Skocz do zawartości

[koła] Ilość szprych - 36 vs 32


dziobolek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nurtuje mnie pytanie, czy jest istotna różnica w wytrzymałości pomiędzy kołami 36-cio a 32-u szprychowymi.

 

Przeznaczenie - rower cross/turystyczny na kołach 700c.

 

Jescze jedno pytanie - mam okazję kupić obręcze Weinmann X-Plorer - jakieś opinie na ich temat???

Napisano

Ja tam bym wybrał 36 jeśli nie zależy Ci szczególnie na odchudzaniu roweru. Zawsze trochę wyższa trwałość i sztywność a do super lekkich nie należysz jak ja 67 kg ;) choć też mam 36 szprych, ale to ze względu że uwielbiam poszaleć trochę ostrzej w terenie.

Napisano

Zależy też na jakich komponentach będą złożone koła bo nawet te 36 może się szybciej złożyć niż 32 na lepszych szprychach. Także można zrobić i lekkie, i wytrzymałe koła. Bo np szprycha Sapima CX-Ray ma wytrzymałość 1600N/mm2, a są takie co i 1000 ledwo co wytrzymują. Dobre szprychy to podstawa i nie ma co oszczędzać na nich jak się chce jeździć na prostych kołach i nie centrować co pół roku :)

Napisano

A ja w moim mam po 32 szprychy, waga 90kg - styl am/enduro - koła po kilku sezonach proste.. Większość zależy od samych składowych koła. Zgrać dobrą obręcz, dobre szprychy i fajne zaplecenie. Będą wystarczająco mocne nawet przy 32 szprychach.

A dwa nie panikowałbym tak z tymi 36-cioma szprychowcami w kontekście roweru cross.

Napisano

Jeżeli są to koła 700'ki i rower turystyczny czyli pewno sakwy też czasem dojdą ;) dla świętego spokoju zaplótł bym na 36 tym bardziej, że na 8 szprychach dużo wagi nie zaoszczędzisz ;) a wytrzymałość na pewno będzie większa. Kolejna sprawa to tak, jak już koledzy wcześniej wspomnieli "dobre komponenty, Twoim sukcesem" ;) a więc w żadne cieniowane szprych bym się nie bawił (mimo ich większej elastyczności) tylko zaplótł bym je na DT Champion gdzie sztywność będzie gwarantowana... ale to dopiero połowa sukcesu, gdyż druga połowa czai się w rękach dobrego mechanika. Wydaje mi się nawet, że sam proces zaplatania jest ważniejszy od samych komponentów.

  • Mod Team
Napisano

Sakwy sakwami na pewno przeciążenia na kołach nie będą większe niż cały układ skaczący, lub zapitalający z duża prędkością po nierównym np leśnych korzeniach itd ... bo rowerem turystyczny zwykle jeździ sie po asfalcie bądź w maire równych i przyjemnych trasach.

 

Jeżeli obrecz jest kapslowana i nie ważysz 90+ to spokojnie moze być 32. Problem nie pojawia sie w momencie ile wziąć szprych tylko w jakiej konfiguracji są dostępne komponenty jakie chcemy kupić bo ja miałem rozkminę bo piasta jaką chciałem nie posiadała 36 lub odwrotnie.

 

miałem koła 36h i mam 32h. Nie widze róznicy ... oba były traktowane podobnie nie specjalnie oszczędzane nie raz dobite, trochę wgniotów i takie tam ... żadne sie nie centrowało nie krzywiło ba jedno nawet było popękane i nic mu sie nie stało (pęknięcie występowało od czasu jak nabyłem koło i nie powiększało się). Dlatego uważam ze w turystyku spokojnie nawet 28 moza dać ale nawet do tego z dystansem podchodzę :P

Napisano

Dzięki za odpowiedzi.

 

No właśnie Puklus - większość asfalt, ścieżki rowerowe, utwardzone nawierzchnie,

nawet jeśli las się trafi, to spokojny turystyczny przejazd scieżkami - żadnych wyczynów.

 

Zapomniałem dodać, że szprychy będą DT Champion lub DT Competition.

 

Z tego co się orientuję, to obręcz nie jest kapslowana.

 

Natomiast co do reszty, to po prostu mogę mieć obręcze i piasty za "psie pieniądze" - wyprzedaż.

Obręcze €5.80 szt., natomiast piasty (Shimano HB-T660-przód i FH-2200-tył) ok. €7 za szt.

 

Rozumiem, że może być spora różnica w kołach 20 vs 36.

 

Dlatego też zastanawiam się, czy przy tej ilości szprych te 4 mniej na koło (czyli dwie na stronę)

naprawdę zrobią aż taką różnicę, że należy się martwić wytrzymałością, sztywnością itp.???

 

Tym bardziej, że teraz w rowerku mojej ukochanej (bo to dla niej ten zestaw) są najtańsze, budżetowe koła,

które od czasu, do czasu wymagały centrowania, ale ogólnie dają radę.

 

Główny powód wymiany, to przesiadka z wolnobiegu na kasetę, jako że nie może się przyzwyczaić

do zakresu zębatek startującego od 13-xx, a ja nie mogę już patrzeć, jak się "meczy" i słuchać jak "psioczy" pod nosem.

 

W poprzednim miała 11-xx i była bardzo zadowolona, ale ten się spodobał kradziejowi angry.gif

Napisano

Różnica 32 a 36 szprych przy różnej jakości obręczy, szprych, nypli, rodzajach zaplotu to dla mnie tylko i wyłącznie marketing -> zmieniając obręcz musisz zmienić piastę, dodatkowo oszczędność wagi na 4 szprychach i 4 nyplach to kolosalna różnica w samopoczuciu świadomego bikera.

