[rower] cross czy 29er

[Rigid]

Witam,

Jestem tu nowy, ale na rowerze jeżdże już jakiś czas. Użytkuję rower głównie w mieście (Poznań), gdzie propagandowo mówi się, że są ścieżki rowerowe, ale tak naprawdę są gdzie niegdzie. W weekendy małe wyprawy leśne drogi, lekki teren do 50km.

Dotychczas użytkowałem (15lat) treka na stalowej ramie 22,5 cala. W zasadzie z poczatkowego zestawu pozostała tylko rama, widelec i przednie koło. Resztę wymieniam na bieżąco. Średnie przebiegi roczne to 3000-5000km. Rama jest już dość sfatygowana - była spawana w renomowanym warsztacie. No i nadejszła wiekopomna chwiła zakupu nowego pojazdu.

.

I tu mam dylemat. 15 lat temu wybór był niewielki i to było piękne. Obecnie trochę się gubię. Na tapecie pozostały mi do wyboru 29ery - scott aspect, Spec hardrock, unibike evo29 lub bardzo ewentualnie rockhopper, a też nie wykluczam crossów - unibike viper lub zethos lub też spec crosstrail lub scott sportster.Dysponuję ograniczonym budżetem do 3000 max. Na wszystkich wymienionych rowerach już jeździłem w sklepach także jakieś wstępne rozeznanie mam.

Największym problemem przy wyborze jest moja masa 110kg przy 190. Chodzi mi głownie o ograniczenia masowe przy ramach no i wytrzymałość całego sprzętu. Nie jeżdżę wyczynowo, natomiast przy wyborze poprzedniego roweru kierowałem się głównie podłym stanem dróg, ulic i chodników, koniecznością częstego skakania po krawężdniakch. Stąd dylemat między 29er, a cross.

Za crossem przemawiają do mnie na pewno wyższe średnie prędkości i wygoda na dłuższych trasach, natomiast za 29er większa kiszka - w moim odczuciu większa amortyzacja, uniwersalność - można przecież założyć slicki.

Ponieważ napędy, hamulce i generalnie osprzęt to sa sprawy eksploatacyjne to nie stanowią przy tym budżecie głównego kryterium wyboru, podobnie masa roweru (jeśli nie jest >20kg). Chciałbym kupić rower na kilka dobrych lat, dobrze zestrojony jako całość niekoniecznie na topowym osprzęcie. 26 cali już nawet nie biorę pod uwagę. Chętnie przeczytam Wasze uwagi i spostrzeżenia.

[Michauuu]

Zdecydowanie 29er?z tego co zaproponowałeś to spec-najmisiowsza geometria

[lukaszs]

Też raczej polecałbym 29era ze względu na zróżnicowanie terenu jak i Twoją posturę.

co do konkretnego modelu to zobacz sobie nowe modele mbike na 2013.

model Shottas HT 2.

[marcind]

Sam ostatnio stałem przed podobnym dylematem ,lecz padło na trekking/cross . Za oknami mam małe laski ( peryferie poznania) i testy przeszedł na 100% w większości to poruszam się po drogach lub drogach rowerowych. A Ty co wybrałeś ??

[dziobolek]

Postura i waga nie ma wiele do rzeczy - cross też da radę.

 

Niedawno kupiliśmy dla syna (190cm, 95kg) crossa na ramie 24" i jest z niego baaaardzo zadowolony.

Rama bardzo porządna i solidna spokojnie powinna sprostać również Twoim parametrom.

 

Cross czy 29" - rzecz gustu i Twoich "widzimisię".

 

Ja polecam crossa bo sam od wielu lat na takowym śmigam.

 

Nigdy nie pociągały mnie 26", a jak teraz patrzę na 29", to też nie zamieniłbym mego crossa - nie w moim "guście".

[nikopol83]

witam,

piszę z telefonu więc nie mam dostępu do danych pdf. Na komputerze ale sprubuję Cię nakierować, szukaj na początek w guglu przełajówka vs 29 ok roku temu ,może mniej był taki test przeprowadzony chyba przez bikeboard nie mam pewności ale obie te maszyny pochodziły ze stajni Meridy w kolorze jaskrawo-zielonym.test jak pamiętam skupiał się głównie na geometrii ram bo wiadomo takie ramy przyjmą duże spektrum rozmiarów ogumienia,pamiętaj że trzeba brać pod uwagę geometrię z i bez amortyzatora,twoja waga nie ma znaczenia,wiedząc trochę o geometrii w obu tych rożniących się rowerach można dojść do bliskiego kompromisu ,np: krótszym mostkiem itp.

