[zapięcie] Rower pod uczelnią

[Terkov]

Witam.

 

Piszę do Was z prośbą o poradę. Właśnie zacząłem studia na nowej uczelni, która jest już trochę dalej niż poprzednia. MPK bardzo szybko przypomniało mi czemu go unikam, a na pieszo pokonanie tej odległości zajmuje mi troszkę ponad godzinę. Oczywistym wnioskiem jest rower.

Problemem jest oczywiście zabezpieczenie przed kradzieżą... Spotkałem się tu z opiniami, że najlepiej nigdzie nie przypinać roweru, tylko trzymać go w domu - chętnie, ale żal mi w sumie 2 godzin dziennie na spacery przez środek miasta

 

Jak to wygląda naprawdę? Najdłużej zostawiał bym rower na nawet 8-9 godzin, z czego na ostatnie 2 w zimę będzie już ciemno (no i o tej 16:00 - 17:00 też mniej ludzi się kręci w okolicy). Czy jest możliwość, inna niż budowa bunkra, zabezpieczenia roweru, tak, żeby nie czekała mnie nie miła niespodzianka?

 

Czytałem, że najskuteczniejsze są U-Locki. Czy jest jakiś, który spełnił by powyższe oczekiwania bezpieczeństwa? Cena ani waga nie gra roli. Maksymalne wymiary to 20cm szerokości i 35 wysokości.

 

Był bym również wdzięczny za wszelkie dodatkowe porady: czy po za zdejmowaniem oświetlenia, warto też zabierać całe mocowanie? Czy warto zdemontować koszyk na bidon? Itp.

 

Chciał bym zaznaczyć, że mój rower jest wart ok. 1500 zł, więc przy odrobinie szczęścia złodziej, który się na tym zna, uzna, że nie warto dla niego walczyć z, nie wiadomo jakimi, zabezpieczeniami.

I, tak, spotkałem się z opinią, że cena zabezpieczenia nie powinna być zbyt duża w stosunku do ceny całego roweru - nie zgadzam się z tym. Komfort psychiczny jest dla mnie wart więcej niż zaoszczędzone kilka stów, więc proszę nie sugerować wersji ekonomicznych

 

Z góry dziękuję za pomoc.

[cienkun]

Średniej klasy u-lock (tzn. lepszy niż z markietu) powinien wystarczyć. Natomiast ja bym zaproponował inne rozwiązanie, które jest idealne dla komfortu psychicznego. Zakup roweru typu ukraina i zwykłego łańcucha

[Michauuu]

Zrób jak ja-zgadzaj się z konserwatorem/szatniarkami żeby móc schować rower do budynku

Jak cena nie gra roli to http://allegro.pl/zapiecie-kryptonite-new-york-legend-chain-150cm-i2622991815.html

A z takich ludzkich to http://allegro.pl/zabezpieczenie-u-lock-kryptonite-evolution-4-std-i2690638242.html

[michuuu]

http://www.forumrowerowe.org/topic/121015-zabezpieczenie-u-lock-czy-lancuch-kryptonite/

http://www.forumrowerowe.org/topic/122705-zapiecie-z-dobrej-utwardzanej-i-hartowanej-stali-oraz-z-bezpiecznym-zamkiem/

http://www.forumrowerowe.org/topic/122211-zabezpieczeniektore-byscie-wybrali/

i jeszcze kilka innych tematów.

[dymcio111]

Ja mam Abus Granit X-Plus 54 wersja 300mm pręt fi13mm i po przeszło roku, dalej sprawuje się super, zamek jak nowy chodzi. Zamykam nim rower z 2011r katalogowo wtedy za 6200zl i jeszcze włożyłem w niego troche, Cena u-locka około 300zł.

Lepszy i który nie uległ złodziejowi komuś z forum to Abus Granit Extreme 59 cena około 600zł, pręt ma chyba 16mm.

