Skocz do zawartości

[oświetlenie] Jaka lampa przednia do 150zł


samoloty

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

wiem, że powiecie, że podobne tematy przerabialiśmy już nie jeden raz, ale proszę o wyrozumiałość i doradzenie jaką lampę przednią kupić? Jak patrzyłem to w oko wpadły mi:Mactronic Bike Pro Scream BPM-170 za 120zł, Mactronic Bike Pro Scream BPM-170l za 109(nie wiem czym się różnią), Sigma Lightster za 95zł, Cateye hl-au230 za 115zł, Sigma quadro x za 50zł. Oczywiście chodzi mi o to aby lampa dawała jak najwięcej kandeli i kosztowało rozsądnie. Jeżdżę 50%po mieście, 30% po drogach bez oświetlenia ale równych, 20% po kompletnych bezdrożach i lesie.

 

Pozdrawiam

Napisano

Mhm...

 

Moim zdaniem powinny lecieć mandaty za użytkowanie tego w cywilizowanych miejscach.

 

W lesie/terenie co innego - róbta co chceta.

 

@samoloty - dozbieraj jeszcze "stówkę" i kup Roxim RX5.

Napisano
@samoloty - dozbieraj jeszcze "stówkę" i kup Roxim RX5.

Jeżeli ten film na YT jest prawdziwy to naprawdę jest warta ceny. @dziobolek masz? możesz polecić?

Bocialarka

Ona jest OK, ale nie wiem, która wersja.

@@Dromik, Podaj całk. cenę zakupu Bocialarki.

Napisano

Ten Roxim jest rzeczywiście fajny, :thanks: mogę dozbierać tą stówe, ale jednak proszę o jeszcze jakieś propozycje w moim budżecie. Jeżeli nie będzie nic godnego uwagi, poproszę Roxima pod choinkę :laugh::033:

Napisano

Witam

Zależy do czego chcesz tą lampę.Jeżeli do jazdy po mieście to kup sobie coś tańszego bo nie będziesz potrzebował tak dużej mocy.

Jeżeli natomiast lubisz jeździć w nocy po lesie,bezdrożach itp to kup sobie coś markowego,sprawdzonego jak np.Mactronic.

Osobiście używam Mactronic Noise 300lm i ta lampa jest mega! W nocy na pełnej mocy nie ma szans jechać po mieście czy też po asfalcie,bo ludzie zwracają uwagę a auta z naprzeciwka mrugają długimi.Dlatego też tam korzystam zaledwie z 60lm,natomiast w lesie w nocy na pełnej mocy jest niesamowita.Strumień światła nie tylko daje duży zasięg do przodu ale także oświetla drogę zaraz przed kołem i częściowo pobocze.Do tego ma świetny wygląd,pewne mocowanie i ładowalny akumulator.Możesz sobie też dokupić za 30 zł drugi aku i mieć w rezerwie o ile dużo jeździsz nocami.Bo w innym przypadku jeden w zupełności wystarczy.

Cena: trochę wyższa niż Twój budżet ale warto wydać te 180 zł!

pozdrawiam

R/

p.s.Korzystałem także z Mactronic Scream,bodajże 240lm za 110 zł.Jednak od Noisa dzieli ją przepaść i nie mam tu na myśli zasięgu tylko tego jak oświetla drogę.Dużo lepiej sprawuje się w tym Noise.

Napisano
Korzystałem także z Mactronic Scream,bodajże 240lm za 110 zł

Tą dawałem jako przykład:

Mactronic Bike Pro Scream
.

Nie wiem co zrobić zawężam pole manewru do: Roxim RS3 i RX5, mactronic bike proscream i mactronic noise, ew. Bocialarka. Coś jescze?

Napisano

Tą dawałem jako przykład:.

Nie wiem co zrobić zawężam pole manewru do: Roxim RS3 i RX5, mactronic bike proscream i mactronic noise, ew. Bocialarka. Coś jescze?

