Skocz do zawartości

[opona] na tył roweru. 90% asfalt, rozmiar: 26x2.0 - co wybrać do 100 zł?


Lvcas

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Poszukuję opony na tył mojego roweru. Cena do 100 zł, jeżdżę głównie po asfalcie, ale slicki odpadają. Rozmiar 26x2.0 - ważne, aby były w miarę wytrzymałe. Ciśnienia ładuję ok. 4 bary na tył, ważę 83 kg.

 

Co polecacie?

Napisano

2i regulaminu

 

Za dużo... 119 płacić za nie, to wolę kupić już moje obecne Specialized Fast TRak LK za 70 zł. Ale szukam jakiejś alternatywy bo opony speca na asfalt po 3k km widać zuzycie.

Napisano

Moje Smart Samy po 1,5k km są łyse a na twoich Specach dopiero po 3,0 k km widać zużycie ? :P

 

Po 3,4k km środkowa część opony jest już znacznie zużyta, jednak trochę bieżnika jeszcze jest. Proszę o polecenie czegoś dobrego.

 

2i regulaminu

 

Firmy Maxxis? Jest wersja 2.0?

Napisano

Moje Smart Samy po 1,5k km są łyse a na twoich Specach dopiero po 3,0 k km widać zużycie ? :P

Naucz się hamować przodem.

 

Moje samy mają przebieg pod 7-8k i dopiero na przyszły sezon szykuję zmianą na tyle.

Napisano

pokaż foto tych smart samow co sa łyse po przebiegu 1500 km , moje maja 5000 km i została połowa mowa o tylnej gumie. Autorowi postu polecam Conti Race King 2.2(2.0 nie bedzie wcale szybsze ale mniej komfortowe) niskie opory dobra trakcja i wysoka odpornosc na scieranie na 6-7 kkm wystarczy.

Napisano

Autorowi postu polecam Conti Race King 2.2(2.0 nie bedzie wcale szybsze ale mniej komfortowe) niskie opory dobra trakcja i wysoka odpornosc na scieranie na 6-7 kkm wystarczy.

 

Tylko z przodu mam 2.0 Specialized FT LK. 2.2 ale które? Druciane czy zwijane? Które są lepsze - tzn mniej scieralne no i lżejsze, małe opory toczenia itd.

Napisano

Witam

RK to uniwersalna opona z niskimi oporami toczenia na asfalcie.Jednak moim zdaniem skoro jeździsz 90% asfalt nie ma sensu kupować opony z założenia terenowej.

A nie myślaleś o semi slickach??

Od siebie mogę polecić Ci całkiem niezłą oponkę jaką jest Maxxis Wormdrive 1,95

Jest to stosunkowo lekka opona o niskim oporze toczenia i radząca sobie w lekkim terenie,jakiś ubite szutry,bardzo lekki piasek.

Ja nie mogę o nich złego słowa powiedzieć,nie ścierają sie szybko,są wytrzymałe.Gdzieś tam widziałem opinie,że szybko się przebijają ale mi takie coś się nie zdarzyło.

Słyszałem jeszcze pochlebne opinie o Kendzie chyba cobra ale nie miałem z nią do czynienia.

pozdrawiam

R/

p.s.co do Maxxisa to za zwijaną oponkę zapłacisz coś około 60 paru złotych.

Napisano

Jeśli jeździsz głównie po asfalcie, to pomyśl o Schwalbe Marathon. Jeśli nie zależy Ci na wadze - marathon, jeśli chcesz trochę lżej, to Dureme. Crossmarki na asfalcie znikają bardzo szybko i to opony bardziej na szutry, niż asfalt, wormdrive miałem i wydałem, w porównaniu z dureme czy mondialami mają spore opory toczenia, są lżejsze, ale kosztem odporności na przebicia. RK to świetne opony, ale podobnie jak crossmarki - nie na asfalt. Schwalbe Smart Sam to uniwersalne opony, ale na asfalt bardziej polecam marathony, szczególnie wspomniane dureme lub mondiale (tu już można zapuścić się w teren). Ewentualnie hurricane.

Napisano

Może karny kendy- tanie nawet zwijane, a powinny dawać radę.

 

 

Race kingi, smart samy itp to dobre opony ale uniwersalne- jak prawie wyłącznie asfalt to dobre semi slicki dadzą radę moim zdaniem.

 

Jeśli race kingi to wystarczy drut 2.2 - zwijane niewiele lżejsze są a sporo droższe.

Napisano

Kenda KARMA nawet w wersji 2.0 nie nadaje się praktycznie na sam asfalt.Opory ma stosunkowo niskie na asfalcie,ale nadal uważam,że na trasy gdzie 90% to asfalt to nic innego jak semi slicki.Reszty po prostu szkoda praktycznie na sam asfalt.

pozdr.

R/

Napisano

Dzięki za konkretne propozycje. Rozważałem Kendę, ale po przeczytaniu kilku opinii odrzuciłem. Semi slicki raczej odpadają, ta opona w rowerze musi też jakoś wyglądać :)

 

A czy drut w oponie 2.0 to coś złego? Czy raczej to rzadko spotykane rozwiązanie?

Napisano

Ja rowniez polece Ci Conti RK 2.2.

Od wiosny do teraz okolo 6k km, w 70% asfalt i sa jeszcze naprawde ok. Czesc zimy i poczatek wiosny jeszcze przejezdza.

Napisano

Ja rowniez polece Ci Conti RK 2.2.

Od wiosny do teraz okolo 6k km, w 70% asfalt i sa jeszcze naprawde ok. Czesc zimy i poczatek wiosny jeszcze przejezdza.

 

No własnie o nich ciągle piszę :) Chyba jednak one zostaną... ale czekam też na inne propozycje!

Napisano

Conti RK się nadaje bardzo na asfalt i mokry i suchy , doskonale się trzyma drogi na rondzie można się prawie położyć , w przypadku gdy jest slick i złapiemy piach a mamy 40 km/h to może być nieciekawie jak odjedzie przednie koło. Osobiście tego doświadczyłem. Szybką guma jest Geax Mezcal osobiście posiadam wersje 2.1 TNT ważącą 630g , udało mi się na niej osiągnąć maxa i na prostej 59 km/h i z górki (14% Radłów - Stkotniki pow Trzebnicki) 79,5 km/h mowa o równiutkim nowiutkim asfalcie. Z wersja 1.9 ważąca poniżej 500g zrobiła by robote , problem jest w tym że na mokrej nawierzchni Mezcal ucieka strasznie. Ja wtedy na przód zakładam Saguaro które bardziej przewidywalne. Mezcal się szybciej zużywa od RK . W wilgotnym lesie czyli np te 10% terenu lepiej sprawdzi sie RK . Problemem RK jest to że jest podatny na uszkodzenia , na zbyt niskim cisnieniu łatwo dobić . Nie ma co się za wiele zastanawiać trzeba kupować i jeździć

Napisano

Nie. Jak komuś zależy na niewielkiej różnicy w przyspieszeniu to warto dopłacić. Jak komuś zależy na szybkości, to nie ma to żadnego znaczenia czy zwijana czy drutowa. A w ogóle myślałem, że zaproponujesz pracę nad nogami.

Napisano

lepiej dopłacić do zwijaka zawsze to 100- 150 g na jednym kole.

Taki race king jest ile 60-70 gramów lżejszy max zwijany, a sporo droższy.

Podobną różnicę da wymiana dętki na jakieś bardziej wylajtowane.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...