candle Napisano 14 Października 2012 Napisano 14 Października 2012 Witam Kilka pytań do osób, które jeżdżą przez zimę na OK. Pytania nie sa natury odzieżowej, bo jest o tym dosć obszerny temat, no i cały dział na forum... Chodzi mi bardziej o konserwację sprzętu i dobór dodatkowych akcesoriów. Otóż chciałem sobie sprawić kolarkę za 300-400 pln, stuningować, dostosować do zimy i dać sobie spokój z ostrym, jednak ceny tychże poszły w górę, nie chce kupować byle gówna w które włozę dodatkowe 2 bańki żeby działało. Zdecydowałem więc, ze zamiast tego tanim kosztem przerobie swoje ostre na zimowo. Co potrzebuję i o co pytam: -BŁOTNIKI - polećcie jakieś, oczywiście nie chodzi o plastikowe "szybkozakładacze", są dobre na letni deszczyk mowa o jakiś "pełnych" -PRZEDNI HAMULEC - jeżdżę bez, na zimę wolałbym założyć. Czego szukać? Może być rynek wtórny. -OPONY - wiadomo, coś z porządnym bieżnikiem, plus minus 32c pewnie? Powinny się wcisnąć. -KONSERWACJA - jak wiadomo, drogi zimą to słona breja. Obawiam się o wpływ tejże na stan wszystkiego, czy słusznie? Mam na myśli całość napędu, śrubki wszelakie, piasty, suport, jak również ramę - mam szosową ramę Peugeot Ventoux z dziurami na bidon - czy jest prawdopodobieństwo, że przez nie będzie się coś dostawać do środka i powodować wewnętrzną korozję?? Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Grooby666 Napisano 14 Października 2012 Napisano 14 Października 2012 Co do błotników, to sam używałem blisko dwa lata takich: http://twomark.pl/blotnik-viper-viper-szosa,p,22483 . Spisywały się idealnie, więc polecić mogę z czystym sumieniem.
piotreeek Napisano 14 Października 2012 Napisano 14 Października 2012 poruszałem się zeszłej zimy po drogach warszawskich na moim mtb, właściwie wszystko co nie aluminiowe zardzewiało lub pokryło się nieusuwalnym nalotem. fakt, mogłem go po każdym wyjeździe myć i polerować, ale to bez sensu, spędzać codziennie więcej czasu nad myciem niż jazdą. podejrzewam że w poznaniu także mocno solą drogi, także musisz raczej dobrze zakonserwować, zwłaszcza stalową ramę. No i co do hamulca to raczej musi byc coś b. dobrego. Poniżej zera sprawność hamulców drastycznie spada. W w/w mtb mam vbrake tak ustawione że 1 palcem blokuje przednie koło. W zimie po chwili musiałem cisnąć cała dłonią żeby _zwolnić_.
Aurox Napisano 14 Października 2012 Napisano 14 Października 2012 Wiadomo że syf się do ramy dostanie- nie ma bata żeby nie ale czy zardzewieje? peugeoty z ichniej dobrej stali raczej nie rdzewieją (znaczy rdzewieją ale nie tak szybko jak polonez) ale czym tu się przejmować? ile będziesz miał tą ramę 5 -10lat? przez ten czas na wylot nie przerdzewieje ew psiknij sobie Fluidolem. Piastami i suportem się nie martw - kulki wiadomo- nowego towotu, maszyny nowe po 5 zł i 5 minut żeby wprasować, ( nie potrzeba narzędzi oprócz młotka i klucza. Błotniki-racja, tylko pełne, ew jakiś chlapacz z przodu, z tyłu jak jest ciasno to tniesz błotnik na dwie części jedna od suportu do mosteczka na widelcu tylnym ( tu gdzie się wkręca hamulec w szosie) i druga część czyli od tego mosteczka do końca już. Zima i tak zniszczy rower- nie da się inaczej, dlatego proponuje parcha. Kto powiedział że ostre koło to szosa. Kup zwykły rower "komunijny" (czy trekinga) na pewno będzie miał błotniki. Odkręć wolnobieg- zaklej zębatkę i szlus.aaa i jeszcze hamulce- skoro śmigasz bez to w zimę tym bardziej, po primo zapodasz lżejsze ratio po secundo na ślizgawce ostre bije budżetowego klamkowca( sterowanego z kiery), oczywiście torpedo też nas bezpiecznie nie zatrzyma na śliskim
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.