baz Napisano 14 Listopada 2012 Napisano 14 Listopada 2012 (edytowane) Na przyszły sezon chciałbym jakieś gumy treningowe szybkie na asfalty, polne i leśne ścieżki Zastanawiam się na Schwalbe Furious Fred'ami 29x2.0 niska waga niski bieżnik tylko nie wiem czy te opony nie są delikatne i nie zaczną się zbyt szybko wycierać. Ktoś może z was używa tych opon? Edytowane 14 Listopada 2012 przez baz
Andrew Napisano 14 Listopada 2012 Napisano 14 Listopada 2012 to są opony delikatne i będą szybko się ścierać. Nie warto ich kupować jeżeli zależy Ci na niskich kosztach użytkowania.
nabial Napisano 14 Listopada 2012 Napisano 14 Listopada 2012 zdecydowanie lepiej, szczegolnie na trening wsadzic wtb vulpine, ktore byly chyba po 120zl w 29opon.pl
rybciasum Napisano 14 Listopada 2012 Napisano 14 Listopada 2012 Albo jakieś kloce, większe opory - lepiej trening wchodzi
itr Napisano 14 Listopada 2012 Napisano 14 Listopada 2012 Albo jakieś kloce, większe opory - lepiej trening wchodzi 1) Rcing R na drucie 2) Race King 3) Nano Raptor 4) Kenda SmallBlock 5) Big Apleeeee jak musi być lekko to może Renegade , bardzo go lubię po założeniu we wrześniu, ale żal go na tłuczenie nie sprawia wrażenia trwałej opony, koło tylko na wyścig. Propozycje 1-5 do rozpatrzenia, na treningi wybrałbym najtańsze, pasujące optycznie. Big aple to nie żart. Ralfa i nano znam nadają się. Nie ma tragedii byle nie był to Nanoraptor totalny leżak magazynowy bo swojego mam od 2005 r.
Tomek21001 Napisano 14 Listopada 2012 Napisano 14 Listopada 2012 Schwalbe Marathon Supreme 2,5kkm po asfaltowych ścieżkach i lesie.Brak śladów zużycia na przedniej,na tylnej minimalne.Idą jak po.....ne.Można na asfalt nabijać spokojnie 4bary.Wersja 2,0 cala,folding.
rybciasum Napisano 14 Listopada 2012 Napisano 14 Listopada 2012 race kingi 2.2 drut, 6500km, 80% po asfalcie, ślady zużycia takie, że pewnie z drugie 6500 jeszcze przeżyją
Tomek21001 Napisano 14 Listopada 2012 Napisano 14 Listopada 2012 Race Kingów po 6,5kkm nie ma już drugiego kompletu...
Tomek21001 Napisano 14 Listopada 2012 Napisano 14 Listopada 2012 Piszę o Twoich... (zaraz Mod po nas posprząta)
artoor Napisano 18 Listopada 2012 Napisano 18 Listopada 2012 FFred to jedyna opona w producenckim katalogu Schwalbe opatrzona ostrzeżeniem o podatności na uszkodzenia. Z drugiej strony jest to opona używana przez zawodowców, czyli 'coś' w niej jest. Tylko, że oni nie muszą oglądać się na koszty i wymieniają jak trzeba. Jeśli więc pytanie jest o to, czy się opłaca, to odpowiedź jest jedna.
Rekomendowane odpowiedzi