kolarz16 Napisano 17 Października 2012 Udostępnij Napisano 17 Października 2012 witam chodzi o to że uszkodził mi się gwint w odpowietrzniku i nie mogę dokręcić do końca i ubywa mi płyn czy jest sposób na ratunek a szkoda mi hamulców dodam że to nie gwint nie w odpowietrzniku tylko tam gdzie się go wkręca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrew Napisano 18 Października 2012 Udostępnij Napisano 18 Października 2012 sam się uszkodził ? Niestety musisz wymienić zacisk na nowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WojtekBOP Napisano 22 Października 2012 Udostępnij Napisano 22 Października 2012 witam chodzi o to że uszkodził mi się gwint w odpowietrzniku i nie mogę dokręcić do końca i ubywa mi płyn czy jest sposób na ratunek a szkoda mi hamulców dodam że to nie gwint nie w odpowietrzniku tylko tam gdzie się go wkręca masz tu fotki na dowód że to da się zrobić i nie słuchaj innych co gadają że ooooo już do kosza bo zepsute prze gwintowane na średnicę 8 mm i przewiercone na 4 mm do środka wrzuć kuleczkę o średnicy 4,5 mm i działa jak wcześniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobike Napisano 25 Października 2012 Udostępnij Napisano 25 Października 2012 a jak działa odpowietrzanie z takim patentem chyba średnio? odpowietrzniki zacisków samochodowych są na gwincie 6mm ale trzeba by dobrać odpowiedni gwintownik i odpowietrznik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrew Napisano 25 Października 2012 Udostępnij Napisano 25 Października 2012 Chyba nie chciałbym jeździć z takim patentem. Może i to wytrzyma, ale ryzyko wolę ograniczać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Habibek Napisano 25 Października 2012 Udostępnij Napisano 25 Października 2012 szczerze nie wiem o co Wam chodzi i w czym widzicie kłopot. przeciez to zwykła, znana i stara jak świat metoda ratowania zerwanych gwintów w obudowach, oprawach, stojakach itp. działa tak samo jak oryginalny odpowietrznik. dla purystów nie jest kłopotem wpuszczenia "reparaturki" tak, by nie wystawała poza obudowę zacisku, dziura w którą wkręcamy zestaw do odpowietrzania może mieć wymiar taki sam jak oryginalny. 10 minut roboty tokarskiej. kupa pieniędzy w kieszeni. na zerwane gwinty stosuje się również spreżynki, ołów, Loctite. w takich przypadkach działa jednak zwykle tylko Loctite, ale jego użycie nie jest ekonomicznie uzasadnione bo 50ml kosztuje prawie 4 stówy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 25 Października 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 25 Października 2012 A tak ogólnie to odpowietrznik jak się zakręca to do pierwszego oporu. Tam nie ma co na siłę kręcić, a jak to się może skończyć, widać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 26 Października 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 26 Października 2012 szczerze nie wiem o co Wam chodzi Im chodzi o to ze przegwintowanie na większą śrube znacząco obniżyło wytrzymałość materiału w tamtym miejscu przez co zahaczenie, nie uważna obsługa itd moze to całkowicie zniszczyć ale nie przejmuj sie Ja jak naprawiłem pocięty widelec to tez mnie wyśmiali a pzniej objeździłem nim kilka tysięcy km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.