Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy. Cz. 2


Mieciu

Rekomendowane odpowiedzi

 

To ta sama grupa(-:Było info też na facebooku.

Podejrzewam że mało jest już amatorów na dłuższe przejażdżki. Na pewno sie znajdziemy(-:

 

Hahaha, i co? Były tam dwie osoby na rowerach, które nie jechały na naszą wycieczkę:) Więc pytanie o grupę okazało się nie-do-końca bezpodstawne:)

 

My się oddzieliliśmy, bo chcieliśmy przejechać się troszkę trudniejszym terenem niż taki umożliwiający sprinty 30 km/h po singlach. Ale kiedyś jak będę w nastroju, to przyjadę też na ściganie się. Niestety moje endomondo w komórce wysiadło, jak chciałem Was powiadomić o odłączeniu się, i nie mamy zarejestrowanego całego szlaku. Anyway za Sierakowem skręciliśmy w prawo w zielony, potem w lewo w czerwony, dojechaliśmy do Palmir, wróciliśmy zielonym do Sierakowa, stamtąd drogą łączniczek i czerwonym do Estrady/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahaha, i co? Były tam dwie osoby na rowerach, które nie jechały na naszą wycieczkę :) Więc pytanie o grupę okazało się nie-do-końca bezpodstawne:)

 

 

 

Zwracam honor :icon_wink:

Tak jak pisałem na fejsie- szkoda że tak wyszło)-: Zanim się obejrzałem to Was już nie było... Nie słyszalem żeby ktoś coś krzyczał o zmianie kierunku.Podsumowanie-Pilot powinien być jeden.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a.) łóżko, herbata z cytrynom,

b.) herbata z cytrynom i miodem, łóżko

c.) sok malinowy, miód cytryna i herbata, łóżko :icon_cool:

 

Wybrałem opcję nr 1, 29,3 km po Lesie Młocińskim i bliskim Kampinosie. Tym razem wziąłem 29era, i na sinlgu w LM trochę mniej trzęsie niż 26", którego miałem ostatnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile sama jazda w warunkach jak dziś może być niejako wyzwaniem dla umiejętności technicznych,

to niskie ciśnienie w kołach nie dodaje skrzydeł :icon_cool:

 

Nie mniej jednak namierzyłam nieznanych osobników tudzież zdesperowanych niczym ja,

wyłaniających się spośród bieli po to, by za chwilę zniknąć za pobliskimi drzewami.

 

gallery_137867_2304_378598.jpg

 

gallery_137867_2304_1018234.jpg

 

P.S. po 10 km zamarzła mi woda - wybrała się... jak blondynka ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A my tam nie kucamy. O 8.00 było -12 i po 15 minutach jazdy nie wiem czy już zamarzła mi woda w bidonie, ale na pewno zamarł mi „aparat gębowy”, bo przy próbach komunikacji z naszych gardeł wydobywał się tylko jakiś bełkot. :icon_lol:

 

Po 1,5h wszyscy mieliśmy już dosyć i z wynikiem 25km na licznikach zakończyliśmy tę kriogeniczną terapię. :ninja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli kto te Wy i gdzie?

My to ludki ze Starej Miłosnej, czyli wrót do MPK a w pełnym brzmieniu Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.

Jest nas tu kilku a niektórzy z nas, od co najmniej 15 lat regularnie cztery razy w tygodniu (chyba, że leje, wieje lub nawali tyle śniegu, że przesiadamy się na narty biegowe) przemierzamy okoliczne lasy i pola. Prościej rzecz ujmując trudno będzie znaleźć kogoś, kto lepiej zna MPK.

Jeżeli ktoś startuje w Mazovi, której jedna z edycji, co roku odbywa się na naszym terenie niech będzie świadom, że wszystkie smaczki tego maratonu zostały włączone dzięki naszej rekomendacji. Trasa pierwszej Mazovi, która została rozegrana na tym terenie została wytyczona właśnie przez nas i tak już zostało. Choć trasa, co roku jest mniej lub bardziej modyfikowana to żelazne punkty, trudniejsze techniczne terenowe atrakcje są stałe.

Kultowa ścieżka nad Mienią i mniej znana a moim zdaniem jeszcze ciekawsza pętla Świdra to również ewenement na skalę Mazowsza a co najmniej podwarszawskich lasów. :thumbsup:

Oczywiście zapraszamy do nas i służymy za przewodnika. Gwarantujemy, że będzie można się ujechać (podjazdy i zjazdy, o które ciężko na Mazowszu) i zachwycić się klimatem miejsc i widokami jadąc wzdłuż Świdra czy Mieni. Oczywiście to oferta raczej na sezon, a tym czasem, dla zainteresowanych:

 

Spotykamy się cztery razy w tygodniu na stacji Orlen (wylot na Mińsk i Lublin)

We wtorki i czwartki -19.00 (jak ciemno to jeździmy na lampkach i tak będzie dziś).

W soboty i niedziele - 8.00.

