Skocz do zawartości

[Zapięcie] Szukam zapięcia do 40zł


Filkry22

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witaj!

 

Znajdziesz na forum wiele opinii o zapięciach. Tym, które proponujesz, uspokoisz własne sumienie myśląc, że zabezpieczyłeś rower przed kradzieżą.

Ale prawda jest inna.... Ciąg dalszy w innych tematach na forum.

Napisano

Mieszkam w takim miejscu że nawet rower zostawisz bez przypięcia to nawet nikt go nie ruszy. Ja wole tak nie zostawiać więc mam jakieś zapięcie. Ja zostawiam rower bez opieki rzadko. Zostawiam tylko przed szkołą ( kamery są i "parking" rowerowy jest stale obserwowany ), czasami przed sklepem ( też są tam jakieś kamery ale nie wiem czy działają), i przed domem (tylko wtedy gdy muszę wejść na chwilę do domu). Więc niepotrzebne mi jest zapięcie za tryliard złotych. Potrzeba mi zapięcie którym zapnę po prostu rower. :)

Napisano

polecam poczytać forum "skradzione"

parking i kamery?

haha dobre sobie, jakie podejrzenie wzbudza osoba podchodząca do roweru z plecakiem i schylająca się nad zapięciem ? już odpowiadam, uwaga !! żadne, no tak bo może je po prostu rozpina, a złodziej wyciąga nożyce, ciach, i odjeżdża, tyle z Twojego roweru zostanie :)

Napisano

Nie ma co się tutaj rozpisywać i rozwodzić nad tym co jest warta ta czy inna linka do 40zł... Skoro kolega chce taką kupić, to generalnie raczej nie ma różnicy jaką wybierze. Jedyne na co zwróć uwagę, to żeby była możliwie najgrubsza, to będzie "ciężej" ją przeciąć zwykłami cążkami, czy kombinerkami.

 

I tyle w temacie...

Napisano

Takie zapięcie nie stanowi problemu dla złodzieja.W sumie to każde zabezpieczenie rowerowe nie wiadomo ile by kosztowało da się złamać , otworzyć. Linki można przeciąć w max.30 sek. więc ja bym celował w U-lock-a (sam zresztą posiadam takie zapięcie ).Polecił bym Ci U-lock-i Kryptonite, lecz są trochę drogie .

  • 3 tygodnie później...
Napisano

znalazlem takie zapiecie na ebay'u za 11 euro, cena z przesylka. napisalem o tym sprzedajacemu i otrzymalem od niego agresywna odpowiedz dotyczaca tego, ze jego towat jest drozszy, bo to on dyktuje cene a mi pozostaje jedynie przyjac taki stan rzeczy. a, wysylal mnie do azji, jesli chce negocjowac cene... dziwny kolo.

 

 

pozdrawiam.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...