 

Budżetowo ogólnie wybierałbym między:

Kryptonite pomarańczową serią STD itp

Bardziej na bogato:

Abus granit x-plus 54 230 lub 300mm fi 13

Kryptonite New York (żółte) z prętem fi16

Łańcuchy od Kryptonite series 4 (pomarańczowa seria)

Na bogato:

Abus granit extreme 59 pret chyba fi 16

Kryptonite New York z prętem fi 18 tylko że krótki jest

Łańcuchy Kryptonite New York (żółte)

 

Zabezpiecz ogólnie 2 koła, jeśli chcesz to linką siodełko. Jak masz zwykły koszyk na bidon to bym się nie przejmował. Lampki wyciagaj, uchwyty jeśli typowe do lampek to bym zostawiał, chyba że uchwyt taki obejmujący lampke że latarke można dopasować i komuś by się przydał to możesz przykręcić na normalne śruby, bądź imbusowe, torx. Sztyce siodełka a nawet i koła możesz zabezpieczyć w jakieś zaciski na imbus chociaż bądź inne nietypowe lub Zefal lock n roll. Sporo opcji

 

Wysłane z mojego HTC Desire za pomocą Tapatalk

[Angelof17]

Ja bym mógł Ci polecić http://allegro.pl/zabezpieczenie-author-flexguard-ambike-i2685784027.html coś takiego. Niby wygląda niepozornie ale bardzo ciężko jest to przeciąć typowymi obcinarkami do metalu. Oglądałem na tvnTURBO w programie "Gadżet" jak robili testy zabezpieczeń i tego typu wyszło lepiej po typowym łańcuchu, niby po 40 minutach męczenia się z nietypowymi obcęgami do metalu zostawały niewielkie zarysowania.

Ale jeżeli chodzi o mnie to bym nie zostawił roweru przed uczelnią nawet z najlepszym zapięciem, zawsze taki typ może ukraść koła bądź inne części. A nawet jeśli nie to weź się skup na wykładach jak twój rower stoi przed budynkiem i nie wiadomo co się z nim dzieje... Wszystko może się zdarzyć;P

[michuuu]

Składane mają kiepskie notowania, lepsze niż linka ale do u-locka w tej cenie im daleko.

[M1n1s7eR]

I oczywiście nie można zapomnieć o

http://allegro.pl/zatrzaski-antykradziezowe-zefal-lock-n-roll-nowosc-i2702398271.html

[TrzecieKolo]

Możesz też kupić rower za 100-200 złotych (oldschoolową stalówkę, nie makrokesza), używkę, na dojazdy, takiego nikt raczej nie tknie. Cena jak za u-lock

 

Albo jak nie chcesz drugiego roweru, utrzymuj swój w brudzie absolutnym, szczególnie logo niech będą zalepione i niech rower wygląda jak 7 nieszczęść, to może nikt go nie tknie.

 

P.S. http://forfunbike.blogspot.com/2011/12/jak-zabezpieczyc-rower-przed-kradzieza.html

[cienkun]

Możesz też kupić rower za 100-200 złotych (oldschoolową stalówkę, nie makrokesza), używkę, na dojazdy, takiego nikt raczej nie tknie. Cena jak za u-lock

za 50 zł dostanie sprawnego starego rometa. Kumpel ostatnio za tyle chciał sprzedać swoją "Kometę". Łańcuch i kłódkę za 15zł. I święty spokój, można się uczyć i głowy nic nie zaprząta.

[lukas85]

Dokładnie, najlepszym rozwiązaniem będzie tani rower, może być makrokesz, byle sprawny.

[Terkov]

Dzięki za wszystkie rady

 

Pomysł z tanim rowerem od początku latał mi po głowie. Mam nawet (a raczej ma mój brat, musiał bym mu zabrać) mojego starego (z 20 lat już ma) górala. Wystarczy wymienić widełki i przednie koło i mógłbym nim znowu szaleć. Z drugiej strony przesiadka na coś stalowego na kołach 26 może być bolesna

Głównym problemem będzie miejsce na niego. Jedyną opcją było by powiesić któryś na ścianie nad drugim.

