detonator Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 Hmmm, no patrz pan... Tak go "chwalo" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
errwin Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 Lepiej żółtym pociągnąć na Błatnią i do Bystrej, Miałeś na myśli Brennej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gocu Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 https://goo.gl/photos/RggZ2baqSV273Wsg9 - kogo mijałem, przyznać się? Panowie "tru-ęduro-kolorowe-spodnie-i-gopro-na-kasku" którzy na Szyndzielni zajechali mi drogę zmuszając do hamowania - nie ma co głupkowato rechotać i rzucać tekstów "se jeszcze światła zamontować mamy?", w tej sytuacji zasada przepuszczania osoby nadjeżdżającej z prawej wynika po prostu z dobrego wychowania, a nie z przepisów drogowych. Sporo rowerzystów było, to dobrze że nie wszyscy jeżdżą kółko po ścieżkach na Koziej jak chomiki w kołowrotku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erzurum Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 Żeby tak wkoło się tam kręcić trzeba mieć modne enduro ciuszki i super rower inaczej to klimatu nie złapiesz:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gocu Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 Ja się kręcę często po Twisterze, zabawowo-podjazdowo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
erzurum Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 no i potwierdzasz? hehe ja byłem kilka razy, raz na kilka tygodni można zjechać, nie częściej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawtaz Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 gocu, Fajna galeria, w zeszłym roku byłem na Trzech Kopcach ale tych kamieni nie zauważyłem. Albo to jakieś świeżynki, albo ślepy byłem. I jeszcze pytanko odnośnie wpisu w galerii: "3. Z Grabowej zjeżdżam skrótem do żółtego szlaku na Trzy Kopce Wiślańskie." Możesz to rozwinąć ? da się tam przejechać pomijając Salmopol i ten strony zjazd z drogi na żółty ? Masz może ślad trasy. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MartinH Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 Wypad z Marcinem jak i cały szlak graniczny nadal genialny. Dopisało mi też mega szczęście bo dopiero jak wyciągałem sprzęt z auta zdechła mi sztyca. Trzeba będzie chyba zwykłą rurkę wpisać do niezbędnika jak pompka czy dętki Została w dole? W sumie to na większość trasy byłoby dobrze A czerwony nie znudzi się chyba nigdy, jeśli tylko leśnicy się nim bardziej nie zainteresują to jest to zdecydowany top w Żywieckim i co najważniejsze jest to bardzo długi szlak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gocu Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 1. Kamieni nie zauważyłeś, bo to się zmienia. Z reguły bez problemu tam podjeżdżam, teraz się nie dało. Zresztą na całej trasie zaobserwowałem znacznie większą ilość luźnych kamieni niż zwykle. Pewnie kwestia pogody czy intensywności przejazdów sprzętu drwali czy leśników. Nazwijmy to "erozją" No i pytanie czy na pewno piszesz o tych Trzech Kopcach obok Klimczoka, a nie Trzech Kopcach Wiślańskich. No bo te obok Rysianki to odpadają na pewno 2. Trasa jest w linku do stravy pod mapką - ale może być mało dokładna dla niezalogowanego użytkownika. Spod Grabowej prowadzi bardzo fajna (i często przez rowerzystów używana) wąska ścieżka pozwalająca odpuścić sobie jazdę na Biały Krzyż a potem ten stromy zjazd od asfaltu. Kawałek za odbiciem czarnego szlaku na Horzelicę jest "skrzyżowanie", wyraźna droga odbija w prawo, stromo w dół - nie jedziesz nią, tylko wypatrujesz między tą droga a czerwonym szlakiem na Salmopol słabo widocznej ścieżki w wysokiej trawie. http://www.cykloserver.cz/cykloatlas/#pos=49.67009P18.96056P15 - nawet ją trochę widać tu na mapie, przecina literę B w nazwie "Biały Krzyź" (!) Bez takich tricków to nudno się jeździ samymi szlakami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szymku Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 szymku, dnia 02 Paź 2016 - 08:59 AM, napisał: Zresztą nie spróbuj zjazdu z Kotarnicy do Sopotni Małej i Dużej - będzie Pan miał przygodę W sensie że kiepski tak ? Góra przyjazna, a dół wymagający. Niebieski do Sopotni