 

Zapraszam Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie tempo preferujecie? A jesli startujecie w Mazovii, to z ktorego sektora cisniecie? :-)

 

Tempo zgreda. :geek: Ostatnio po lesie wychodziło 17-18km/h. :icon_lol:

W Mazowi już nie startujemy ten okres fascynacji wyścigami mamy już za sobą. No, ale kiedyś to się działo oj działo, ale to dawne dzieje.

Ale mnie wzięło na wspomnienia, pogrzebałem w necie i nie wiem jak to jest możliwe, ale o dziwo znalazłem naszą stronę SMCT, za którą już od paru lat nie płacimy i nie aktualizujemy a ona nadal działa.

Tu można trochę poczytać o nas, skąd jesteśmy, co robiliśmy.

No, ale teraz to już luz, co najwyżej możemy coś podpowiedzieć nowym, czyli opowieści dziadka partyzanta jak to dawniej bywało. :002:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zapraszamy do nas i służymy za przewodnika.

 

Oczywiście, że dam się skusić nie mniej jednak (prawdopodobnie jak i reszta kolegów) na tylko poszerzenie tego, co już okazję zasmakować mieliśmy :-) MPK bardzo mi się podoba, ba z singla nad Mienią, o którym piszesz mam nawet kontuzję...

 

P.S. W soboty o 8 przekręcam się na drugi bok

P.S. 2 daleko mam do Was, godzina przebijania się przez Wawę :-(

P.S. 3 może ustawimy się na Kampinos?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Z treści powyższej strony wynika że ani MTB (zdjęcia na szosówkach) ani tempo zgreda :-)

 

Jak często wybieracie las w okresie marzec-listopad? No i kiedy przerzucacie się z 9:00 na 8:00 w weekendy?

 

Jak temperatura przekroczy +10 to przybędę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że dam się skusić nie mniej jednak (prawdopodobnie jak i reszta kolegów) na tylko poszerzenie tego, co już okazję zasmakować mieliśmy :-) MPK bardzo mi się podoba, ba z singla nad Mienią, o którym piszesz mam nawet kontuzję...

 

P.S. W soboty o 8 przekręcam się na drugi bok

P.S. 2 daleko mam do Was, godzina przebijania się przez Wawę :-(

P.S. 3 może ustawimy się na Kampinos?

Ad 1 . W soboty o 8 ty się przekręcasz na drugi bok a my przekręcamy już pierwsze kilometry :)

Ad 2. Nie bliżej niż my do Ciebie

Ad 3. Kampinos ma dla nas znaczenie szczególne. To jedyny tak duży kompleks leśny w okolicy W-wy. W związku z tym juz od kilku sezonów wykorzystujemy ten teren realizując ciekawe imprezy które ze względu na porę roku w której się odbywają maja charakter mniej typowy od ogólnie przyjętych standardów bo odbywają sie nocą. I tak w listopadzie (już było z 10-go na 11-sty) organizujemy sobie dwie wyprawy. Biegowa polegająca na przebiegnięciu z miejscowości Mokas (południowo zachodni skraj KPN) do Dziekanowa Leśnego. W tym samym czasie druga grupa na rowerach robi pętlę wokól KPN szalkami turystycznymi z Dziekanowa Leśnego do Dziekanowa Leśnego (135km). Czas biegu i jazdy mniej więcej się pokrywają i obie grupy nad ranem spotykają się na terenie szpitala w Dziekanowie Leśnym gdzie kończymy imprezę.

Trzecia impreza która mam nadzieję niebawem się odbędzie ale to zależy czy będzie śnieg to bieg na nartach po tej samej trasie co bieg tradycyjny, czyli dystans około 50km.

Jak widzisz wszystkie imprezy odbywają sie w nocy i przez to że są nietuzinkowe co roku powiększa sie gronu chętnych by wziąć w nich udział. Co więcej startuja w nich też dziewczyny.

W związku z tym że ostatnia nocna impreza rowerowa bardzo sie podobała startującym będziemy chcieli ją powtórzyć jak tylko warunki pogodowe pozwolą czyli temperatura nocą wyższa niż -5.

Czyli w najbliższych planach dwie imprezy:

  • Bieg na nartach trasa Mokas - Dziekanów leśny (50km).
  • Dookoła KPN na rowerach (135km).

Jak będziemy coś organizować to dam znać i mam nadzieję że nie powiesz że w nocy to ty śpisz. :036:

 

Z treści powyższej strony wynika że ani MTB (zdjęcia na szosówkach) ani tempo zgreda :-) Jak często wybieracie las w okresie marzec-listopad? No i kiedy przerzucacie się z 9:00 na 8:00 w weekendy? Jak temperatura przekroczy +10 to przybędę.

 

He he.. szosówki to jak wynika ze strony były ale jakieś 6-7 lat temu. Dziś głównie jeździmy las. Choć jest jeszcze część grupy która w sezonie daje na szosie ostro w palnik i czasami bierzemy udział w tych treningach że by nie wyjść z w[prawy.

 

Co do godzin spotkań weekendy zawsze nie zależnie od pory roku jest to 8.00

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...