Skocz do zawartości

[kolano] - ból - kłucie


kolcichy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam FORUMOWICZE

 

Mam od tygodnia problem z lewym kolanem.

 

Zaczęło się od tego, że w momencie jak stałem z wyprostowanymi nogami, w chwili napięcia mięśni ud zaczynało mnie coś kłuć pod lewym kolanem. Zastosowałem okłady z altacetu i ból minął po dwóch dniach. Na drugi dzień poszedłem na trening MTB. Po pół godzinie zaczęło mnie kłuć z lewej strony tego kolana. Później lekko z przodu tego kolana. Ból nie dotyczył ani razu samego kolana, tylko jego ścisłych okolic. Teraz jak staje z napiętymi mięśniami ból się w dalszym ciągu nie pojawia.

Po dwóch dniach znów poszedłem na trening MTB. I po pół godzinie, czy może po godzinie, zaczęło mnie znowu kłuć. Tylko w trakcie mocnych ciśnięć na pedały. Nie jest to ból ciągły, tylko chwilowy, ale czym później, tym częstszy. Zauważyłem, że w trakcie jazdy zmieniając technikę pedałowania (tzn. pięta, mocne zakrąglanie ruchów stopy, usztywnienie nogi, aby nie latała na boki), ból mijał.

 

Jesteście w stanie pomóc, co to może być... Należy interweniować już u specjalisty, czy wystarczy odczekać.

 

Z góry dzięki za wszelkie spostrzeżenia.

 

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

To co napisałeś to dość indywidualna sprawa dla każdego.Ty odczuwasz ten ból i sam powinieneś wiedzieć czy jest na tyle intensywny i uciążliwy żeby interweniować u lekarza.

Ja miałem podobny problem ale udało mi się go pozbyć samemu.

Jakiś czas temu miałem wypadek,gdzie złamałem nogę oraz zerwałem więzadła boczne oraz tylne ( lewe kolano).

Po osiągnięciu pełnej sprawności zacząłem jeździć na rowerze i po jakimś czasie pojawił się ból kolana,kujący i dość odczuwalny,bolało pod kolanem,z boku.Czasami kolano bolało po paru km,a czasami dopiero po 20km.

Jako,że jeżdżę z pedałami spd,zacząłem kombinować optymalne ustawienia.Trwało to dość długo i niestety bez efektu.Teraz bloki mam ustawione centralnie po środku mocowania w bucie.

Dopiero pomogła mi regulacja wysokości siodełka.Po kilku próbach udało mi się tak ustawić siodło,że teraz praktycznie w ogóle nie odczuwam bólu,pojawia się tylko wtedy jak bardzo mocno przeforsuję nogę.

Spróbuj,może i Tobie się uda.

pozdrawiam

R/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Może ja się podzielę swoimi doświadczeniami, przy podobnym objawie jak Twój.

Bój zacząłem odczuwać podobnie jak Ty, po wewnętrznie cześć kolana "pod kolanem".

Z czasem ból zaczął migrować przechodząc, z wewnętrznej części na środek, aż na zewnętrzną stronę kolana.

Czasami bolało po 5km, a czasami po 50. Były dni, kiedy dystans 150km miały zbawiany skutek, bo zaczęło boleć po 50, a po 100 przechodziło. Nie było na to reguły.

Nawet tygodniowy wypad w góry, oczywiście z rowerem :D miał odmienny wpływ, ponieważ staram się jeździć w systemie dzień jady, dzień przerwy. W górach, były to codziennie dystanse znacznie większe, niż pokonuje po płaskim Mazowszu.

Zacząłem kombinować z ustawieniem siodełka, wyżej niże, bliżej dalej itd.

Dodam, że nie jeżdżę w spd.

 

Przyniosło to skutek, ale na krótko. Wtedy myślałem, że to sprawy przeciążeniowe lub jakieś zapalenie.

Na własną rękę smarowałem różnego rodzaju specyfikami dostępnymi w aptece, zimą odstawiłem rower itd. lecz nie przynosiło to efektu.

 

Ból był nadal i pojawił się jeszcze większy, na początku marca tego roku, kiedy znowu wsiadłem na rower.

 

Wtedy postanowiłem, że udam się do specjalisty, ponieważ trwało to od lata 2011.

W niecałe dwa miesiące otrzymałem diagnozę, jakie schodzenie posiadam "Chondromalacja" na szczęście w początkowej fazie i samo powinno się naprawić, jeżeli zastosuje się do zaleceń ortopedy.

 

Jeżeli nie boisz się lekarzy proponuje się wybrać, nic nie tracisz.

Takie proste badanie jak usg, dało odpowiedź na nurtujące mnie pytanie, co to może być.

Dodam tylko, że lekarz mnie pocieszył, ponieważ rower nie ma na to wpływu.

Miał natomiast, wydawało by się lekki upadek, na lewe kolano podczas zeszłorocznego maratonu oraz inne urazy sprzed lat.

