Skocz do zawartości

[Rama] Czy mój kubuś to wytrzyma


hellfirez1

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam. Jestem posiadaczem roweru Cube Atention, a dokładnie tego: http://sklep.sportpr...n-red-2012/1124 , z wymienionym widelcem na recona 351 u-turn sprężynowego, oraz poprawionym układem hamulcowym :P

 

Jako że już dość długo jeźdżę w xc, nachodzi mnie coraz większa ochota na coraz to badziej agresywną jazdę przy zjazdach, tym bardziej że niedaleko mojego miejsca zamieszkania jest kilka fajnych miejscówek, które mogły by się nadać do tekiego celu.

 

Ale, może najpierw- o jak agresywnej jeździe jest mowa. Nie łudzę się nawet że rama cuba nadaje się do dh, co było by samobójstwem, tak nawiasem mówiąc :D

 

Bardziej chodzi mi o jazdę... może pokaże filmik którego szukałem pół dnia, ażeby pokazał o co mi chodzi:

(polecam przewinąć od razu na 2:14)

 

 

Mniej więcej o takie coś by mi się rozchodziło, z tym ze te hopki na pewno dużo rzadziej, i z nie większej wysokości niż 0,5m-1m.

 

I tu właśnie rodzi się pytanie. Czy rama z tego roweru od biedy nadała by się do takich zastosowań. Nie mówcie mi żebym kupił coś lepszego, albo wymienił, bo nie o to tu chodzi, zresztą obecnie nie mam przeznaczonych na to funduszy. Po prostu chodzi mi o to, czy mogę trochę bardziej (ale z rozsądkiem) pokatować mojego cubusia, czy nie mam nawet co się łudzić?

 

Pozdrower ;)

Napisano

Twój rower jest do XC/maraton. Więc nie poszalejesz tak jak oni. Oni mają amortyzatory 170mm skoku ty może 100 :) To są inne rowery. Oczywiście możesz szaleć w lesie, to nie będzie problemu, ale nie zrobisz tego tak jak oni :)

Napisano

Zapomniałeś jeszcze o kołach. Pewnie one pierwsze powiedzą papa. Wiesz ja myślę że to nie tak że rozwalisz wszystko po pierwszym zjezdzie. Na dentystę też nie wydasz, ta rama nie rozleci się nagle pod tobą na pewno ale zwyczajnie zacznie się poddawać w sensie albo krzywić albo pękać (stawiam na to drugie).

Proponuję przez sezon zimowy dozbierać pieniędzy, kupić solidnego sztywniaka na początek (jest polski producent który ma takie coś w przystępnych pieniądzach) i złożyć sobie koła na solidnych piastach i obręczach. A ta ramkę i koła sprzedać rekompensując część kosztów.

Można to zrobić w miarę małymi pieniędzmi i tak żeby nie wyszedł 15-20 kilowy kloc tylko do zjazdu.

 

Poczytaj to http://endurorider.pl/2012/10/dartmoor-hornet-2012/

Napisano

Dziękuję wszystkim za wypowiedzenie się w moim temacie :P

 

@Foxi- wiem, że to jest całkiem inny typ roweru, i wiem że ciężko będzie z tym co napisałem, jednak moje pytanie brzmi, czy to się nie rozleci, a nie czy da radę zrobić tak jak oni :P Identycznie (tempo, itd) na pewno nie pojade, tylko pokazałem mniej więcej o jaką jazde by mi chodziło ;)

 

@pw524 - tak jak pisałem, żadna wymiana części nie wchodzi w gre, przynajmniej przez najbliższy rok. Czyli mówisz, że jeśli pojeżdżę sobie tak od czasu do czasu, to nie powinno się nic groźnego stać? (przynajmniej od razu :P )

 

Pozdr

Napisano

 

teoretycznie powinien takie coś wytrzymać ;)

 

Zauwaz, prawie wszyscy tam zwalniają, niektorzy zsiadaja z rowerów...

To jest zmora xc, brak techniki i trening, który skupia sie na wydolnosci organizmu, a nie szkoleniu umiejętności.

