałającą tarczę :) Wracając do twojego chrześniaka to rozglądaj się za rowerami z takimi ramami co ich górna "rura" dosyć mocno opada. Sam jestem posiadaczem takiej ramy i jak dla mnie powoli bardziej staje się bardziej kulą u nogi, gdyż dosyć niedawno kupiłem nowy rower i dostałem skoku wzrostowego i rama wygląda jakby była na mnie za mała tak dla mojego kuzyna (140 cm wzrostu) jest całkiem całkiem mimo, że rama ma rozmiar 45cm (długość ramy od suportu do "górnej rury" czyli to jakoś rozmiar 18 jest). Mam nadzieję, że trochę ci pomogłem i nakierowałem w poszukiwaniach. Aaa no i byłbym zapomniał jeżeli znalazłbyś dobry rower dla niego to istnieje duża szansa, że złapie bakcyla i będziesz miał za jakiś czas kompana do wycieczek rowerowych :) Pozdrawiam i przepraszam tych którzy zasnęli lub pogubili się podczas czytania mojego "krótkiego" postu .

Napisano

Że co na komunie rower 17" albo 18" no chybascie poszaleli to dziecko ma 170 cm wzrostu ? bo mi sie nie wydaje,

ja tyle mam i mam rower 17". Dzieciak idący do komuni sie na tym zabije.

 

Ja dostałem rower na kołach 24" który służył mi dobre 3 sezony a na poczatku i tak był za duzy bo ledwo na nim jezdzilem !

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...