Skocz do zawartości

[opony] na jesienne liście do comutera


Tofi

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam rozwiązania na jesienną słotę. Pełno tu podobnych tematów jednak żaden nawet nie zbliża się do mojej sytuacji. Obecnie mam Schwalbe Marathon Kevlar 700Cx35. Moim problemem stają się mokre liście i resztki gałęzi. Na prostych odcinkach to nie problem ale na zakrętach rower wpada w poślizg. Jaki typ opon dobrać? Dodam bardzo ważną rzecz - rower to comuter (dojazdówka miejska) nie MTB, więc ograniczona szerokość ramy na oponę, a także kwestia taka, że w suche dni też muszą działać. Może z tyłu dać oponę błoto/śnieg a z przodu zostawić marathona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Szukam rozwiązania na jesienną słotę. Pełno tu podobnych tematów jednak żaden nawet nie zbliża się do mojej sytuacji. Obecnie mam Schwalbe Marathon Kevlar 700Cx35. Moim problemem stają się mokre liście i resztki gałęzi. Na prostych odcinkach to nie problem ale na zakrętach rower wpada w poślizg. Jaki typ opon dobrać? Dodam bardzo ważną rzecz - rower to comuter (dojazdówka miejska) nie MTB, więc ograniczona szerokość ramy na oponę, a także kwestia taka, że w suche dni też muszą działać. Może z tyłu dać oponę błoto/śnieg a z przodu zostawić marathona?

A moze na przod Marathon Winter? Zeszla zime na niej przejezdzilem - rewelacyjnie sprawuje sie na lisciasych sciezkach. Nie wspominajac o okazyjnym ratowaniu mi zycia, gdy natrafialem na zamarzniete kaluze :D Swietnie zmienia charakterystyke w zaleznosci od cisnienia.

 

Jej minusy to waga (ja mam wersje 26x1.75, wazy okolo 900 gram) oraz glosna praca na asfalcie (cos jakby jechac po folii babelkowej...).

 

W UK wielu "comutersow" smiga na tych gumach od listopada do marca, wlasnie ze wzgledu na dobre zachowanie na mokrych lisciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem połowicznie się sam rozwiązał - ścieżki uprzątnięto, ale liście miejscami dalej intensywnie spadają.

Marathon Winter [...] Zeszla zime na niej przejezdzilem [...]

 

Jej minusy to waga [...] oraz glosna praca na asfalcie (cos jakby jechac po folii babelkowej...).

 

A jak ze zużywaniem się kolców? Zimowego marathona i tak miałem kupić, ale chciałem go zamontować właśnie tuż przed zimą na jakiś tydzień, kiedy to śnieg spadnie. I po wszyskim zdjąć, żeby nie niszczyć kolców.

 

Na mokre liście to tylko [...] łut szczęścia :)

Sprzedają to w jakimś sklepie online? I czy można kupić w jednostkach SI?

 

ok. znalazlem odpowiedź - kolce karbidowe to nie kolce stalowe, a marathony mają te pierwsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ze zużywaniem się kolców? Zimowego marathona i tak miałem kupić, ale chciałem go zamontować właśnie tuż przed zimą na jakiś tydzień, kiedy to śnieg spadnie. I po wszyskim zdjąć, żeby nie niszczyć kolców.

Zrobilem na tej oponie okolo 800-900 km. Zgubilem 8 klockow. Reszta wyglada ma malo zuzyte. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...