goldbloom Napisano 5 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 A kto będzie jutro? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RudaMarylka Napisano 5 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2013 Myślę, że 5 osób :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goldbloom Napisano 6 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2013 ~30km w miłym towarzystwie, GPX dla zainteresowanych. W sumie 60 kmów. Fajnie byłoby wybrać się na jakiś dłuższy wypad. Niestety, wg prognoz, zima wraca co najmniej na następny tydzień. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RudaMarylka Napisano 6 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2013 No właśnie dlatego wypad gdzieś w pobliżu daje pod tym kątem więcej możliwości. Można pokręcić szybko, spocić się i wpaść na ciepły browar w pobliskie miejsce. Wiem, że dalszy wyjazd cieszy bardziej ale chyba lepiej poczekać do przyjazdu wiosny A tak nawet dzisiaj nikt nie zmarzł... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas85 Napisano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 Śniegu sporo, optuje ktoś poszaleć po KPN w niedzielę? Jakiś krótki wypadzik do Roztoki...? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dlmtb Napisano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 Ale chyba masz na myśli narty biegowe. Jazda w lesie ze względu na ilość śniegu jest niemożliwa. W niedziele kolega próbował i po 15minutach był już z powrotem. Nawet na niby ubitych ścieżkach rower kopie się a przednie koło ciągle ucieka na boki. My już od dwóch tygodni przenieśliśmy się na biegówki i jak na razie nie widać szans by w najbliższym tygodniu a może i dwóch coś uległo zmianie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goldbloom Napisano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 Śniegu sporo, optuje ktoś poszaleć po KPN w niedzielę? Jakiś krótki wypadzik do Roztoki...? Ja być może, ale jazda poza szlakami rzeczywiście pewnie odpada... Nie jestem pewien jak wygląda las, bo ostatnio jakoś tak jeżdżę po okolicy tylko po ulicach Poza tym ma być -11 i nie jestem pewien ile wytrzymają moje stopy. Ostatnio odmarzały mi z pół godziny - bolało bardzo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adriansocho Napisano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 Śniegu sporo, optuje ktoś poszaleć po KPN w niedzielę? Jakiś krótki wypadzik do Roztoki...? Może i krótki, ale za to niezapomniane 6 godzin jazdy (tak szacuję). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goldbloom Napisano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 niezapomniane 6 godzin Oj tak, już widzę te czerwone palce stóp potem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas85 Napisano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 Hmmm temperatura faktycznie zniechęca, ale ścieżki są aż tak nie przejezdne? Nawet na oponach z grubym bieżnikiem? Mam Kendy Nevegale i chciałbym je jakoś wykorzystać, bo opony poza tym do niczego się nie nadają. Oczywiście tempo szaleńczego nie zakładam, w zasadzie tylko zabawę. Może kabacki? Goldbloom, rozumiem Cię, kiedyś wracałem z pracy przy -15, a na rękach miałem takie zwykłe bawełniane rękawiczki. 20 min przed domem już nie czułem palców, a w domu przez 30 min bolały paznokcie.. Ból zresztą utrzymywał się przez kilka dni potem, nic przyjemnego... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goldbloom Napisano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 Właśnie nie wiem, kiedy wracam do domu jest już ciemno, dlatego kręcę się tylko oświetlonych ulicach i uliczkach i nie wjeżdżam w las. Widzę natomiast jak jest dookoła mojego domu - w lesie śnieg na pół metra. Myślę jednak, że główne szlaki w lesie są przejezdne, ale sprawdzę to w sobotę. Jazda po w miarę ubitym śniegu to sam "fun", normalne opony dają radę lepiej, niż można by się tego po nich spodziewać Tylko może być problem ze stopami, po przedwczorajszym odmarzaniu zaopatrzyłem się w 2 pary ocieplanych wkładek i nowe skarpety, ale nie jestem pewien czy na dłużej niż 2h to wystarczy (mam zwykłe letnie buty z ochraniaczami). W sobotę będę już wiedział Szaleńcze tempo - skąd ten pomysł, tempo tylko i wyłącznie "customowe". