[Amortyzator] Manitou Nixon

[Szymon90]

Witam, jako iż jestem dopiero początkującym rowerzystą a przymierzam się do wymiany amortyzatora do mojego Krossa a3 nasuwają mi się 2 pytanka, a mianowicie:

1) Kumpel zaproponował mi amorek Manitou Nixon w cenie 300 zł. I tu pojawia się pytanie czy warto ?

2) Czy jest możliwość zmiany skoku w owym amortyzatorze tak aby nie zepsuł geometrii roweru ?

 

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Pozdrawiam

[adriansocho]

Jeśli on jest w dobrym stanie, to jest wart sporo więcej niż te 300 PLN.

 

Kilka modeli Shermanów miało zmianę skoku, pewnie Nixon też miał w niektórych wersjach (coś w stylu zmiana 110-130-150 mm), ale nawet jeśli ten egzemplarz nie ma, to można obok sprężyny negatywnej dołożyć jakąś tulejkę dystansową. Tyle że jeśli widelec jest sprężynowy, a nie powietrzny, to stanie się wtedy bardzo twardy.

 

Za taką cenę to i ja bym chętnie taki widelec kupił

[Szymon90]

A jak jest z jego czułością, czy można porównać jego pracę z amortyzatorami powietrznymi?

 

[Hanzo]

Dowiedź się dokładnie co to za model. W Nixonach były różne systemy zmiany skoku, oraz różne tłumiki, wtedy będzie można powiedzieć coś więcej. No i jeszcze kwestia stanu technicznego, jeżeli nie jest zniszczony to 300 zł jest dobrą ceną.

[Szymon90]

Amortyzator został kupiony w 2009 roku, ma przejechane może z 500km także stan techniczny bdb

 

 

Dowiedziałem się jaki to model, jest to dokladnie taki widelec :

http://www.schlickjumper.de/parts/forum::gabeln_manitou::2453.html