 

Na rowerze AM/Enduro takie zjazdy po prostu sie przelatuje.

Napisano

 

teoretycznie powinien takie coś wytrzymać ;)

 

Ja bym chciał zobaczyć na jakiej klasy ramach zjeżdżali (bo tak nie do końca to widać), ale widać że niektórzy nie zjeżdżali ;). Ciekawe dlaczego, czyżby gorszy rower? Wiesz ten Cube kolegi mimo że bardzo przyjemny to jeszcze nie jest zawodnicza rama za parę tysi.

 

To znaczy jedną ramę rozpoznałem, taką ;) : http://allegro.pl/rama-mtb-ktm-26-myroon-carbon-38cm-gratisy-i2754427684.html

  • Mod Team
Napisano

Pewnie to że brak umiejętności + średnia rama = rama w kilku częściach ... Kiedyś zawody DH były na FULLach ... tylko ze były FULL sztywne ... i dawali rade

Napisano

Zauwaz, prawie wszyscy tam zwalniają, niektorzy zsiadaja z rowerów...

To jest zmora xc, brak techniki i trening, który skupia sie na wydolnosci organizmu, a nie szkoleniu umiejętności.

 

Na rowerze AM/Enduro takie zjazdy po prostu sie przelatuje.

 

Dzieje się tak dla tego, że teren jest mało wymagający a tego typu wyścigów w naszych górach jest raczej mało. Więc gdzie mają nabyć odpowiednie doświadczenie jak się notorycznie bujają po takim lasku??

Napisano

 

 

Dzieje się tak dla tego, że teren jest mało wymagający a tego typu wyścigów w naszych górach jest raczej mało. Więc gdzie mają nabyć odpowiednie doświadczenie jak się notorycznie bujają po takim lasku??

 

 

Na treningach, konkretnie w górach, czyli tam, gdzie jeździ sie na rowerach górskich...

Napisano

Wrr...

 

Zaczyna wywiązywać się dyskusja podobna do tej w temacie o wyścigu Mai. Krytyka zawodników i ich umiejętności zjazdowych. Nie będę się trudził i wszystkich przekrzykiwał- chętnych zapraszam do ww. temat. Dodam tylko, że zawodnik znad morza, czy stolicy do gór ma dostęp tylko od święta, podejrzewam, że on też wolałby mieszkać w pobliżu gór. I niestety muszę wam przyznać rację- w porównaniu z zawodnikami "z Zachodu" nasi zawodnicy leżą i kwiczą. Ale to nie ich (nasza) wina.

 

Odnośnie ramy- bardzo istotną sprawą (dziwię się, że nikt tego nie poruszył...) jest twoja waga. Twój Cube do aluminiowych wydmuszek nie należy, więc jeśli nie ważysz dużo (ciężko mi powiedzieć jednoznacznie co znaczy dużo- dla mnie to 70kg wzwyż :teehee: ) to twoje ewolucje powinna wytrzymać. Weź też pod uwagę fakt, iż nie od razu będziesz skakać metrowe hopy jadąc 50 km/h. Na początku sukcesem będzie 0,5m przy 20 na blacie :thumbsup: . Jeździj na tym co masz, jeśli sport cię wciągnie i dojdziesz do wniosku, że Kuba nie da rady to wtedy kup nowy

Napisano

Na treningach, konkretnie w górach, czyli tam, gdzie jeździ sie na rowerach górskich...

 

Jesli piszesz za siebie to OK bo osobiście tego nie zauważyłem.

Napisano

Od siebie dodałbym jeszcze jedną bardzo ważną kwestię - mianowicie rozmiar ramy. Im mniejsza rama tym bardziej skrętna i skoczna. Jeśli posiadasz jakąś (16'stkę maksymalnie 18) i nie ważysz za dużo, całkiem możliwe jest, iż pojeździsz długo i bez problemów. Osobiście jednak sprzedałbym i wymienił na coś pokroju Horneta. Cube może w końcu pęknąć, a wtedy kasy już nie odzyskasz.

Napisano

Co ma klasa ramy do umiejętności jeżdżącego na niej?

