siejak1 Napisano 7 Października 2012 Udostępnij Napisano 7 Października 2012 Jakie hydrauliki do 500zl przod/tyl. Do XC,jazdy po gorach ostrym terenie. Z gory dzieki za kazde odp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
delmariano Napisano 7 Października 2012 Udostępnij Napisano 7 Października 2012 2i regulaminu Dobre to Deore - nowe w tej cenie kupisz, albo Elixir 5 - ale tych to trzeba poszukać. Obydwa modele są bardzo dobre, szczególnie jak się im metaliczne klocki wsadzi. Elixiry mają klocki bardzo blisko tarczy więc lubią trochę pobrzęczeć... Ale to nie przeszkadza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PabloSki Napisano 7 Października 2012 Udostępnij Napisano 7 Października 2012 Sorki że się podepnę do tematu ale nie chcę zakładać nowego a w sumie moję pytanie jest podobne do kolegi wyżej Chcę wymienić Haysy ryde i zastanawiałem się nad deorkami br-m595 Może ma ktoś porównanie czyli jeździł na tych i na tych. O Tych deorkach jest dość dużo pochlebnych opinii tylko nie wiem jak z trwałością. W hayes'ach podoba mi się, że nie trzeba nic w nich robić prócz zmiany klocków (2 sezony tak prześmigałem). Jednak brakuje mi w nich trochę siły. I zastanawiam się czy te deorki są równie bezproblemowe i czy siła jest większa. No i oczywiście chyba na plus olej mineralny (mniejsze prawdopodobieństwo zagotowania) bo w hayes'ach zdarzyło mi się zagotować przód 2 razy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siejak1 Napisano 7 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 7 Października 2012 deore a dokladniej jaki model? czy sie zapowietrzaja? co jaki czas wymiana klocow a i czy mocno hamują Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
delmariano Napisano 7 Października 2012 Udostępnij Napisano 7 Października 2012 Sorki że się podepnę do tematu ale nie chcę zakładać nowego a w sumie moję pytanie jest podobne do kolegi wyżej Chcę wymienić Haysy ryde i zastanawiałem się nad deorkami br-m595 Może ma ktoś porównanie czyli jeździł na tych i na tych. O Tych deorkach jest dość dużo pochlebnych opinii tylko nie wiem jak z trwałością. W hayes'ach podoba mi się, że nie trzeba nic w nich robić prócz zmiany klocków (2 sezony tak prześmigałem). Jednak brakuje mi w nich trochę siły. I zastanawiam się czy te deorki są równie bezproblemowe i czy siła jest większa. No i oczywiście chyba na plus olej mineralny (mniejsze prawdopodobieństwo zagotowania) bo w hayes'ach zdarzyło mi się zagotować przód 2 razy. Na Hayes-ach nie miałem okazji jeździć, mam obecnie Elixiry5 i nie udało mi się zagotować płynu hamulcowego. To co mogę powiedzieć o DOT-cie to jest bardzo żrący, lakier wypala aż miło... Co się tyczy Deore-ków to skłaniałbym się bardziej za modelem nowszym br-m596, a to dlatego, że posiadają Servo-Wave. I posiadają też większą siłę hamowania. A jeśli katujesz mocno hamulce to zastanów się nad SLX-ami br-m666 z radiatorami. 2i regulaminu Deore br-m596 są bardzo mocne i mają w miarę modulację. Nie zapowietrzają się, a klocki wymieniasz w zależności od zużycia. Nie wiem jak jeździsz, jak spokojnie to ze dwa sezony pociągną. Na zjeździe downhilowym po tygodniu mogą paść. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siejak1 Napisano 7 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 7 Października 2012 widze ze br-m596 kosztuja 200zl za przod 200zl za tyl czyli za 400zl moge miec przyzwoite mocne hamulce. Bardzwo dziekuje za odpowiedzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzezniol Napisano 7 Października 2012 Udostępnij Napisano 7 Października 2012 ogę powiedzieć o DOT-cie to jest bardzo żrący, lakier wypala aż miło Słaby lakier DOT ma wyraźna przewagę zimą tam gdzie olej mineralny zamula hamulce ( np shimano, tektro ) tam DOT nadal działa jak działał. Jednak to ma znaczenie tylko dla śmigających w mrozie ... Jak będzie decyzja na Elixir`a 5 to mam nowego na jedną oś do sprzedania . Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 8 Października 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 8 Października 2012 Z drugiej strony olej ma wyższą temp. wrzenia niż DOT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzezniol Napisano 8 Października 2012 Udostępnij Napisano 8 Października 2012 Przekornie zapytam jaka to temperatura ? Ja odpowiedź znam i jakoś nie mam tak pewnego przekonania co do wyższości LHM nad DOT. Pozdro Tapatalknięte z Andka ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 9 Października 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 9 Października 2012 Dla DOT 4 podają jakieś 260 stopni dla oleju ciężko znaleźć taką informacje jednak kiedyś czytałem ze było to ok 320 stopni, to 60 stopni różnicy, dla zwykłego użytkownika to żadna róznica ale dla kogoś kto zapitala z góry to jednak różnica moze sie okazać znacząca. Nie mowie że dot jest gorszy czy lepszy ... jest inny. Jak by te płyny były zamienne można by debatować, nie są wiec jakie masz hamulce taki masz płyn i w sumie tyle w temacie. Oba po dostaniu sie na tarcze potrafią narobić bigosu. Z tym ze u mnie dot już trawi lakier bo membranki swoje mają to sobie podcieka tu i ówdzie i wygląda to ... śrenio, naprawiać sie nie opłaca, poki hamuje to jest ok. Dlatego nasępmy hamulec będzie olejowy w moim przypadku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzezniol Napisano 9 Października 2012 Udostępnij Napisano 9 Października 2012 Wiesz chodzi mi o to aby nie powielać "zasłyszanych" opinii bez ich potwierdzenia / zweryfikowania. Czytałem kiedyś kartę katalogową oleju mineralnego LHM stosowanego w układach hydro-pneumatycznych Citroenów (tam ten olej też jest w układzie hamulcowym) i w wielkim skrócie to ten sam olej, który lejemy do hamulców w rowerach. Wnioski mam takie że ... - przeciętny olej LHM wrze w temp około 265 stopni ... wersje "wyczynowe" do zastosowań sportowych ponad 300 st ale i cena odpowiednio wzrasta ... - przeciętny DOT 4 to około 250 st ... tak samo jak w olejach LHM da się kupić DOT 4 czy 5,1 o punkcie wrzenia ponad 300 st. analogicznie cena rośnie (często ponad 300 zł /l). Wiec na tym punkcie moim zdaniem jest remis ... ale. Olej LHM ma tą przewagę nad DOT że nie jest higroskopijny (nie ciągnie wody). DOT pije wodę jak wściekły - w rowerach to mały problem bo układ jest całkowicie zamknięty - ale woda powoduje spadk temperatury wrzenia ... przy uwodnieniu na poziomie 3% ta temperatura wynosi już tylko około 160 st . Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Puklus Napisano 9 Października 2012 Mod Team Udostępnij Napisano 9 Października 2012 Wiem o co ci chodzi kiedyś czytałem o tym oleju było jak pisałem, a czy to prawdziwe dane tego nie wiem ale wiemy: DOT - agresywny - mocno higroskopijny - po dostaniu sie na klocki narobi problemów + całkiem nieźle penetrujący + dobrze znoszący niskie temperatury Olej minertalny + nieagresywny + niehigroskopijny - średnio znoszący niskie temperatury - po dostaniu sie na klocki narobi problemów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.