Skocz do zawartości

[Amortyzator] Który lepszy do lasu Manitou czy Rock shox


CrikTik

Rekomendowane odpowiedzi

Ja na Twoim miejscu oby dwa amortyzatory bym odpuścił.

Rock Shox widać że był używany z innym przeznaczeniem, niż został wyprodukowany. Bardzo prawdopodobne że amortyzator może szybko złapać jakieś luzy.

Manitou to kupowania kota w worku(na dodatek jest tylko pod tarcze).

Na twoim miejscu poszukał bym Suntour XCR, myślę że w tej kwocie cenowej będzie najlepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wygląda tak- mój obecny rower ma taki "pseudo-amortyzator" który na dodatek się zacina, ja potrzebuję tani ale w miarę dobry amorek do jazdy po lesie, a dla tego chcę używkę bo można zdobyć lepszy model za niższą kasę (z kupowaniem używek zawsze wiążę się ryzyko, ale to leży w mojej naturze :P no i liczę na szczęście ) poza tym ten rower ma mi posłużyć jeszcze tylko przez parę miesięcy gdyż przymierzam się do kupna nowego, dla tego nie chcę pakować w niego zbyt wiele kasy, no i jak będzie lepszej klasy amorek to będę mógł więcej zawołać za rower przy sprzedaży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli rower ma służyć kilka miesięcy ... do tego zimowych... to przytrzymaj te 200 zeta i kup lepszy następny rower.

 

Zrozumiałbym szukanie następcy tego co masz jak byłby maj a perspektywa na nowy rower to sierpień wrzesień ... teraz mamy listopad i nawet najtwardsi bajkerzy ograniczają liczbę przejechanych km ...

 

Nie wiem ile jeżdzisz mi np miesięczne przebiegi w zimie zamykają się na poziomie 300 - 350 km w stosunku do 600 - 800 km w sezonie .. i jakbym miał w perspektywie nowy rower to w starym robiłbym naprawy tylko i wyłącznie bezwzględnie potrzebne.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli rower ma służyć kilka miesięcy ... do tego zimowych... to przytrzymaj te 200 zeta i kup lepszy następny rower.

 

Zrozumiałbym szukanie następcy tego co masz jak byłby maj a perspektywa na nowy rower to sierpień wrzesień ... teraz mamy listopad i nawet najtwardsi bajkerzy ograniczają liczbę przejechanych km ...

 

Po zimie będzie wiosna :002: ...

Wymiana tego amora to jest sprawa priorytetowa bo już mi psuje nerwy od jakiegoś czasu.

Tak jak piszesz perspektywa na rower to sierpień, wrzesień bo muszę na niego uzbierać kasę, a mam chęć na jakiegoś względnego fulla więc z odkładaniem jeszcze trochę zejdzie. Do tego czasu chcę jeździć w miarę normalnych warunkach a nie jak traktorem.

 

 

Kolega od Manitu napisał mi tak:

zero luzów i wycieków, drobne rysy tylko na dolnych lagach - bez wpływu na pracę. nie był ostatnio serwisowany, sądzę, że można by go przesmarować - nieużywany ok 1 roku. jeździła córka - rower złożony był na ramie Cube. spokojna damska jazda w terenie i mieście.

Ale już mu nie wierzę bo w aukcji pisał, że amor jest od kolegi, a teraz że córka jeździła, więc ten odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka miesięcy to dla mnie 3 - 4 czyli nowy rower na początek nowego sezonu ... sierpień 2013 to prawie rok i 3/4 sezonu a to zmienia sprawę :)

Poszukaj XCR`a ... po niecałym jednym sezonie jak go będziesz dobrze eksploatował łatwiej go będzie sprzedać.

XCR dość popularny i do tego sprzedasz go jeszcze z gwarancją co też ułatwia handel :)

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamknęli mi aukcje do tego Darta, a nie zdążyłem wziąć namiaru, ale mam tu drugiego: http://allegro.pl/ro...2784284523.html,

i mam jeszcze takiego XCR-a: http://allegro.pl/xc...2785376880.html,

albo nowy- jeszcze nie wiem, ale ciekawy jestem czy one się pode mną nie zapadną, gdyż ważę ok 90kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...