MDz Napisano 17 Października 2012 Udostępnij Napisano 17 Października 2012 Jeżdżę na rowerze w noskach i różnych butach (dojazdy w mieście). Z racji, że jeżdżę w każdych warunkach, chciałbym ochraniacze na buty które jak najlepiej ochronią przed deszczem oraz dadzą się z tymi noskami używać. Zrobiłem dość duży research, prawie kupiłem ochraniacze Rogelli ale na szczęście dotarłem do wielu opinii, że są bardzo nietrwałe. Kolejnym problemem było to, że większość ochraniaczy ma na pięcie otwór na część podeszwy buta na kliki. Większość moich butów to klasyczne półbuty na obcasie, który jest zdecydowanie większy od takich otworów i oprócz tego, że beznadziejnie by to ze sobą współpracowało, to jeszcze podeszwa ochraniacza byłaby bardzo szybko zmasakrowana przez ostre krawędzie obcasa. Wtedy zainteresowały mnie PRO Ventura, ich wytrzymałość, dobra jakość i praktyczny brak podeszwy - czyli obcas by sobie przez nią przeszedł. Wybrałem się do sklepu na przymiarkę, ale okazało się że rozmiar XXXL (MTB 45-47 chyba) jest niezwykle trudno wcisnąć na taki but (44) - głównie przez obcas. Co prawda ochraniacze są tak skonstruowane, że można by je najpierw nałożyć na nogę, a później dopiero but i nasunąć je od góry, ale chodzi o to, by te ochraniacze wraz ze spodniami i kurtką przeciwdeszczową tworzyły zestaw "ubieram się w cywilne ciuchy, nakładam te 3 rzeczy, dojeżdżam na uczelnię, szybko zdejmuję". Może macie jakieś pomysły, myślałem już nawet o zrobieniu własnych ochraniaczy, ale komu i za ile to zlecić to nie mam pojęcia (kaletnik? szewc?). Fajnie jakby były uniwersalne, tj. można było ich używać w cieplejsze deszczowe dni oraz zimą. W zimie pod spodem będą zawsze jakieś grubsze i wyższe buty, więc to one powinny załatwić ochronę cieplną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PORSCHE Napisano 18 Października 2012 Udostępnij Napisano 18 Października 2012 Wg mnie używając dowolnych ochraniaczy na buty w połączeniu z noskami ich żywotność będzie dużo krótsza. Przy wkładaniu oraz wyciąganiu w końcu i tak przetrzesz materiał i będą do wyrzucenia (praktycznie co sezon będziesz kupował nowe). Lepiej szukać jakieś buty zimowe odporne na wodę, a na górę stosować stuptuty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartkos Napisano 30 Października 2012 Udostępnij Napisano 30 Października 2012 Udało Ci się może coś wymyślić? Też mam taki problem - jeżdżę w zwykłych butach i noskach. No i niestety łatwo przemakają. Nie wiem, czym je okryć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GhOsTwrc Napisano 31 Października 2012 Udostępnij Napisano 31 Października 2012 Trzeba przejsc na SPD , ewentualbnie zrezygnować z noskow i zapodac ochraniacz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartkos Napisano 31 Października 2012 Udostępnij Napisano 31 Października 2012 Trochę się tego obawiam, ale póki co chcę zostać przy normalnych butach i mimo wszystko znaleźć jakiś sposób na wodę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 1 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2012 Może macie jakieś pomysły, myślałem już nawet o zrobieniu własnych ochraniaczy, ale komu i za ile to zlecić to nie mam pojęcia (kaletnik? szewc?). Nie ma sensu szycia dedykowanych ochraniaczy, gdyż jest tu problem materiału. Żaden lekki materiał nie przetrwa długo w kontakcie z noskami. Proponuję przejść na SPD (+ochraniacze) lub lekkie buty trekingowe impregnowane preparatem chroniącym przed wodą. Casual'owy ubiór na rower na jesień/zimę jest mało taktycznym ruchem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MDz Napisano 4 Listopada 2012 Autor Udostępnij Napisano 4 Listopada 2012 Póki co jestem jeszcze bez ochraniaczy, ale kupiłem wysokie buty skórzane, coś między "casualem" a trekkingiem, także sądzę że problem rozwiązany aż do połowy wiosny, kiedy na tego typu buty będzie już za ciepło. W międzyczasie chcę obszyć noski skórą i to nawet 2 pary w 2 rowerach. Dobrze, że te PRO Ventury nie pasowały, zdecydowanie za ciepłe i za grube w stosunku do moich oczekiwań. Tutaj potrzeba czegoś z grubszego ortalionu, żeby się nie rwało i było mocno nieprzemakalne. Można by kupić dobry, odporny materiał (np cordura podszyta/podklejona plandeką) i wykonać takie ochraniacze jak są szpitalne z folii. Najprostsze możliwe zakładanie + same się już w nosku dopasują i nie będą tam zajmować dużo miejsca. Oczywiście chodzenie w takich ochraniaczach odpada, ale nie do chodzenia są one potrzebne. To i tak na najgorsze ulewy, bo na normalny deszcz w zupełności powinien wystarczyć chlapacz na przednim błotniku, spodnie przeciwdeszczowe i dobrze zapastowane buty ze skóry licowej tudzież zaimpregnowane trekkingi. Z sensownych, gotowych produktów to taki mi się teraz rzucił w oczy http://allegro.pl/ochraniacze-przeciwdeszczowe-na-buty-proof-r-l-i2742550860.html Całkiem całkiem, tylko nie wiadomo jak się je nakłada, nigdzie zdjęcia od tyłu nie udało mi się znaleźć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.