Skocz do zawartości

[katowice] wypady w góry. Cz. 2


Mieciu

Rekomendowane odpowiedzi

Potrzebuję w dość szybki sposób dostać się z pod Hotelu Zimnik w Lipowej w rejon między Gawlasim a Magurką Radziechowską. W dole dość blisko widać tą szutrówkę, która schodzi do Lipowej. Czy na szlak zielony/czerwony prowadzi z niej jakakolwiek droga nawet zrywkowa?? 

 

Narysowałem dwie możliwości... prościej i szybciej będzie tym jasnoniebieskim - samą końcówkę trzeba podejść (pofalowana linia).

 

lipowa_gawlashra0m.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuję w dość szybki sposób dostać się z pod Hotelu Zimnik w Lipowej w rejon między Gawlasim a Magurką Radziechowską. W dole dość blisko widać tą szutrówkę, która schodzi do Lipowej. Czy na szlak zielony/czerwony prowadzi z niej jakakolwiek droga nawet zrywkowa?? 

 

Kiedy jedziesz? Może zrobimy coś w sobotę?

W weekend ma byc ładna pogoda. 

Marcin, nie wybierasz sie może gdzieś w Beskidy?

 

Chcę jechać w sobotę, trasa kilka postów wcześniej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narysowałem dwie możliwości... prościej i szybciej będzie tym jasnoniebieskim - samą końcówkę trzeba podejść (pofalowana linia).

 

lipowa_gawlashra0m.png

 

Czyli mam rozumieć, że się da. Tak właśnie kombinowałem bo coś tam jak byłem odchodziło w dół tylko już zarastać zaczęło. Dzięki.

 

Marcin rejon Baraniej mam w planach w tygodniu. W sobotę lub niedzielą mam plan na Żywiecką wyrypę w rejonie Rysianki, Trzech Kopców i Krawcowego. Kończę to co jakiś czas temu zacząłem. Musiał byś wykombinować jakąś super traskę w Małym bym zrezygnował. Ja przyznam, że nie mam pomysłu jak chodzi o rejon Kocierskiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może śląski byś chciał jednak w sobotę? Start w Bielsku i tak jak pisałem czerwonym na Malinowską, zielonym w kierunku Baraniej i zjazd do Węgierskiej czerwonym, a jakby było dobrze z czasem to można zrobić Baranią i zjechać niebieskim do szutrówki  i wrócić się na Gawlasi.

 

W Małym planowałem start spod Żaru, asfaltem na szczyt, czerwonym do Kocierskiej i dalej aż do zielonego, zielonym wrócić się na Kocierską i czerwonym w dół.

 

A jaka trasa w Żywieckim? Masz w planach może zielony na Boraczą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Małego Marcin to powiedzmy, że start niezły do Kocierskiej ale potem robimy kopię tego co wiosną?? Pasowało by coś nowego. 

 

Co do Żywieckiego to tak na koniec zielony na Boraczą. Wcześniej wjazd na 3 Kopce, zjazd na Bory, słowackie szutry na Glinkę, graniczny niebieski na Krawców, zjazd do Złatnej, częściowo czarnym na Rysiankę i wspomniany zjazd na Boraczą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są dwa problemy. Wiesz, że jak coś to jadę autem więc Bielsko odpada. Sprawa druga to bardzo chcę zrobić niebieski z Baraniej. Ciebie ciągnie na czerwony do Węgierskiej i dało by radę zrobić i jedno i drugie. Może by z Ostrego zrobić Skrzyczne dalej na Baranią, potem ten niebieski, jakoś tam dostać się z powrotem na Baranią (może przez Przysłop bo nigdy tam nie byłem) i finał tym czerwonym do Węgierskiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużo kombinacji z tym Bielskiem. Szczerze to nawet boję się dystansu bo nie znam zupełnie trasy a przez deszczowe weekendy 2 tyg bez konkretnej jazdy. Pomyśl nad tym Małym* bo tu wiem czego się spodziewać albo robię Żywiecki.

 

* Może by lecieć cały czas czerwonym za Łamaną Skałę. Potem ten zielony co robiliśmy do góry. Na mapie jest zaznaczona jakaś droga do Lasu. Trochę szoską i wpinamy się w niebieski do tego zielonego i dalej tak jak pisałeś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszczę Wam, prognozy na weekend są obiecujące.

