derwisz Napisano 15 Stycznia 2013 Napisano 15 Stycznia 2013 Myślę że chodziło im raczej o dobicie i snejka. A jak wjedziesz na krzak róży, to i małe ciśnienie cię nie uratuje, ostatnio tak właśnie ucierpiałem, łatanie dwóch dziur i wyjmowanie kolców z opony. Na większym ciśnieniu pewnie byłoby podobnie. Chociaż może macie rację i łatania miałbym więcej
dziobolek Napisano 15 Stycznia 2013 Napisano 15 Stycznia 2013 Kolega pytał o przebicia i ja się z nim zgadzam... Aaaaa! Myślisz...??? A ja myślałem, że o "komfort"... Natomiast w kwestii ciśnienie vs "kapcie", to ja akurat mam takie spostrzerzenia, że faktycznie większe ciśnienie=mniej natomiast mniejsze ciśnienie=więcej "kapci". Takie moje doświadczenie z rowerem typu cross 28". Zaobserwowałem, że jeśli miałem komfortowe "miękkie" opony/ciśnienie, to dużo częściej łapałem "kapcie", niż kiedy dobiłem więcej ciśnienia, ale wtedy bardziej twardo mi się "toczyło" i bardziej "trzęsło" No ale to jeszcze było za czasów zwykłych dętek - odkąd założyłem wynalazek antyprzebiciowy, to do tej pory (dobrze ponad rok czasu) nie wiem, co to "kapcie" - ODPUKAĆ!!!
kadargo Napisano 15 Stycznia 2013 Napisano 15 Stycznia 2013 Tylko że na niskim ciśnieniu nie jest problemem samo niskie ciśnienie i jego tajemny wpływ na częstotliwość łapania "kapci" Wytłumaczenie tego zjawiska jest bardzo proste i wołają na nie "snake". Ja przy 2.1" mam napierdziane w oponki jakieś dwa bary.
dziobolek Napisano 15 Stycznia 2013 Napisano 15 Stycznia 2013 Zapewne także, ale ja nie snake łapałem, tylko wszelkie inne "ostre typy" wchodziły jak w masło. Natomiast przy większym ciśnieniu słyszę jedynie jak "strzelają" spod opon.
akmk Napisano 15 Stycznia 2013 Napisano 15 Stycznia 2013 Ja w mieszczuchu zawsze miałem 5,5 bara i zero przebić. W góralu z tyłu 4,5 a z przodu 4,0 i zero kapci ale jak obniżyłem ciśnienie do 2,5 z tyłu i 2 na przodzie to na drugi dzień będąc na wycieczce w lesie wlazł mi w tylną oponę jakiś kolec i kicha. Tak więc może jazda na tak twardo napompowanych kołach nie jest komfortowa ale przynajmniej spokój z przebiciami.
Sansei6 Napisano 15 Stycznia 2013 Napisano 15 Stycznia 2013 Właśnie chodziło mi o przebicia.... myślałem właśnie, że jak mam mniejsze ciśnienie, to opona "ugnie się" na ostrych np. kamieniach i przejedzie, a na twardych kichach.. to co się ugnie kamień, czy prędzej opona - przebijając się
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.