Napisano

Waga ma dla mnie najmniejsze znaczenie w tym przypadku, więc to żaden argument i pomijalny.

 

Nie z wagą mam dylemat, więc pomińmy dywagacje na ten temat wink.gif

 

P.S.

 

Poprawka - zębatki wolnobiegu to 14-xx, a nie jak wcześniej pisałem 13-xx.

Napisano

Skoro waga nie jest issue, najrozsądniejszym wyborem jest 36.

 

Tylko tytułem uzupełnienia - ważę 85 kg i od kilku sezonów jeżdżę na Eastonach XC 1, które mają 24 szprychy. Owszem, przód potrafi popłynąć w terenie na ostrzejszym winklu, ale na co dzień nie ma żadnych problemów ze sztywnością.

 

To tylko potwierdza, że liczy się przede wszystkim jakość komponentów i wykonania. Jeżeli do tego dodać 36 szprych powinno wyjść koło na lata.

  • Mod Team
Napisano

Swego czasu ( nie wiem jak teraz ) było tak ze 36 szprych miały koła maści mizernie średniej a 32 miały koła lepsze na lepszych pastach i chcąc kupić sobie np lepszą piaste niejako skazani byliśmy na 32 bo nie było 36 ... teraz sie troszke pozmieniało jednak wątpię by kiedyś 32 było mocne z dziś nie dało sobie rady jak 130kg świniaki zapiżali z górki na pazurki i nic sie kółkom nie działo :D

 

Wniosek niejako nasuwa sie jeden czy 32 czy 36 praktycznie jeden grzyb jezeli masz pod ręka komponenty jakie ci podpowiadają złóż koło bądź kup gotowe jak uważasz i po kłopocie. Koło zaplecione nawet na 28 czy 24 szprychach a zaplecione dobrze będzie lepsze niż koło na 32 zaplecione przez nazwijmy to laika.

Napisano

Jeździłem swojego czasu dużo z sakwami i przy kołach 32-szprychowych zdarzało się ich pękanie, a raz wygięła mi się obręcz, natomiast przy 36 nigdy. Na forum podróży rowerowych gdzie goście robią z sakwami grube tysiące kilometrów (zdarza się i po 5 tys.km na jednej wyprawie) i mają olbrzymie doświadczenie, doradzają jednoznacznie 36 szprych.

Napisano

Ja tam nie widzę specjalnie różnicy w ilości szprych - sam waże 81 (w sezonie było i 86kg) i mam koła na 24 szprychach - jeżdżę raczej enduro i trochę xc. Koła dają radę chociaż dam je przed kolejnym sezonem do centrowania bo złapałem z 5 kapci w tym jednego przy dość szybkim zjeździe po kamieniach. Gdybym miał 36 szprych ale w np. obręczach ztr mmx podium to raczej nie przeżyłyby mojego katowania tak ładnie:P

  • Mod Team
Napisano
Jeździłem swojego czasu dużo z sakwami i przy kołach 32-szprychowych zdarzało się ich pękanie

Powtórzę jeszcze raz jeżeli koło zaplatał piekarz lub sekretarka tak sie moze dziać z najlepszymi komponentami ... ja miałem koła które w całości kosztowały za części 50zł czyli najniższy low end i nic mi sie nie gięło nie pękało i nie łamało mimo ze kół nie oszczędzałem.

Napisano

Nie zaplatał ani "piekarz" ani "sekretarka". Jeździłem z ciężkimi sakwami, namiotem, śpiworem itd. i często poza asfaltem.

Być może koła miały trudniejsze życie niż w Twoim przypadku.

Napisano

Nie ma co porównywać jazdy XC w teranie gdzie obciążenia są chwilowe do jazdy z sakwami gdzie teren jest różny a obciążenie kół i tym samym szprych jest stałe. Takie szprychy są cały czas naprężone a nie jak na maratonach gdzie szprychy się naprężają i rozluźniają gdzie tak dobrze sprawdzają się szprychy cieniowane które lepiej znoszą rozciąganie a niżeli szprychy nie cieniowane. Nie bez powodu ludzie jeżdżący z sakwami, mający doświadczenie polecają koła na 36 szprych. Takie koło po prostu jest mocniejsze i bardziej niezawodne to nie jest żaden marketing to jest fakt.

  • Mod Team
Napisano

Nie neguje tego w żadnym wypadku jednak odnośnie kół ciężko jest dyskutować bo cieżko o 2 takie same koła. Ja tam nie wiem jednak sakwy ile mogą ważyć 20, 30 kg ? Zakładajać ze ważysz 80 wtedy całosć ok 100-115 kg waży i jazda turystyczna nie koniecznie szalona.

 

Znam przypadki że ludzie ważący po 120 kg na pewno nie jeżdżący spokojnie po asfalcie nie narzekali na uszkodzenia koła a śmiem twierdzić ze ich miały ciężej. Wracając do tematy spokojnie można dać i 36 i 32

Napisano

Podzielam Twoje zdanie wink.gif

 

Pozwolę sobie jeszcze poprosić o opinie nt. szprych - które lepsze w moim przypadku i dlaczego

 

- DT Swiss Champion

- DT Swiss Competition

Napisano

Jeśli Ci faktycznie nie zależy na wadze, to championy. Bo tańsze.

Mam koła i z jednymi i drugimi - nie widzę różnicy w sztywności, anie jedne ani drugie nie pękają, nawet pod sporym obciążeniem (moje 80-85 kilogramów + momentami 30 kilogramów bagażu) i nie zawsze po gładkim dają radę.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...