Skocz do zawartości

[katowice] wypady w góry. Cz. 2


Mieciu

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm miałem już nie jeździć w góry,ale pogoda nadal dopisuje (nie ma śniegu i nie pada) i nawet ciepło jest,wiec chyba się skuszę. Ja byłbym za Skrzycznem,bo dawno nie byłem.

Muszę też przetestować nowy kokpit tj. kierownicę Answer ProTaper 685mm z mostkiem 80mm i -7 stopni :) Niestety wagowo poszło w górę o całe 59g !!!image_url-141116-1414621406.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Daniela nowa kiera, a u mnie nowy lać ;)

 

1891268_927873883908480_5762953385550191

 

EDIT:


A więc moja propozycja na niedzielę. Jedziemy tym 8:33 do Węgierskiej Górki (10:35 na miejscu), stamtąd wspinamy się czerwonym na Baranią Górę, z Baraniej niebieskim do Wisły Czarne (!), następnie żółtym na Gawlasa i zielonym na Skrzyczne, a ze Skrzycznego zielono/czerwonym do Buczkowic i asfaltem do Bielska, powinno wyjść jakieś 40 km w terenie. Mamy fajną, techniczną trasę z dwoma mega zjazdami :D No i bierzemy lampki, bo asfaltem może być po cimoku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę się wtrącić, to nie polecam zjeżdżać niebieskim do samego asfaltu. Jechałem tam w poniedziałek i zawsze ta dolna część szlaku tonie w bagnie. Może już znacie ten skrót, ale my zawsze jak jedziemy Barania/Skrzyczne dojeżdżamy do szutrówki (p.poz) odbijamy w prawo do góry i po jakiś 20 min. jesteśmy na krzyżówce pod gawlasi (przy wlocie na szlak na gawlasi, pewnie wiecie o które miejsce chodzi :) )

 

ps. z minionego tygodnia (Beskid Śląski, Żywiecki, Wyspowy :) )

 

slSKI.jpg

 

wyspowy3.jpg

 

wyspowy2.jpg

 

%C5%BCywiec1.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę się wtrącić, to nie polecam zjeżdżać niebieskim do samego asfaltu. Jechałem tam w poniedziałek i zawsze ta dolna część szlaku tonie w bagnie. Może już znacie ten skrót, ale my zawsze jak jedziemy Barania/Skrzyczne dojeżdżamy do szutrówki (p.poz) odbijamy w prawo do góry i po jakiś 20 min. jesteśmy na krzyżówce pod gawlasi (przy wlocie na szlak na gawlasi, pewnie wiecie o które miejsce chodzi )

 

A miałem pytać czy jest wcześniejsze odbicie, ta przeciwpożarowa szutrówka to jest ta którą przecina się singlem w poprzek czy jeszcze niżej?

 

PS: świetne foty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Daniela nowa kiera, a u mnie nowy lać ;)

 

1891268_927873883908480_5762953385550191

 

EDIT:

A więc moja propozycja na niedzielę. Jedziemy tym 8:33 do Węgierskiej Górki (10:35 na miejscu), stamtąd wspinamy się czerwonym na Baranią Górę, z Baraniej niebieskim do Wisły Czarne (!), następnie żółtym na Gawlasa i zielonym na Skrzyczne, a ze Skrzycznego zielono/czerwonym do Buczkowic i asfaltem do Bielska, powinno wyjść jakieś 40 km w terenie. Mamy fajną, techniczną trasę z dwoma mega zjazdami :D No i bierzemy lampki, bo asfaltem może być po cimoku ;)

Brzmi bardzo ciekawie. Chętnie bym się wybrał, ale nie wiem czy zdążę za Wami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie pociągi, oprócz InterCity (czyli regionalne i TLK) maja obowiazek zabrania roweru jeśli posiadasz na niego bilet. To czy pociąg ma przedziały specjalne dla rowerów czy nie to już inna broszka, tego niestety nie da się nijak sprawdzić według mojej wiedzy (oznaczenia na rozklad-pkp.pl są zazwyczaj błędne). Ogólna zasada jest taka, że w TLK prawie nigdy takich miejsc nie ma (trzeba jechać w pierwszym albo ostatnim wagonie przy wyjściu), w regionalnych zazwyczaj są (ale też nie zawsze).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Szarpnąłem się i kupiłem se książkę Mai Włoszczowskiej "Szkoła Życia"

 

Też czytałam, bardzo ciekawa pozycja dla tych, którzy "czują klimat MTB" - łyknęłam ją w 1 dzień :)

 

Jak jutro rano nogi  nie odmówią posłuszeństwa, bo trochę ostatnio przesadziłam i dziś trochę jakby drewniane =), to też się rano zjawię na PKP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie wolicie jechać pociągiem który jest o 8.21 w Węgierskiej? Było by więcej czasu na jazdę.

 

Nie chce mi się wstawać o 5 rano bo będzie zimno i ciemno ;)

 

Trasa w terenie ma ok. 40 km więc powinniśmy ją zrobić z jakimiś przerwami w 5 godzin (a nie ma co robić długich przerw bo będzie zimno) czyli powinniśmy być ok. 16 w Buczkowicach. Ewentualnie gdyby wjazd na Magurkę Wiślańską szedł opornie to zawsze można zrezygnować z Baraniej i odbić od razu na Skrzyczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A nie wolicie jechać pociągiem który jest o 8.21 w Węgierskiej? Było by więcej czasu na jazdę.

Mi też nie chce się tak wczas wstawać(musiałbym o 4 rano) Jutro tylko jakieś 40-45km w terenie więc nie ma co szaleć. Tak jak pisał Marcin w 5 godzin jesteśmy w stanie to zrobić. Z Buczkowic do Bielska na dworzec jest 12km~20min. Pociąg do Katowic mamy o 16:26 i warto by na niego zdążyć :thumbsup: ,bo następny jedzie dopiero o 18:03.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...