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas85 Napisano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 To może kabacki? Dojazd metrem dla każdego to myślę nie problem, a w razie gdyby komuś członki marzły, to można szybko uciec i się ogrzać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goldbloom Napisano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 Jeśli o mnie chodzi, to trochę za dużo czasu na sam dojazd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dlmtb Napisano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 Nie zniechęcam, ale poddaje pod przemyślenie. W sobotę spotkaliśmy trzech zawodników na rowerach. Akcja miała miejsce w Aninie na jednej z bardziej eksploatowanych ścieżek w okolicy. My na biegówkach oni na rowerach. Nie mieli szans. Ciągle się któryś zakopywał. Weście pod uwagę, że od soboty przybyło jeszcze dobre 10-15cm śniegu. Tu żadna opona nie pomoże. Nawet niskie ciśnienie na takim podłożu średnio udeptanej ścieżki nic nie zmieni. Na skutek intensywnych opadów śniegu nawet te najbardziej popularne leśne drogi są niewystarczająco ubite. Wiem, co mowie, bo do lasu mam ledwie 50m i codziennie rano i wieczorem jak nie z psem na spacer to na narty. Mimo że mieszkam przy jednym z głównych wejść do lasu to niestety, ale spacerowicze nie byli w stanie dostatecznie dobrze utwardzić drogi. Już po 1000m od osiedla w zasadzie mamy kopny śnieg na wszystkich ścieżkach. Powie krótko jak by było można to bym kręcił ile wlezie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goldbloom Napisano 24 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2013 Sądząc po ilości śniegu, jaką właśnie usunąłem z podjazdu, czarno to widzę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goldbloom Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Jakieś 200 m od parkingu w Truskawiu. Wygląda obiecująco, ale nie da się jechać - koła zapadają się, bo śnieg nie jest wystarczająco ubity Szkoda, bo pogoda jest piękna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas85 Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Właśnie na tym polegała by zabawa w śniegu . W niedzielę i tak nie pojadę, bo jestem zmęczony po całym tygodniu. Wczoraj rano do pracy już jechałem zmęczony, a dziś rano lepiej nie było. Jutro i w poniedziałek odpoczywam.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goldbloom Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Naprawdę się starałem przez 200 m , ale z jazdą to nie miało wiele wspólnego - z 10km/h ślizgania się od boku do boku ścieżki w rozpaczliwych próbach utrzymania równowagi nadal jadąc, kiedy śnieg usuwa się spod kół... Ubaw za to zdecydowanie miała wycieczka, którą widać na zdjęciu, głośno mnie dopingowali A to był sam początek najbardziej uczęszczanego (i wydeptanego) szlaku... Byłem też przy singlu w Sierakowie od strony Pociechy, ale tam nie dałem rady wjechać w ogóle. Drogi asfaltowe są natomiast nieźle odśnieżone, tylko tutaj z kolei wymagana jest koncentracja non stop przy wypatrywaniu lodu i nierówności przy jednoczesnym nerwowym obserwowaniu mijających samochodów. Dlatego też dałem spokój, na razie się przerzucę na bieganie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lasica1982 Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 ... z jazdą to nie miało wiele wspólnego - z 10km/h ślizgania się od boku do boku ścieżki w rozpaczliwych próbach utrzymania równowagi nadal jadąc, kiedy śnieg usuwa się spod kół... Ja bym się nie zniechęcał. Doskonałe warunki na szlifowanie techniki jazdy w głębokim piachu i błocie :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
venom2000 Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 Sławek ma rację to doskonały moment na szlifowanie techniki,ja pomykam kiedy mogę na prawie łysej oponce z tyłu żeby podciągnąć się z wychodzenia z uślizgów koła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RudaMarylka Napisano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2013 Nooo, to może teraz poszlifujemy, poślizgamy, poćwiczymy? Proponuję bliżej, czas za dojazd do można wykorzystać na... błotko :-) Skarpety z membrexu albo (starą techniką) papierem stopy toaletowym można owinąć. Dla kręcących nosem, działa nawet przy -20. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goldbloom Napisano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2013 No przecież Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RudaMarylka Napisano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2013 Sobota, Bielan, 10 rano? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goldbloom Napisano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2013 OK, pasuje mi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas85 Napisano 31 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2013 W sobotę pracuję, szkoda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.