Jak wrócę to spróbuję jakoś doradzic ,użytkując ramę trekkingową przekształconą na szosę .nie wiem chyba piszę bzdury myśląc że pomogę w tej kwestii ,jak wytrzeźwięję to racjonalnie podejdę do tematu.

Przepraszam nie mogŁem się powstrzymać.

[dasaj]

miasto+ lekki teren = cross

Do tego te rowery zostały stworzone i sprawują się w takich warunkach rewelacyjnie, zawłaszcza w okolicach Poznania powinny sprawiać się wyśmienicie.

Zanim wybierzesz crossa przyjrzyj się uważnie ich geometrii i sprzętowi, bo charakter crossa waha się w zależności od producenta od "szosówki z prostą kierownicą" do "prawie 29era".

Ja przy podobnym dylemacie wybrałem crossa i nie żałuję - w trójmiejskich lasach sprawdza się rewelacyjnie.

Ja mam Speca Crosstrail Sporta, moje wrażenia:

1. Spec oferuje najbardziej terenowego crossa, Unibike i Scott są trochę bardziej szosowe (słabszy amor, inna geometria).

2. Cross ma z reguły dłuższy ogon niż 29er, więc będzie mniej zwrotny (w mieście akurat to zaleta, prowadzi się jak krążownik szos).

3. Cross ma z reguły z przodu zębatki 48-36-26, 29er 44-32-22 (albo zbliżone) - ja wolę crossowe, bo bardziej równomiernie ich używam, zwłaszcza w mieście

4. Do crossa z reguły da się zamocować dodatkowy osprzęt, do 29era różnie może być (wyjątek - Spec Crosstrail, ma taką geometrię że ciężko znaleźć pasujący bagażnik)

Siodełko w crossach będzie trochę szersze i bardziej miękkie. Chwyty mogą być ergonomiczne (z szerszym podparciem). Opony z reguły mają wkładkę antyprzebiciową. Amortyzator ma mniejszy skok. Jeśli myślisz o bardziej terenowych oponach do crossa, to sprawdź czy gruba opona w ogóle wejdzie w ramę (do vipera wchodzi ponoć 1.9", do crosstraila 2.1").

Generalnie nie będzie do końca tak, że założysz semi-slicki do 29era i wyjdzie cross (i vice versa).

[marcind]

No właśnie co do opon ,zastanawiam się nad zmianą obecnych na inne ! Wcześniej miałem jeździłem Kellis'em miał 38c teraz mam VooDoo z oponkami 47c ,na leśnych drogach sprawdzają się dobrze na asfalcie niby ok lecz w pełnym sezonie 95% będę jeździł po asfalcie i zastanawiam się nad cieńszymi . Czy będzie to odczuwalne na oporach toczenia ,warto wprowadzać zmiany ??

 

Co do geometrii ramy to się nie znam ,dopiero się uczę czytając wypowiedzi bardziej obeznanych userów wygląda to tak rozmiar 18'

[dasaj]

Jeśli wszystko mierzysz superdokładnie, to może odczujesz jakąś zmianę. Moim zdaniem na asfalt ważniejsza jest odporność opony na przebicia. Co Ci przyjedzie z zaoszczędzonych 30sekund na 10km, jeśli raz na miesiąc stracisz 15 minut na zmianę dętki? Wszyscy znajomi, którzy jeżdżą dużo po szosie prędzej czy później przestawali się przejmować wagą opony i kończyli na Schwalbe Marathonach.

[dziobolek]

No właśnie co do opon ,zastanawiam się nad zmianą obecnych na inne ! Wcześniej miałem jeździłem Kellis'em miał 38c teraz mam VooDoo z oponkami 47c ,na leśnych drogach sprawdzają się dobrze na asfalcie niby ok lecz w pełnym sezonie 95% będę jeździł po asfalcie i zastanawiam się nad cieńszymi . Czy będzie to odczuwalne na oporach toczenia ,warto wprowadzać zmiany ??

 

 

Coś tam może odczujesz, ale IMHO przy tych rozmiarach bardziej odczuwalna jest zmiana bieżnika.

Wiadomo, że typowo crossowy bieżnik będzie miał większe opory toczenia niż slick czy semi-slick.

 

Ja od lat chwalę sobie swoje Michelin Cyclocros Jet i dopóki są na rynku, nie zamienię na nic innego.

Do tego Michelin Protek Max i kapcie... co to są kapcie???