Małej jeszcze da się zjechać w całości, a czarny do Sopotni Wielkiej już wymaga miejscami ekwilibrystyki Sz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawtaz Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 1. Kamieni nie zauważyłeś, bo to się zmienia. Z reguły bez problemu tam podjeżdżam, teraz się nie dało. Zresztą na całej trasie zaobserwowałem znacznie większą ilość luźnych kamieni niż zwykle. Pewnie kwestia pogody czy intensywności przejazdów sprzętu drwali czy leśników. Nazwijmy to "erozją" No i pytanie czy na pewno piszesz o tych Trzech Kopcach obok Klimczoka, a nie Trzech Kopcach Wiślańskich. No bo te obok Rysianki to odpadają na pewno Trochę mało precyzyjnie napisałem, chodziło mi oczywiście o kopce wiślańskie i te 3 głazy które masz na zdjęciu z rowerem. Cykloatlas on-line - Cykloserver - nawet ją trochę widać tu na mapie, przecina literę B w nazwie "Biały Krzyź" (!) Ok, dzieki, i wjeżdza się na żółty za napisałem Wierch Malinka ? I jeszcze, czy jadąc tym skrótem idzie się tam zgubić, czy bez problemu wie się gdzie jechać. Bez takich tricków to nudno się jeździ samymi szlakami Zgadza się ale, znalezienie ich wymaga eksperymentowania, a jak się jedzie z określonym celem, to z reguły nie ma na to czasu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gocu Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 Te trzy są nowe (obok nawet postawili opisaną panoramę). Te trzy małe były już wcześniej (choć też w sumie są od niedawna). Jeśli każda gmina stawia swój komplet to należy się spodziewać jeszcze trzech Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szymku Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 To jest zabawa dla kogoś kto mieszka w górach lub w bardzo bliskiej okolicy. Reszta jednak woli wspomagać się głównie szlakami. Nie czują się na siłach gdzieś odbić bo nie do końca ogarniają okolicę. Zresztą Beskidy są tak przeorane i zniszczone, że nikt nie da gwarancji na fajny odcinek. Szlaki piesze nadal są pewniejsze. Ja tam jak zdrowie i okoliczności dopiszą w następnym sezonie spadam na dobre na Słowację. W takim razie trzeba przyjąć to co obecnie oferują góry i szlaki a nie narzekać na brak singli. Wąskie ścieżki są już rzadkością w terenie, a rozjeżdżone przed laty szlaki - miejscami dziczeją, nieużywane przez pojazdy leśne. Jest w czym wybierać, tylko trzeba się postarać. Poza tym góry od setek lat były udostępniane na potrzeby ludzi tam mieszkających/pracujących, a turystyka rowerowa dopiero ok. 20 gości tamże. Stąd naturalne jest, że więcej tam dróg użytkowych niż rowerowych. Sz, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gocu Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 Ok, dzieki, i wjeżdza się na żółty za napisałem Wierch Malinka ? I jeszcze, czy jadąc tym skrótem idzie się tam zgubić, czy bez problemu wie się gdzie jechać. Na lewo od tego napisu, wjeżdża się na przełęcz - spójrz na poziomice. Zgubić się zawsze można , ale da się tego uniknąć jeśli będziesz się trzymał trawersu zbocza, nie zjeżdżaj na drogi (zrywkowe?) przecinające tę ścieżkę i biegnące w dół, zawsze jedź na wprost. Czasem tam jest właśnie tak, że droga zachęca do zjazdu w prawo, a na wprost ledwo widać ścieżkę - i tam trzeba jechać. Pod koniec ścieżka zamienia się w trochę kamienistą drogę i nią już wyjeżdżasz na przełęcz i na żółty szlak. Polecam ten odcinek - bo poza tym że unikamy Salmopolu to po prostu super się nim jedzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawtaz Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 Dzięki wielkie, jak tylko pogoda pozwoli to się tam wybiorę i sprawdzę. Z Salmopolem nie ma tragedii, bo z Grabowej niedaleko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qbek84 Napisano 2 Października 2016 Udostępnij Napisano 2 Października 2016 Parę fotek z sobotniego wypadu na Pilsko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrkura Napisano 3 Października 2016 Udostępnij Napisano 3 Października 2016 Mam ten wątek w śledzonych, więc siłą rzeczy (choć nic nie piszę) obserwuję... . Ja ten sezon postanowiłem poświęcić "eksploracji" - dla mnie to = enduro. I jakiś miesiąc temu udało mi się zrobić pięknego dwudniowego tripa w