 

Z tych co pisałeś wziąłbym noisa,ze względu na mocny i rozproszony strumień światła oraz na pewne mocowanie na kierownicy.W kwestii gustu,także noise podoba mi się najbardziej.Ale podobno o gustach się nie dyskutuje:)

Miałem kiedyś jakąś lampę z allegro o mocy chyba 200lm,mocowanie do niczego,słaba jakość wykonania,ten cały zoom to chyba raczej do bajeru.Z kolei scream nie ma tak dobrego srumienia światła jak noise.Mam bezpośrednie porównanie do noisa,bo jeździłem na nich.

Jedyny plus przemawiający na korzyść scream'a to wymienne,kolorowe ringi,fajnie widać z boku oraz to że ma fajną funkcję stroboskopu,z daleka dobrze Cię widać.

O bocialarkach są dobre opinie,na forum był nawet gdzieś taki obszerny temat,ale ceny też nie są najniższe i gwarancja chyba na rok

( o ile się nie mylę).No i tu musisz sobie dokupić uchwyt,bo te w kompletach nie zawsze są pierwszej jakości.Dobry uchwyt też kosztuje około 30 zł.

Roxim RS3 i RX5 mają świetny wygląd,ale tu musiałbyś sobie dokupić akumulatorki i ładowarkę,bo nie wiem czy opłacałoby Ci się kupować co jakiś czas baterie,te lepsze też nie kosztują mało.RX5 w dodatku potrzebuje ich aż 4! To kolejny dodatkowy koszt o kilkadziesiąt złotych.

Wydaje mi się,że Roxim ma lepszy kąt oświetlania niż Noise ale nie mam bezpośredniego porównania tych lamp.A opis o niczym nie świadczy,nie ma jak to praktyka.

Jest jeszcze Sigma Pava około 200 zł oraz Sigma Karma- te są dużo droższe.Ale nic o nich nie napiszę,bo nie widziałem ich nawet na żywo,tylko na zdjeciach.

Sam wybieraj co najlepsze będzie dla Ciebie.

pozdrawiam

R/

  • Mod Team
Napisano

Roxim5 to klocek na kierownicy ale za to oświetla drogę rewelacyjnie. Nie oślepia. Mactronic noise mniejsza ,ładniejsza ale nie daje takiego oświetlenia drogi. Głównie chodzi o kształt oświetlanego pola.

Napisano

W tym przedziale cenowym mój glos oddaje na NOISE'a 300, ktorego udalo mi sie kupic w sklepie za 154 zł (na początku zeszlej zimy).

Napisano

Czy ktoś miał możliwość porównania noise 300 i 500? Chodzi mi o rozproszenie światła.

 

Miałem taka możliwość ale nie jeżdżąc na rowerze a porównując je trzymając w ręku tak po zmroku..Nie wiem czy to moje odczucie ale dla mnie nie ma na tyle wyraźnej różnicy pomiędzy tymi lampami,że zdecydowałem się na 300lm.Też na początku miałem zamiar kupić 500lm ale po tym co zobaczyłem,stwierdziłem że nie ma sensu.Rozproszenie światła jest na tym samym poziomie,ale żeby być szczerym to nie wiem jak sprawdziłoby się to w praktyce.

Noise 500lm ma fajny klips,dzięki któremu możesz przypiąć sobie latarkę np. do kasku,to jedyny plus jaki stwierdziłem porównując obydwie latarki.Natomiast ma większy pobór mocy a co za tym idzie,na pewno częściej trzeba będzie ładować aku.

Obydwie lampy tak naprawdę skierowane są do użytkowników,którzy lubią ekstremalną jazdę i tam można wykorzystać ich walory. Jeżdżąc tak jak piszesz w zupełności wystarczy Ci 300lm,po co wydawać o 100 zł więcej,jak za to możesz sobie kupić inny ciekawy gadżet do roweru.