Uraz był naprawdę błahy, trochę startej skóry na kolanie i tyle. Każdy zapewne zachował by się jak ja i powiedział, a mało to razy się wywaliłem w dzieciństwie itp.

Może i Ty, uderzyłeś się kiedyś w kolano, a dodatkowo pracujesz za biurkiem, bo lekarz powiedział, że to wszytko miało na siebie wpływ.

 

Na sam koniec, granie w piłkę, także może być tego skutkiem. Ortopeda zalecał, żebym nie grał, jak lubię, na szczęście teraz już nie, ale za dzieciaka grywało się sporo.

 

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że powinieneś pokombinować z ustawieniem siodła, jeśli nie używasz spd, a jeśli ból nie będzie mijał, wtedy pójść do lekarza. Na rowerze, jeśli nie będziesz jeździł bardzo siłowo, to bardziej kolana sobie nie uszkodzisz, ale póki Cię boli, to unikaj forsowania kolan, tj biegania, skoków i innych sytuacji, w których staw nie pracuje w jednej płaszczyźnie. Aha- badanie USG stawu kolanowego naprawdę nie jest prostym badaniem, warto doceniać lekarza, który potrafi je wykonać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mariusz231 jakie dokładnie zalecenia otrzymałeś od ortopedy?

A bolało Cię kolano jak długo siedziałeś ( co najmniej kilka godzin) w jednej pozycji,np.za biurkiem czy też za kierownicą samochodu?

Mnie także bolało kolano ale wyeliminowałem ten problem po przez zmianę wysokości siodła ( pisałem o tym wyżej ). I teraz ból powrócił ale nie na rowerze ale tylko wtedy jak długo siedzę w jednym miejscu bez zmiany pozycji nóg,np.za biurkiem czy też długo za kierownicą.

Mogę długo jeździć na rowerze,chodzić po górach,czy też czasami spędzić cały dzień na "nogach" i nie wiem co to jest ból kolana,w ogóle mnie nie boli.

pozdrawiam

R/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy przedmówcy. Pofatygowałem się do specjalisty - jak się okazało jednego z lepszych w Polsce. Od razu mnie zdiagnozował, a RTG i USG kolana tylko to potwierdziły. Otóż mam lateralizację rzepki. Spowodowane niedociągnięciami w treningach, nieumiejętnym rozciąganiem i jednocześnie złą biomechaniką na rowerze co jest z kolei powodem niewłaściwej pozycji na bike'u. Zalecane rehabilitacje, ćwiczenia w domu, BG Fit Specialized w Poznaniu, zastrzyk w kolano (jakiś smar do kolan wspomagający ruchy, zmniejszający tarcie). Leczę się od zeszłego poniedziałku - powrót do sportu na koniec listopada, ale delikatnie na początek - tylko szosa i na dużej kadencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy przedmówcy. Pofatygowałem się do specjalisty - jak się okazało jednego z lepszych w Polsce. Od razu mnie zdiagnozował, a RTG i USG kolana tylko to potwierdziły. Otóż mam lateralizację rzepki. Spowodowane niedociągnięciami w treningach, nieumiejętnym rozciąganiem i jednocześnie złą biomechaniką na rowerze co jest z kolei powodem niewłaściwej pozycji na bike'u. Zalecane rehabilitacje, ćwiczenia w domu, BG Fit Specialized w Poznaniu, zastrzyk w kolano (jakiś smar do kolan wspomagający ruchy, zmniejszający tarcie). Leczę się od zeszłego poniedziałku - powrót do sportu na koniec listopada, ale delikatnie na początek - tylko szosa i na dużej kadencji.

 

No i słusznie,że poszedłeś do lekarza,chociaż masz pewność co Ci dolega.

Muszę sprawdzić w necie co to jest ta lateralizacja rzepki.Może i ja się przejdę,od czasu wypadku a minęło już ładnych kilka lat nie byłem u specjalisty,który by mi zbadał kolano pod tym właśnie kątem.

Dobrze,że czasami ktoś zaszczepi odrobinę rozsądku :icon_lol:

 

Pytałeś się lekarza co by było...gdybyś nie poszedł do niego i dalej jeździł z bólem? Groziło to jakimiś poważnymi konsekwencjami?

pozdrawiam

R/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i słusznie,że poszedłeś do lekarza,chociaż masz pewność co Ci dolega.

Muszę sprawdzić w necie co to jest ta lateralizacja rzepki.Może i ja się przejdę,od czasu wypadku a minęło już ładnych kilka lat nie byłem u specjalisty,który by mi zbadał kolano pod tym właśnie kątem.

Dobrze,że czasami ktoś zaszczepi odrobinę rozsądku :icon_lol:

 

Pytałeś się lekarza co by było...gdybyś nie poszedł do niego i dalej jeździł z bólem? Groziło to jakimiś poważnymi konsekwencjami?

pozdrawiam

R/

 

Witam

 

Mam podobne objawy, tylko u mnie to ból (kłucie) po zewnętrznej stronie kolana. Byłem u lekarza i po zrobieniu RTG stwierdził, że jest lekko uszkodzony przedni blok kolan oraz "suche kolana". Zalecił łykanie kwasu hialuronowego (3 miesiące) i nie przeciążanie kolan. Jeśli nie pomoże przyjmowanie kwasu jako inną opcję zaproponował zastrzyki z kwasu bezpośrednio w kolano, koszt 100zł za zastrzyk. Czasem pomaga po 1 czasem potrzebna seria 5.