rejony, które były mi obce. Wielka Fatra - część z Was może zarzucić "hejtem", że to park itd itp. Jednak sami Słowacy, ku mojemu zaskoczeniu nie wiedzą, że po "Fatrach" nie można jeździć rowerem, co więcej, na urlopie (w dodatku w Chorwacji na szczycie Sv. Jure), spotkałem gościa - mieszkaniec Rużomberoka, który przekonywał mnie, że tam można jeździć. Tak więc, zapraszam na relację z wielkiej przygody.... ps. @detonator Wrażeniami "eksploracyjnymi" przypomniał mi się nasz wypad sprzed (chyba) 5 lat "dwie wierze" w Sądeckim i Gorcach https://youtu.be/HPzZmKaButM Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MartinH Napisano 3 Października 2016 Udostępnij Napisano 3 Października 2016 Jaki hejt, filmiki świetne, a sam mam plan iść Twoim tropem w przyszłym roku, tylko muszę kupić fulla Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
detonator Napisano 3 Października 2016 Udostępnij Napisano 3 Października 2016 Wypad wręcz epicki, no i fajnie opowiedziany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 3 Października 2016 Udostępnij Napisano 3 Października 2016 Ja ten sezon postanowiłem poświęcić "eksploracji" - dla mnie to = enduro. I jakiś miesiąc temu udało mi się zrobić pięknego dwudniowego tripa w rejony, które były mi obce. Wielka Fatra - część z Was może zarzucić "hejtem" To niech sobie hejtują. Kogo to interesuje. To co robisz w tym roku w zasadzie zadecydowało by ponownie wrócić na Słowację bo tylko tam są "odpowiednie klimaty" na eksplorację jeszcze nadal dzikich gór. To co mnie trochę denerwuje to podejście do jazdy w parkach. Przykład to Wasz wypad to Telgartu i dalej na Kralovą Halę. To styk 3 parków gdzie tylko w Niżnych Tatrach przynajmniej jak tam jeżdziłem Słowacy się czepiali. Marcin tak została na dole i rozszczelniła się więc jak by to się stało na trasie to kupa bo jedz cały czas na stojąco. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinusz Napisano 3 Października 2016 Udostępnij Napisano 3 Października 2016 Ja mam taki problem z PN, że jeśli nie wolno, to nie wjeżdżam. A potem widzę filmik, że ktoś to olał, zrobił epicką trasę i się wkurzam. Tylko do tej pory nie wiem czemu: czy dlatego, że postanowiłem nie łamać zasad i przez to straciłem szansę na jakąś bardziej spektakularną trasę czy dlatego, że ktoś (PN) mi zabrania i właściwie nie wiadomo, z jakiej racji. Trudny temat... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrkura Napisano 3 Października 2016 Udostępnij Napisano 3 Października 2016 @Martin Akurat na Wielką Fatrę nie potrzeba full'a, zjazdy są szybkie, ale bardzo łatwe. @Beskid Taki właśnie miał być przekaz tego filmiku . To co napisałeś, nawet miałem powiedziane, ale nie dałem do filmu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 3 Października 2016 Udostępnij Napisano 3 Października 2016 A podjazd pod Maly Strutec dal w dupe? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beskid Napisano 3 Października 2016 Udostępnij Napisano 3 Października 2016 Ja mam taki problem z PN, że jeśli nie wolno, to nie wjeżdżam. A potem widzę filmik, że ktoś to olał, zrobił epicką trasę i się wkurzam. Tylko do tej pory nie wiem czemu: czy dlatego, że postanowiłem nie łamać zasad i przez to straciłem szansę na jakąś bardziej spektakularną trasę czy dlatego, że ktoś (PN) mi zabrania i właściwie nie wiadomo, z jakiej racji. Trudny temat... Ja do dzisiaj nigdy rowerem nie byłem na Babiej a okazji było dziesiątki. Też miałem takie zasady. Dzisiaj już mi się odechciało jazdy po sztucznym, wyschodkowanym szlaku. W rejonie Fickowych Rozstajów nie raz widziałem traktor czy zrywkę po szlaku. Polany Krowiarki już nie ma a na Małą Babią park "delikatnie" przyklepuje zgodę na gondolę i kto wie czy nie narciarską trasę zjazdową. Jednym słowem wyszedłem na frajera i teraz tego żałuję więc temat raczej prosty przynajmniej dla mnie czyli olewać te wszystkie zakazy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinusz Napisano 3 Października 2016 Udostępnij Napisano 3 Października 2016 No właśnie... boje się, że z perspektywy czasu orderu za przestrzeganie zasad nie dostanę a poczucie frajerstwa wisi w powietrzu :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.