Skocz do zawartości

[katowice] wypady w góry. Cz. 2


Mieciu

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy już zrobiłeś ten błąd, ale nie warto jechać w tym kierunku. Zjechać i owszem, ale nie w górę  :thumbsup:

 

Wprawdzie nie od Zwardonia, ale wbiłem się na ten czerwony prawie w tym miejscu, w którym planowałem (przegapiłem odnogę przez zabudowaniami). I od tego miejsca szlak bardzo sympatyczny... jedynie podejście pod Wielką Raczę to wypych.

 

Trasa na Endomondo ze zdjęciami z tej wyprawy.

 

A tutaj trasa jaką zrobiłem w sierpniu i do tej pory chyba najlepsza jaką wspominam. Start i początek w Lipowej: Lipowa --> ścieżkami leśnymi do zielonego --> na Gawlas --> żółtym do Wisły --> ścieżką do Ustronia --> ulicą Akacjową na Poniwiec --> a później Czantoria --> Soszów --> Stożek --> Kiczory --> Kubalonka --> schonisko na Przysłopie --> Barania Góra --> Twardorzeczka (do pełni szczęścia powinna być Węgierska Górka, ale to może następnym razem pociągnę) --> Lipowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będziesz jechał w tygodniu to tylko niebieski do Wisły Czarne, a jak w weekend to też, tylko niebieski, ale musisz być przygotowany na utrudnienia z pieszymi.

Generalnie jedyny fajny zjazd z Baraniej.  :thumbsup:

 

Chyba, że kompletnie nie masz umiejętności lub boisz się o sprzęt, wtedy np taki szlak żółty z Gawlasa, albo czerwony na Przysłop. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz zjechałem cały Żywiecki, Ty pewnie też i takiego nagromadzenia trudnych i technicznych szlaków nie spotkałem. Czerwony trudny nie jest za bardzo ale jest wymagający, techniczny i to prawie przez cały czas, przynajmniej na HT nie ma partii gdzie mozna by odpocząć ;). Zielony trawers mimo iż płaski to skarpa i wąska techniczna ścieżka też nie są łatwe, w kilku miejscach jak dla mnie nie do przejechania. Żółty z Kiczorki na Mosorny, korzenna rynna o dużym nachyleniu. i niebieski, który łączy żółty z zielonym, też nachylenie hardcore jak dla mnie.

 

Owszem znajdą się trudne szlaki, choćby w okolicach Romanki, Małej Babiej czy Pilska, ale tutaj jest ich dużo na małej powierzchni, gdyby wybrał się w te rejony mało wprawny rowerzysta to mógłby przez większą część pchać rower ;)

 

Może po prostu na rowerze enduro niezauważasz pewnych trudności ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasmo Policy najtrudniejsze ma szlaki? Hmmm.... , no ok , ale ja sie nie zgadzam z tym

 

Przyznam, że nie ogarniam "waszego" (środowiska enduro) toku rozumowania i to już od dłuższego czasu. Pasmo Policy biorąc pod uwagę mały obszar i ilość trudnych odcinków jest najtrudniejszy, najciekawszy w Żywieckim i nie ma co nad tym dyskutować. Jak nie tam to gdzie?? Tylko nie pisać o Babiej bo to nie ma sensu. Pilsko to tylko niebieski na Glinne i żółty do schroniska. Rysiankę większość w każdym kierunku "wciąga" nosem. Romanka?? Niebieski przez Kotarnice nudny jak flaki z olejem. Ten sam na Słowiankę?? Nic podobno dla niektórych strasznego poza bocznym nachyleniem. Racza?? Rycerzowe?? Gdzie jest trudniej?? 

Macie niektórzy mega poziom i jak wyczytałem ostatnio na emtb "Beskidy to takie pagórki na które szkoda mi czasu" ale za wielu "was" nie ma a do tego znaczna część wątku traktuje o HT ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy przyznać rację kolegom powyżej.

 

Większość szlaków w Paśmie Policy wymaga konkretnych umiejętności, najlepszym przykładem jest w.w. żółty z Cyla w kierunku Mosornego - absolutny klasyk. 

Następnie Zielony z Hali Krupowej w kierunku Zawoi to bajka, wąsko, singlowo, technicznie. 

 

Co warto wspomnieć owe szlaki są bardzo opustoszałe przez większą część roku, co czyni je świetnymi pod rower.. i nie tylko, niestety (czyt. Motocrossowcy). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym środowisku jest inne spojrzenie na skale trudności. Zjechanie choćby z Baraniej góry na HT nawet dla początkującego jest bez problemu wykonywalne, a taki czerwony ze Skrzycznego to w kilku miejscach dla mnie miazga, a to przecież dopiero P3 w środowisku enduro. Gdzie tam do P4 albo P5 :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko P4 i P5 to teren w stylu Ambon Szczeblowskich czy Perć Akademików w masywie Babiej lub Borkowskiego czyli poziom nie osiągalny przez zdecydowaną większość z różnych powodów. Bez ochraniaczy, pełnych kasków nawet nie ma co się wybierać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość szlaków w Paśmie Policy wymaga konkretnych umiejętności, najlepszym przykładem jest w.w. żółty z Cyla w kierunku Mosornego - absolutny klasyk.  Następnie Zielony z Hali Krupowej w kierunku Zawoi to bajka, wąsko, singlowo, technicznie. 

Mniam... narobiłeś mi smaku :P Jedna z moich ulubionych tras to wjechać od Kojszówki na GSB (w 100% podjeżdżalne) i tak jak pisałeś później IMO zostają już jedne z lepszych szlaków w Beskidach :)

Mój ranking:

1.) zielony granicą rezerwatu;

2.) czerwony z Cyla na Krowiarki (ale można odbić przy Główniaku i wyjechać prawie w samej Zubrzycy)

3.) żółty na Mosorny

Na dokładkę robię jeszcze zawsze Jałowiec przez Smyraki i Kolędówkę, a powrót z Klekocin (a jak miałem lepszą formę to zaliczałem jeszcze Mędralową). Czyste MTB :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały rejon Policy zrobił się bardzo atrakcyjny. Na Mosornym w końcu powstały trasy DH. Super jazda jest czarnym z Krupowej do Sidziny. Szybko i łatwo można z powrotem wjechać tą nową szutrówką pod schronisko. No i to co najlepsze o czym wspomniał @Eastern czyli minimalny ruch pieszy nawet w weekendy. Można grzać ile sprzęt wytrzyma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...