Skocz do zawartości

[katowice] wypady w góry. Cz. 2


Mieciu

Rekomendowane odpowiedzi

I jak tam wrażenia po pięknej niedzielnej wycieczce ? Zdawajcie relację  :thumbsup:

Ja z żoną byłem w Beskidzie Śląskim, choć może ten Beskid to na wyrost, bo z Chybia dojechaliśmy pociągiem do Głębiec, dalej na Kubalonkę, Szarculę i w dół koło zameczku Prezydenta RP i powrót wzdłuż Wisły do domu.

Dystans wyszedł 75 km i widoki złotego Beskidu Śląskiego bezcenny  :teehee:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, tylko niestety trochę się pogubiliśmy pod koniec.  :icon_confused:  Następnym razem trzeba się telefonami wymienić. Opona mi pękła na boku i dętka wyszła, ale na szczęście dzięki pomocy kolegów udało się naprawić awarię co pozwalało ostrożnie dojechać do mety. Czerwony szlak do Buczkowic bardzo fajny, trudny techniczny, dzisiaj bez ludzi więc spoko.

Parę fotek: https://plus.google.com/u/0/photos/107786938575480930825/albums/6077177673666974065

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie. Tym o 18.03 wracaliśmy i ledwo do niego się wepchaliśmy, taki tłum. 2 chłopaków na trasie na czerwonym szlaku nam mówiło o Tobie ale że 15 minut temu z nimi rozmawiałeś. No fajne był oto że cały zjazd tym szlakiem ani 1 osoby oprócz nas i te mostki spoko.

 

I w ogóle to wyrazy uznania dla JarkaStarego.

W Twoim wieku tak garusić po górach to marzyłoby mi się i pewnie nie jednemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, Jarek trochę dzisiaj zaskoczył, jak powiedział ile ma lat to każdy strzelił karpia i nie dowierzał :)

 

Trasa fajna, aczkolwiek zrezygnowaliśmy z Baraniej, trochę za późno jednak wystartowaliśmy no i dzień jest zdecydowanie za krótki, ale pogoda była idealna, oby listopad był cały taki :) Czerwony do Buczkowic momentami mnie przerósł, szukam już kiery 640 mm i krótszego mostka bo obecny setup już nie jest komfortowy ;)

 

No i ledwo co chodzę i siedzę, jutro będę miał ładny siniec na udzie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opona mi pękła na boku i dętka wyszła, ale na szczęście dzięki pomocy kolegów udało się naprawić awarię co pozwalało ostrożnie dojechać do mety.

 

Chyba się nie pomylę jak zaryzykuję, że to "produkt" Continentala??

 

@Marcin i jak te Ardent'y?? Zadowolony??

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko oko. Czerwony do Buczkowic od Przełęczy Skalite miodzik. Zdążyliście na pociąg o 16:30 Adam ? Ja wpadłem na peron 5 minut przed odjazdem, a z Buczkowic to chyba życiówkę wykręciłem do Bielska.

 

Dzięki za fajny wypad i do następnego

 

Kajś tyś pojechoł :teehee:? Jechałeś zaraz za mną do pierwszego przejazdu przez nartostradę,a później już Cie nie widzieliśmy. My jechaliśmy cały czas tym zielonym,aż połączył się z czerwonym. Zacny był ten szybki singiel przed Buczkowicami. Niestety na wcześniejszy pociąg zabrakło nam jakieś 15 minut.

 

Kilka zdjęć ode mnie

https://plus.google.com/photos/118228872339293792172/albums/6077219721940554529

 

a tak wyglądało tam w Marcu tego roku. Jechałem wtedy całkiem podobną trasą(inny zajazd ze Skrzycznego i Barania)

https://plus.google.com/photos/118228872339293792172/albums/5986305161097066977

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś ma plany nas 11 listopada? Mój jest taki: 6:42 kierunek Rajcza, dalej Ujsoły i Krawców Wierch, granicznym na Trzy Kopce, Rysianka i czerwony do Węgierskiej Górki. Wychodzi zaledwie 25 km w terenie (ogółem ok. 40 km), ale myślę, że na zakończenie sezonu górskiego (a może i nie ? ) idealnie. Ktoś chętny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś ma plany nas 11 listopada? Mój jest taki: 6:42 kierunek Rajcza, dalej Ujsoły i Krawców Wierch, granicznym na Trzy Kopce, Rysianka i czerwony do Węgierskiej Górki. Wychodzi zaledwie 25 km w terenie (ogółem ok. 40 km), ale myślę, że na zakończenie sezonu górskiego (a może i nie ? ) idealnie. Ktoś chętny?

 

Marcin mogę w to wejść zwłaszcza, że wyschło wszystko na wiór tylko trochę "biednie" z tymi km. Nawet moim tempem, które wiesz jakie jest :whistling:  to Rysianka jest po trochę w ponad 3 godz. Nie byłem w tym sezonie na Rycerzowych i pasowało by mi szybko na nie wyskoczyć. Jak miał byś ochotę odbić na Soblówkę i zaraz drogą dostać się na Kotarz - Rycerzową a potem zjazd żółtym na Przysłop. Z przeł migiem w dół do Soblówki i dopiero potem to co planujesz to bardzo by mi odpowiadało. Na Krawców mam nadzieję, że nie żółtym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek, w takim razie się zgadamy, z kilometrami wiem, że słabo, ale dzień jest krótki, o 16 już robi się ciemno. A poza tym mam plan na taki lajtowy wypad, bo ostatnio wszystko jest na szybko, 3h na Rysiankę, tam jakaś godzinka odpoczynku i delektowania się widokami, a potem zjazd do Węgierskiej, pewnie jakaś 1-1,5h na lajcie.

Ja góry muszę w tym sezonie jeszcze zaliczyć bo spapugowałem działania Daniela i wpadła kiera 660 mm i mostek 90 mm ;)

 

Daniel, ja z dłuższego wypadu odpadam bo w poniedziałek idę do pracy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek, w takim razie się zgadamy, z kilometrami wiem, że słabo, ale dzień jest krótki, o 16 już robi się ciemno. A poza tym mam plan na taki lajtowy wypad, bo ostatnio wszystko jest na szybko, 3h na Rysiankę, tam jakaś godzinka odpoczynku i delektowania się widokami, a potem zjazd do Węgierskiej, pewnie jakaś 1-1,5h na lajcie.

 

Marcin no to i tak może być z tym, że musisz mi podać na którą będziesz w Ujsołach. Zacznę jak zwykle w Skałce i przeskoczę górkę przez Zapolankę. I pytanko w sprawie zjazdu z Rysianki. Jechałeś już do Żabnicy czerwonym trawersem Romanki więc może by zrobić zjazd zielonym w stronę Boraczej. Jest naprawdę ciekawy ale jak nie to się dostosuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...