kadmar Napisano 11 Listopada 2012 Napisano 11 Listopada 2012 Witam towarzystwo, Od ładnych kilku dni buszuję po necie próbując znaleźć odpowiedź na pytanie: modernizować stary rower czy kupić nowy. Oczywiście im dalej w las tym mam więcej wątpliwości i jestem dalej niż bliżej odpowiedzi na powyższe pytanie. No i tutaj prośba do Was - doświadczonych bikerów - bazując na własnym doświadczeniu pomóżcie mi podjąć decyzję Fakty: posiadam wysłużonego author traction z 2002r., który przejechał ok 8kkm. Przerzutki deore pomimo tego, że były szanowane zaczynają mi już działać zdrowo na nerwy, co oczywiście nie wpływa na komfort jazdy (przeskakują dwa przełożenia na raz albo wcale, regulacja niestety nie pomaga). Manetki deore - w zasadzie oprócz złamanego wskaźnika przełożenia w jednej manetce (tego czerwonego plastiku) to nie mam zastrzeżeń. Hamulce v-brake tectro - pozostawiają wiele do życzenia, prawdopodobnie to nie tylko kwestia klocków ale zjechanych obręczy (może się mylę). Stan techniczny ramy oceniam jako bardzo dobry, nawet wizualnie prezentuje się dobrze. Do wymiany moim skromnym zdaniem amatora: cały napęd, przerzutki tył i przód, manetki - chciałbym na coś lepszego ponieważ już mi się objadły ale to tylko taki kaprys i zadecyduje oczywiście kasa, hamulce - czy przy takim przebiegu obręcze mogą się zniszczyć od np piachu, błota? Podniesie to wtedy zdrowo koszt modernizacji. Może wystarczy tylko klocki wymienić? Na co się szykować? Ostatnia ważna sprawa - co z łożyskami przy takim przebiegu? We wszystkich łożyskach w modelu z tego rocznika są zwykłe luźne kulki - nie mam żadnych wkładów maszynowych. Na kierownicy oczywiście delikatny luz jest - bez tragedii, natomiast na kołach, piaście luzów nie stwierdziłem. Z pozostałej drobnicy to oczywiście linki muszą być nowe, ogumienie, gumowe nakładki na kierownice (to już pierdołki ale kosztują). No i teraz najważniejszy problem - modernizować czy nie modernizowac - oto jest pytanie wychodzę z założenia, że jesli modernizować to kompleksowo wszystko, nie chcę tego rozkładać na raty bo w efekcie końcowym może się okazać, że za wydaną kaskę kupiłbym nowy rower i jeszcze zostałoby w kieszeni. Alternatywą jest kupno nowego roweru w cenie do ok 2000zł. Aktualnie mam na oku kellysa magic red model z 2010r. w fajnej cenie. Kellys Magic red : Rowery : Katalog Rowerowy bikeKatalog.pl Dla mnie modernizacja starego roweru ma sens jeśli zamknie się w budżecie powiedzmy 60% nowego sprzętu czyli umówmy się że do kwoty ok 1300zł. Czy waszym zdaniem jestem w stanie za ok 1300zł zmodernizować starego traction do klasy tego kellysa? (w tej kwocie trzeba założyć koszt robocizny serwisu ponieważ ja nie mam ani wiedzy ani czasu na grzebanie) Aha, no tak - ostatnia sprawa - w jakim terenie rower będzie używany? 60% leśne ścieżki i inne utwardzone drogi, 30% asfalt, 10% sporadyczny wypad w góry. Trochę się naklikałem - z góry dziękuję wszystkim za dobre słowo i rady "z życia wzięte"
cienkun Napisano 11 Listopada 2012 Napisano 11 Listopada 2012 Jeżeli możesz wyrwać tego kellysa, nowego, z takim osprzętem za 2000 zł. to bierz!
CzikO Napisano 11 Listopada 2012 Napisano 11 Listopada 2012 Jeśli zrobił byś tą modernizację sam to może jeszcze by się opłacało, ale jak rower do serwisu to klapa. Po za tym ten kellys w kwocie do 2000zł to zamyka tą dyskusję
rzezniol Napisano 11 Listopada 2012 Napisano 11 Listopada 2012 Jak masz 2kzł i chcesz je wydać ... Kellys zdecydowanie Authora podleczyć i jak dużo jeździsz przekwalifikuj go na zimówkę. 8kkm to nie jest jakiś zabójczy przebieg stawiam ze po wymianie kasety, łańcucha, linek, klocków hamulcowych rower wróci do życia. Pozdro
baz Napisano 11 Listopada 2012 Napisano 11 Listopada 2012 Witam kolegę miałem ten sam problem czy modernizować czy dać sobie spokój.Wybrałem modernizację ze wszystkim zmieściłem się w 1000zł. Btw mam o rok starszego tractiona u mnie do wymiany poszły koła, amor i napęd
Mod Team Maniak Napisano 11 Listopada 2012 Mod Team Napisano 11 Listopada 2012 O ile wiem to dobra rama, coś na niej idzie ulepić, bo albo masz odpowiednią kwotę i kupujesz całość na poziomie jaki Cie interesuje, sprawę zamykasz a stary rower idzie do kąta ew na aukcję albo robisz po trochu więc modernizacja wydaje się najprawdopodobniejszym wyborem. Mój traction po paru latach wiszenia ramy na haku powrócił jako rower treningowy i nie żałuję że wróciłem do tej ramki, naprawdę nic jej nie brakuje ( https://picasaweb.google.com/106387281512330598851/AuthorTraction#5740669323149976114 )
CzikO Napisano 11 Listopada 2012 Napisano 11 Listopada 2012 Mój traction po paru latach wiszenia ramy na haku powrócił jako rower treningowy ŁAŁ Maniak naprawdę pięknie się prezentuje Widzę że i na fotografii się trochę znasz bo zdjęcie naprawdę wygląda soczyście.
kadmar Napisano 11 Listopada 2012 Autor Napisano 11 Listopada 2012 Maniak powiem ci, że delikatnie moja ambicja się odezwała hehehe no i byłem prawie zdecydowany na kellysa a tu masz babo placek tak na marginesie musze przyznac, że Twój rowerek prezentuje się znakomicie Kolega Baz też wbił mi szpile w du....e znowu jestem w kropce. Karteczka, długopis i czeka mnie chłodna kalkulacja Czy ktoś pokusiłby się i spróbowałby rzucić jakąś rozsądną kwotę za jaką mógłbym puścić mojego trakction? Pomoże mi to w kalkulacji - jeżeli miałbym zaoszczędzić na tym przykładowo 3 stówki to szczerze powiem wam, że ide w tego kellysa. Pracuję dużo w delegacjach i naprawdę szkoda mi czasu na siedzenie w garażu. Większa oszczędność nooooo to już wymaga przemyślenia Moja rama wygląda prawie identycznie z tym wyjątkiem że ja mam sztywny widelec: http://www.bike-foru...80113152121.jpg Przerzutki tak jak pisałem wyżej deore, manetki Deore rapid fire, hamulce to klasyczne vki tektro. Dziękuję raz jeszcze za pomoc i cierpliwość dla laików
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.