 

Mnie to się wczoraj trafiło. Od dłuższego czasu kombinowałem aby w tym sezonie jeszcze śmignąć zielono-czerwony ze Skrzycznego. Korzystając z wolnego dnia - lecę, Wisła - Skrzyczne. 

 

W Wiśle jestem chwilę po 8'mej. W pociągu po dopompowaniu tylnego koła ukręciłem końcówkę wentyla presta razem z prętem ;) Wentyl jakiś czas temu zasyfił się mlekiem, przez co szczelnie dokręcić zawór mogę tylko łapiąc końcówkę kombinerkami. Materiał się zmęczył, przeholowałem. Niby powietrze trzyma (nim urwałem, dokręciłem) jednak przeczucie mówiło mi że jak wpadnę w teren po chwili będę zakładał dętkę.

 

Zdecydowałem, że poczekam do otwarcia jedynego rowerowego w okolicy. Nie żebym nie miał ze sobą dętki - jasne że miałem, tylko jedną. Gdyby zawór albo raczej to co z niego zostało puścił, natychmiast nie miałbym już zapasowej. W razie ew. snejka mogłoby się zrobić nieciekawie.

 

Trasę zrobiłem, o dziwo - bez problemów. Układ trzyma ciśnienie aż do chwili obecnej.. :whistling:

 

https://www.strava.com/activities/403352301

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej , posiadam miejsce na jeden-osobo rower na Sobote na trasę 

+/- http://www.szlaki.net.pl/wyniki.php?id%5B0%5D=239926&id%5B1%5D=245183&id%5B2%5D=239973&id%5B3%5D=240764&id%5B4%5D=245207&id%5B5%5D=245205&id%5B6%5D=245159&id%5B7%5D=245180&id%5B8%5D=245174&id%5B9%5D=239951&id%5B10%5D=240785&id%5B11%5D=245182&id%5B12%5D=240744&id%5B13%5D=245187

 

 

Wyjazd 6.00 - 6.30 Okolice Sosnowca/Katowice , powrót około godziny 13.

 

 

Jak coś dzwońcie 796-159-655

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz wczorajszy trip z Łukaszem w Śląski. Główny cel to czerwony do Węgierskiej Górki, jechałem go 2 latat temu i zaliczyłem OTB na zjeździe tuż przed Glinne, teraz trzeba było wyrównać rachunki ;) Singlowa końcówka czerwonego niestety zniszczona :(

 

https://picasaweb.google.com/118155666108479221380/CzerwonyKlasykDoWegierskiejGorkiBeskidSlaski3102015

 

PA033783.JPG

PA033794.JPG

PA033807.JPG

PA033838.JPG

PA033853.JPG

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, że ten czerwony z Siodła do Karkoszczanki to się przyjemnie zaczyna, a później trzeba powalczyć.

Zjeżdżałem nim we wrześniu i zrobiłem wielkie oczy jak zobaczyłem ludzi targających trekingi pod pachą w górę.

 

Poza tym o ile dobrze kojarzę Twojego Gianta XTC to mijaliśmy się parę razy na czerwonym do Węgierskiej Górki... i jeszcze trafiliśmy na ludzi biorących udział w jakimś ultramaratonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Qbek84, byłeś na fullu tak? Właśnie zastanawialiśmy się czemu tak często się zatrzymywałeś? Skurcze?

 

Bardzo fajnie , ciekawi mnie jak zjechalisci czerwonym do Karkoszczonki , tam nawet na fullu jest ciężko a co dopiero na HT :teehee:

 

Tajemnica  :P 

 

A na serio to tylko początek zjechaliśmy, z moim niskim suportem ciężko byłoby przedzierać się przez te korzenie, potem końcówka singla i dalej już poszło bez problemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś się pisze na sobotnie jeżdżenie? Ma być zimno (odczuwalna nawet minus ;) ), ale słonecznie :)

 

Plan mam na Beskid Mały. Start na Kocierskiej (więc dojazd tylko autem), czerwony na Leskowiec, zielonym na przeł. Biadasowką, powrót asfaltem i szutrówkami na Potrójną i czerwonym na Żar, z Żaru powrót tym samym szlakiem na Kocierską. Powinno wyjść ok. 50 km :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...