Skocz do zawartości

[śrubki] problem z rdzą


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, a więc tak jak w temacie. Wy tez borykacie się z rdzą na śrubkach począwszy od tych na mostkach poprzez te na przerzutkach (mocowanie do ramy) do śrubek do blatów przy korbie. Nie ma co ukrywać, że niezbyt ładnie to wygląda. Dlaczego tak się dzieje (znaczy wiem pod wpływem czego powstaje rdza ale nie u wszystkich widzę takie zjawisko) zaczynają rdzewieć nawet te śrubki, których nigdy nie odkręcałem. Tego typu elementy nie są jakoś zabezpieczone czy coś? Gdzieś obiło mi się o uszy, ze dzieje się to dlatego, że myję rower myjką samochodową jednak wątpię, aby to była prawda. Wiem też, że rumakom nie służą takie zabiegi myjką ale jak inaczej wypielęgnować rower jeżeli praktycznie wszędzie jest oblepiony błotem. Pozdrawiam:)

Napisano

Skoro śruby są stalowe... błoto + woda = rdza. Nawet na nierdzewnych mogą pojawić się lekkie naloty, jeśli akurat na powierzchni znajdują się cząstki "czystego" żelaza. W większości przypadków wystarczy przetrzeć śruby olejem.

Napisano

Na śrubie od przerzutki przy haku nie miałem i rdzy nie widziałem i nikogo raczej, te śruby z reguły są ocynkowane, ale na mostku fakt, pomarańczowe dziadostwo często wychodzi jak i na śrubie od kapsla sterów. Co do myjek ciśnieniowych to bym aż tak nie przesadzał. Tutaj chodzi o "wypłukiwanie" smarów z łożysk itd. Bo jak ciśnieniówkę dasz za blisko to zaraz wszystko wyleci z różnego rodzaju zakamarków, więc trzeba by było od razu smarować na nowo. Przykładowo łańcuch na nim po nocy od mycia pojawia się nalot. Spokojnie możesz myć ramę z błota ale z rozsądnej odległości.

  • 3 tygodnie później...
Napisano

stal nierdzewna ponoć nie zawsze nadaje sie do skrecania waznych elementów, nie jest tak twarda, z tego co kojarze.

 

co do samego problemu - zauwazylem że duzo odporniejsze na korozję są śrubki czernione.

Napisano

Tak jak powiedział michuuu, jeśli jesteś estetą i chcesz mieć spokój to TYLKO śruby z kwasówki. Nie słuchaj i nie kupuj żadnych ocynkowanych czy innych nierdzewek.

Napisano
stal nierdzewna ponoć nie zawsze nadaje sie do skrecania waznych elementów, nie jest tak twarda, z tego co kojarze.

 

A2 mniej więcej odpowiada klasie wytrzymałości śrub 8.8, a A4 - 10.9. Bardzo często stosujemy je w pracy (przemysł okrętowy) kiedy trzeba coś nagle naprawić, a pod ręką nie ma orginalnej śruby. (klasy srub od najsłabszej - 5.6 8.8 10.9 12.9)

 

Więc jak najbardziej bezpiecznie jest stosować zamienniki, ale to prawdza, że nie każda nierdzewka niekoroduje. Zdarza się im nalot jakiś tlenków i to wygląda "rdzawo".

Napisano

źle sie wyrziłem, nie tyle twardość.

Ponoc nie bardzo nierdzewna stal nadaje się na czesto uzywane gwinty, np withwortha bodajże, ktore służą do regulacji, czy ustawiania posuwu w tokarkach, bo zdarza się że się potrafi jakby ścierać.

ale to raczej nie rowerowe tematy. (moge mieszac nazwami, pojeciami, ale chyba zrozumiałe?)

 

jesli A2 to faktyczine 8.8 jak mówisz, to super, jak najbardziej nadają sie do mostkow itp.

 

 

"Tak jak powiedział michuuu, jeśli jesteś estetą i chcesz mieć spokój to TYLKO śruby z kwasówki. Nie słuchaj i nie kupuj żadnych ocynkowanych czy innych nierdzewek."

 

nie musi być zaraz kwasówka, śruba ze stali nierdzewnej raczej na pewno poradzi sobie z warunkami jakie mozna spotkac w rowerowym zyciu, chyba ze ktos po morzu smiga :)

Napisano
chyba ze ktos po morzu smiga

po morzu nie koniecznie :), ale nad morzem gdzie jest specyficzny mikroklimat z solą w powietrzu (szczególnie zimą) juz tak.

 

Ponoc nie bardzo nierdzewna stal nadaje się na czesto uzywane gwinty, np withwortha bodajże, ktore służą do regulacji, czy ustawiania posuwu w tokarkach, bo zdarza się że się potrafi jakby ścierać.

Tak, moze nie tyle ścierać co śruby z tych stali potrafią się zatrzeć w nakrętce i są nie do ruszenia. Oczywiście nie dotyczy to rowerów (nie przesadzajmy) no i są do tego odpowiednie smary.

Napisano

tak jest, o to zacieranie własnie mi chodzi, i tak jak zauważyłes, w rowerze raczej nie grozi.

 

Sam mieszkam nad morzem, i bez przesady z tym rdzewieniem, zwykłe sruby czasem nie maja sladu korozji, a co dopiero nierdzewne, czasem zadbac, natluscic i wio!

Napisano
nie musi być zaraz kwasówka, śruba ze stali nierdzewnej raczej na pewno poradzi sobie z warunkami jakie mozna spotkac w rowerowym zyciu, chyba ze ktos po morzu smiga
Tak się składa, że w tamtym roku montowałem zamek w bramce koło drogi. Miałem parę śrub kwasówek, więc poszedłem do sklepu. Były tylko "nierdzewki", takie też zakupiłem. Przyszła zima. Żeby mi się chciało iść na działkę to bym Ci fotkę strzelił jak "przezimowały" kwasówki a jak nierdzewki. Tu jednak mamy rower, codziennie nie wali na niego sól z piaskarki, więc rzeczywiście bym nie demonizował. Wszak kolega nie będzie stawał z nim na konkursie piękności. Skoro jednak chce wymienić i mieć święty spokój to ja jednak stawiam na kwasówki.
Napisano

na nierdzewki marnej jakości nic nie poradze, ja zresztą i tak z reguly psikne jakims wd40, tak na zaś, i problemu praktycznie nie mam

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...