Ja jako światło dzienne nie stosuję noisa,tylko mam taką małą lampkę mactronica z 2 diodami, o mocy 2lm:) i na jazdę po mieście nawet po zmroku w zupełności mi wystarcza.Noisa zakładam tylko jak celowo wyjeżdżam z domu późnym wieczorem i wiem,że będę jeździł po lesie:)

pozdrawiam

R/

Napisano

Dla mnie zasilanie za pomocą zwykłych "paluszków" jest akurat sporą zaletą a nie wadą wink.gif

w stosunku do wszelkich wbudowanych/zintegrowanych ogniw z dwóch prostych powodów:

 

- nic nie jest wieczne, a już najmniej akumulatory i tu wymiana zintegrowanego może być problemem nawet jeśli odległym w czasie,

 

- czas pracy - nawet jeśli padną mi w trasie aku "paluszki" to nie muszę ich ponownie ładować,

jeśli mam zapasowe to wymieniam, a jeśli nie mam - kupuję baterie (dostępne wszędzie 24/7) i jadę dalej gwizdze.gif

Napisano

Niemniej wydajność prądowa zwykłych "paluszków" to wielka WADA :)

 

Wystarczy porównać zwykłe paluchy alkaliczne choćby do pierwszych lepszych akumulatorów....przez pierwsze kilka(naście) minut różnicy może i nie ma....a później to po prostu niebo a ziemia. Tu fizyki nie oszukasz......i to jest przewaga akumulatorów nad ogniwami alkalicznymi. I nie piszę o wartości wyrażonej w mAh tylko o zdolności do oddawania prądu przez ogniwo - chyba tak to się nazywa i wyraża się w [A/mA].

 

A sam dedykowany aku?

No przecież jeżeli wybiera się ktoś na jakiegoś tripa to baterię sobie naładuje, nie? :P ...a ta w pełnym stanie kilka godzin spokojnie pociągnie.

A jeżeli ktoś nie zagląda do lampki kilka miesięcy, a potem jedzie na rower na 2 godziny do lasu i oczekuje cudów - to jego zmartwienie :D

 

Dla mnie to tak, jakby wjechać na autostradę bez pewności, że mamy wystarczającą ilość paliwa :P

Napisano

Dla mnie zasilanie za pomocą zwykłych "paluszków" jest akurat sporą zaletą a nie wadą wink.gif

w stosunku do wszelkich wbudowanych/zintegrowanych ogniw z dwóch prostych powodów:

 

- nic nie jest wieczne, a już najmniej akumulatory i tu wymiana zintegrowanego może być problemem nawet jeśli odległym w czasie,

 

- czas pracy - nawet jeśli padną mi w trasie aku "paluszki" to nie muszę ich ponownie ładować,

jeśli mam zapasowe to wymieniam, a jeśli nie mam - kupuję baterie (dostępne wszędzie 24/7) i jadę dalej gwizdze.gif

 

W tych lampach o których pisałem akumulatory są wymienne a nie zintegrowane.

Koszt takiego oryginalnego akumulatora to około 30 zł,zamienniki tańsze.

Ja mam Noisa od dobrego roku i jak na razie nie mam zamiaru wymieniać aku przez najbliższe kilka lat,bo na razie działa bez zarzutu.Do tej pory pewnie zjechał bym kilkadziesiąt kompletów baterii.

Jak szykuję się na dłuższą drogę to sprawdzam stan naładowania i jak trzeba wpinam do prądu.

Podobnie jak z aparatem cyfrowym czy też kamerą,sytuacja analogiczna.Idziesz na wesele ładujesz aku i robisz fotki:)

Co do paluszków,to faktycznie można je zawsze i wszędzie wymienić.Ale to jak pisałem wcześniej dochodzą dodatkowe koszta zakupu i moim zdaniem to nie plus a minus,że musisz zapłacić żeby je mieć.

Kolejna sprawa jadąc w las pojeździć naprawdę ostro i to nocą,to nawet mając lampę na paluszki,to gdzie dokupisz zapasowe,gdy padną Ci te w lampie??

Wątpię w to,żeby większość tu na forum woziła ze sobą zapasowe baterię.

Zgadzam się z Tobą,że nic nie jest wieczne ale tak już ten świat skonstruowany,że żeby żyć trzeba płacić:)

pozdrawiam

R/

Napisano
- czas pracy - nawet jeśli padną mi w trasie aku "paluszki" to nie muszę ich ponownie ładować, jeśli mam zapasowe to wymieniam, a jeśli nie mam - kupuję baterie (dostępne wszędzie 24/7) i jadę dalej

Takie podejście sprawdzi się tylko jak jeździsz po mieście. W lesie/górach po zmroku raczej i tak nie kupisz bateri, więc jak wcześniej nie zadbasz o zapas aku/bateri to będzie lipa.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...