 

A to że jak będziesz tam próbował zjechać na welocypedzie z makro to nic ci po twoich nawet najlepszych umiejętnościach. Założyciel tego tematu skoro jeszcze tak nie jezdził to chyba też ich jeszcze nie ma. A to że to akurat Cube a nie makro to jeszcze o niczym nie świadczy, widziałem rowery po 2,5 tysia na piastach no name niewiele lepszych od makro.

Napisano

Dać da radę, na jaki okres tego nie wiem. Kumpel lubi sobie latać na cubie acidzie tylko nei tak szalenie jak na tym filmiku i kubuś mu się nie rozpadł jeszcze :)

Napisano

Więc wychodzi na to że rama powinna wytrzymać- oczywiście jeśli będę w miarę rozsądny przy tym co będę robił. Mniejszym hopkom rozumiem, że też da radę ;)

 

Odnośnie ramy- bardzo istotną sprawą (dziwię się, że nikt tego nie poruszył...) jest twoja waga. Twój Cube do aluminiowych wydmuszek nie należy, więc jeśli nie ważysz dużo (ciężko mi powiedzieć jednoznacznie co znaczy dużo- dla mnie to 70kg wzwyż :teehee: ) to twoje ewolucje powinna wytrzymać. Weź też pod uwagę fakt, iż nie od razu będziesz skakać metrowe hopy jadąc 50 km/h. Na początku sukcesem będzie 0,5m przy 20 na blacie :thumbsup: . Jeździj na tym co masz, jeśli sport cię wciągnie i dojdziesz do wniosku, że Kuba nie da rady to wtedy kup nowy

Ważę w tym momencie 74kg

Od siebie dodałbym jeszcze jedną bardzo ważną kwestię - mianowicie rozmiar ramy. Im mniejsza rama tym bardziej skrętna i skoczna. Jeśli posiadasz jakąś (16'stkę maksymalnie 18) i nie ważysz za dużo, całkiem możliwe jest, iż pojeździsz długo i bez problemów. Osobiście jednak sprzedałbym i wymienił na coś pokroju Horneta. Cube może w końcu pęknąć, a wtedy kasy już nie odzyskasz.

Ramę mam w rozmiarze 18'.

A jeśli rama nie wytrzyma, i zacznie pękać lub pęknie- czy uznają to na gwarancji? Mam na nią 2 lata gwarancji

 

Pozdrower

Napisano

Mam jeszcze jedno pytanie. Obecnie mam zamontowanego recona u-turn z regulacją skoku 85-130mm

 

W związku z tym że standardowo w moim rowerze był dart ze skokiem 100mm, recona ustawiłem sobie na 100mm.

Jednak kusi możliwość zwiększenia skoku :) Czy jeśli ustawiłbym powiedzmy te 120mm, to odczuje to jakoś, oraz czy bardziej odczuje to moja rama? :D

Napisano

Raczej nie.

Po pierwsze to tylko 2 cm.

Po drugie przeważnie w ramach jest tolerancja skoku od do.

Po trzecie stary amor wcale nie musiał być niższy. Miałem kiedyś XCR-a który ma skok niby 100mm a mierzony po goleniach miał 115. Teraz mój Epicon ma ustawione 120 skoku i mierzony po goleniach ma 120mm. Więc większy skok nie zawsze przekłada się na wyższy amor.

Napisano

Jak już to się mierzy od osi koła do korony , a nie same golenie

M

Właśnie zmierzyłem to w ten sposób: od osi koła, do początku rury sterowej (czyli do główki ramy)

standardowy amortyzator ze skokiem 100mm miał 47cm

nowy recon ustawiony na 120 ma równo 50cm

 

więc wychodzi na to, że będzie 3cm wyżej

 

Czy taka różnica zaszkodzi ramie, i zmieni w znacznym stopniu sterowność roweru, czy nie ma się zbytnio o co martwić?

 

Pozdrower

Napisano

O rany a jak na Twój rower siądzie człowiek o 30kg cięższy i widelec się ugnie o 3cm więcej to co zaszkodzi mu to?

Bez przesady.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...