Oprócz kwasu zastanawiam się nad żelatyną, czy ktoś stosował to jako "nawilżacz" kolan i ma jakieś spostrzeżenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..........

Oprócz kwasu zastanawiam się nad żelatyną, czy ktoś stosował to jako "nawilżacz" kolan i ma jakieś spostrzeżenia?

 

Ja w trakcie leczenia nogi po operacji miałem zalecenie od lekarza żeby spożywać produkty bogate w kolagen,takie jak np.galaretki z kurzych łapek,ryby w galarecie czy też zupy na wywarze kurzych łap.To ma coś wspólnego z żelatyną.

Starałem się jeść je regularnie ale nie wiem czy coś mi to dało,może po prostu nie zauważyłem :mellow:

Dużą poprawę pracy kolana i zdecydowanie mniejsze odczucia bólu dała mi kriokomora.NFZ refunduje 10 zabiegów na pół roku albo 20 zabiegów raz na rok.Zalecenia lekarzy są jednak inne,tzn.raz na pół roku od 20 do 30 zabiegów pod rząd.Po prostu trzeba dopłacić żeby osiągnąć oczekiwany efekt:)

Koszt takiego zabiegu coś około 10-15 zł.

Polecam kriokomorę,pomaga nie tylko na stawy ale także na wydolność serca i całego organizmu

pozdrawiam

R/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem się lekarza, co by było, gdybym zwlekał z wizytą u lekarza. Otóż skończyło by się to operacją i pauzą na rok czasu. Rzepka mogłaby po prostu "wytrzeć" sobie nowy tor w kolanie.

Odnośnie kwasów nic mi lekarz nie mówił. Za to będę miał robiony zastrzyk - tylko nie pamiętam nazwy. Wiem, że koszt to 600zł jeśli chodzi o moją dolegliwość. Widełki cenowe tego zastrzyku to od 400 do 1000zł.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozwólcie, że się podepnę.wczoraj uczestniczyłem w rajdzie niepodległości(111km, trasa zróżnicowana, tempo nie przekraczające 25 km/h czyli raczej meczące)

. po zakonczeniu zacząlem odczuwać ból w prawym kolanie, szczegolnie ból się nasila przy chodzeniu po schodach.jutro chciałem jechac rowerkiem do pracy.co radzicie: "rozjeździć" kontuzję czy na razie sobie odpuscic jazde??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było pierwsze pytanie od ortopedy. Jeśli czujesz kłucie w trakcie wchodzenia po schodach, to właśnie najprawdopodobniej jest właśnie lateralizacja rzepki...radziłbym na rower nie wchodzić i pójść do lekarza. Jeszcze jeden zrób sobie teścik - stań na baczność i na maxa napnij mięśnie ud. naprawdę na maxa. Jak poczujesz ból, to lekarz.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zupę na kurzych łapach można stosować wewnętrznie i zewnętrznie w zależności od choroby. Aby wyleczyć układ stawowy należy pić ciepłą zupę trzy razy dziennie. Kurzych łap mimo dużej zawartości kolagenu nie spożywamy!

A teraz zastosowanie zewnętrzne:

Energicznym ruchem unosimy pokrywkę na garnku z zupą. Widok kurzych łap pływających w mętnej wodzie powoduje szok... i

kac błyskawicznie mija !

Objawy uboczne : mogą wystąpić wymioty.

Uwaga ! Przed użyciem roweru skonsultuj się z lekarką lub farmaceutką i jedźcie razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dodał, że bóle kolan pomaga także gimnastyka i rozciągnie mięśni. Ostatnio jak wróciłem z roboty na rowerze, to ostatnie km pokonałem z bólem w lewym kolanie, nie jest to kłucie lecz ból w obrębie całego kolana. W domu 30 min przerwy i zacząłem ćwiczyć ogólnorozwojówkę. Przy ćwiczeniach na plecy (mostek i unoszenie biodek z podłogi) i rozciąganiu zauważyłem, że ból ustąpił.

 

W sieci jest też wiele artykułów, głównie na stronach dla biegaczy, że ból może powodować nierównomierne rozciągnięcie i siła poszczególnych mięśni. Mnie zawsze boli lewe kolano i faktycznie lewy pośladek np. mam gorzej rozciągnięty niż prawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Z tymże zwykłe rozciąganie nie pomoże. Właściwie, aby uzyskać odpowiednią długość mięśnie czworogłowego (które oddali ryzyko lateralizacji) do rozciągania potrzebna jest druga osoba. Ja już walczę od miesiąca i wydłużyłem swoje mięśnie czworogłowe ponad 2 razy :-) Ale codzienna praca i praca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...