 

Opcja z brudzeniem, czy doprowadzeniem do zaniedbanego wyglądu odpada. Jak widzę na rowerze jakiś syf, to odruchowo go czyszczę. Po to mam ładny rower, żeby był ładny

 

Wygląda na to, że ostatecznie pokombinuję jednak z tym starym rowerem. Zgaduję, że mimo to, przyda się też jakieś dobre zabezpieczenie? Np. zaproponowany przez Michauuua: http://allegro.pl/zabezpieczenie-u-lock-kryptonite-evolution-4-std-i2690638242.html

Skoro nie ma żadnych bajerków do szybkiego demontażu kół czy siodełka, to raczej nie ma co się bawić (tym bardziej z zardzewiałą sztycą i felgami) w dodatkowe linki na koła?

[cienkun]

Im bardziej zardzewiały tym lepszy. A ulock do niego to chyba przesada. Kupuj łańcuch i kłódkę w żelaznym

 

edit. Pisząc to założyłem że jest to rower niskiej klasy. Jeżeli jest to 20 letni ale porządny sprzęt, to jednak nie.

[mrkid1]

A ja uważam, że tylko i wyłącznie U-Lock. Metrowe nożyce do cięcia wchodzą jak w każdą linkę jak w masło. U-lock już taki latwy nie będzie bo złodziej nie będzie tracił czasu i ryzykował dłuższej zabawy przy rowerze w biały dzień oczywiście co innego w nocy Ale U-locka zawsze bedzie musiał parę razy ścisnąć zanim puści a linki puszczają od razu

Linka to chyba jest po to żeby Ci wiatr nie przewrócił i to nie zawsze

Dobrego już Ulocka można mieć za oklolo 100zł

[terrago]

Jak bys troche pomyslal to bys sie tam dogadal z jakims parkingowym i za zgrzewke browca rzucilby ci tam od czasu na ten rower i zwukle zapiecie bez zadnych zmyslnych patentow powinno wystarczyc. To po pierwsze. Po drugie: nie chce mi sie wierzyc, ze w naszym cywilizowanym podobno kraju w kampusach akademickich nie ma czegos takiego jak przechowalnia rowerow. Wreszcie - jesli to nie enduro za 5 500 (a w takim przypadku rowerem po miescie sie nie jezdzi, gdyz nawet ulocki nie pomoga, bo zlodziej przyjdzie z katowka i poswieci 45 sekund na jego przeciecie nagrywajac sie co najwyzej na monitoringu za cene tych 2,5 tys za czesci rozebrane z takiego roweru i sprzedane na allegro) to moze warto jak radzi kolega na dojazdy na uczelnie kupic specjalny rower (np w lombardzie) za stowke lub dwie, tudziez zmontowac jakiegos 'cudaka' ze zlomowiska. Najwyzej ukradna ;-)

 

Pozdrawiam, M.

 

--

Wysyłane z mojego U8500 za pomocą Tapatalk 2

[Recyclist]

Witam.

Zdecydowanie popieram pomysł dokupienia drugiego roweru stricte na dojazdy. Sam tak kiedyś uczyniłem, nie oddałem kasy MPK na miesięczne, a rower, obecnie niepotrzebny, wisi w garażu. W moim przydadku jest to niemiecki "klasyk" za 120zł z giełdy z błotniczkami, bagażnikiem, full ochroną łańcucha i 3-biegowym torpedo. Do miasta na jesień idealna sprawa bo przynajmniej się nie ochlapiesz. Dodatkowo, jeśli trafisz dymano w piaście to odpadną Ci koszty baterii do lampek, a że mamy jesień to będzie trzeba "zabłysnąć". Polecam elizówkę jako miejsce zakupu. Da się cos wybrać.

Pozdro