ManianaBlack Napisano 6 Października 2012 Udostępnij Napisano 6 Października 2012 Witam serdecznie wszystkich Nie znalazłam przez szukajkę wyników odnośnie tej kwestii dlatego pozwalam sobie rozpocząć nowy temat. Moją przypadłością jest różnica w długości nóg wynosząca +/- 2cm (prawa krótsza od lewej) dzięki czemu podczas chodzenia sobie troszkę kuśtykam. O ile dla osób niejeżdżących dużo na rowerze jest to sprawa powodująca pojawienie się uśmiechu na twarzy, o tyle dla mnie jest to od dłuższego czasu dokuczliwy problem Sprawa wygląda tak, że nie mogę ustawić siodełka na wysokości dobrej dla obu nóg i skutkuje to ciągłym bólem lewego uda i pobolewaniem prawego kolana. Siodełko jest na takiej wysokości, że noga prawa (krótsza) prostuje się ciutkę bardziej, niżbym tego chciała, a lewa odwrotnie - mniej. I tutaj powstaje problem - jak dopasuję wysokość do dłuższej nogi to na prawej czuję, że nie naciska na pedał z odpowiednią siłą, z kolei robiąc na odwrót i dopasowując wysokość do krótszej zagwarantuję sobie mega zakwas na lewym udzie :/ I teraz moje pytanie: jak można by temu w przynajmniej minimalnym stopniu zaradzić? Doklejenie części dodatkowej podeszwy do buta? Zmiana jednego pedała na grubszy? (jeżdzę na platformach) Zmontowanie dwóch różnych ramion korby niestety nie wchodzi w grę z powodu braku pieniędzy. Może ktoś z Was spotkał się już z takim czymś i wie, jak sobie z tym radzić? Będę wdzięczna na wszelkie informacje i sugestie Dodatkowo, bo to też może mieć znaczenie: lewe udo < prawe udo lewy piszczel > prawy piszczel (nie ma to jak być nieforemnym ) Siodełko w pozycji przód/tył ustawione jest tak, że linka poprowadzona spod kolana przecina środek osi pedału (oczywiście mniej więcej, zważając na to co napisałam dwie linijki wyżej ) Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jasskulainen Napisano 6 Października 2012 Udostępnij Napisano 6 Października 2012 jestes pod opieka ortopedy ? przeciez zrobisz sobie krzywde... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Acer Napisano 6 Października 2012 Udostępnij Napisano 6 Października 2012 Słyszałem coś kiedyś o wkładkach do butów które pomagają na tą przypadłość. Najlepiej skontaktuj się z ortopedą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ManianaBlack Napisano 6 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 6 Października 2012 jestes pod opieka ortopedy ? przeciez zrobisz sobie krzywde... Niestety nie jestem. Jedyne, co mi "znaleźli" to skrzywiony kręgosłup w odcinku lędźwiowym (przypuszczam, że ma to związek z nogami). Co do kolan to od około 10 lat mi dokuczają, z czego prawe bardziej - robione było rtg, usg, nawet rezonans - nie znaleziono oczywiście nic Na codzień ogólnie funkcjonuję normalnie, jedynie to lekkie kuśtykanie trochę irytuje - coś na zasadzie wpadania jedną nogą w płytką dziurę. Do ortopedy i tak mam zamiar się wybrać, tylko wszyscy wiedzą, jakie są terminy. Co do prawego kolana - tak jak napisałam wcześniej, ono czasem podczas jazdy pobolewa - nie ciągle. Jest pół na pół, powiedziałabym - raz zasuwam i nawet nie kwięknie, a raz pobolewa nawet przy spokojnej jeździe. Nie jest to też do końca powiązane z jazdą, bo czasem nic nie robiąc z dnia na dzień zaczyna boleć. Bardziej dokuczliwe jest to ciągłe przemęczanie lewego uda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fizjo Napisano 6 Października 2012 Udostępnij Napisano 6 Października 2012 po pierwsze należy zdianozować jakiego rodzaju jest to skrócenie kończyny... - rzeczywiste - anatomiczne, czyli takie, które wynika z różnicy w długości kości. można je potwierdzić jedynie(!) wykonując zdjęcie rtg "na długiej kliszy", czyli takie na którym widać całe kończyny i miednicę, - funkcjonalne - czynnościowe, czyli wynikające z zaburzeń na pozimie stawów/mięśni - np. ustawienie biodra w lekkim zgięciu z powodu skróconych mięśni zginaczy, i dopiero podjąć adekwatne działania mające na celu zoptymalizowanie Twoich możliwości uprawiania kolarstwa zdrowo. nie próbuj diagnozować i leczyć się sama! potrzebujesz konsultacji ortopedycznej i fizjoterapeutycznej u specjalistów doświadczonych w pracy z osobami aktywnymi, po rozwiązaniu kwestii medycznych na pewno przydałby się też pożądny bike fitting. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ManianaBlack Napisano 6 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 6 Października 2012 Dziękuję, fizjo Nie jestem na szczęście z tych, co leczą się sami - z reguły zawsze idę do lekarza. Na tę różnicę w długości nóg w sumie wpadłam przypadkiem i to dość niedawno - ktoś przy mnie mówił, że jakiś inny człowieczek sobie kuśtyka bo ma nogi nierówne, podsłyszałam to, zmierzyłam swoje bo sama kuśtykam i faktycznie różnica jest. W takim świetle sprawy postaram się umówić do ortopedy najszybciej, jak się da - czytaj: prywatnie. Z kolei nasuwa się inne pytanie - czy powinnam zupełnie odstawić jeżdzenie do tego czasu? Tak jak pisałam, dolegliwości z kolana występują czasem, gorzej z udem. A bez roweru, kolokwialnie mówiąc, "zeświruję" Już sam fakt siedzenia dziennie na uczelni po 6-7h mnie dobija, a poza bieganiem po schodach na przerwach pozostaje mi tylko jazda. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
f16marcin Napisano 6 Października 2012 Udostępnij Napisano 6 Października 2012 mój kolega ma o jakiś cm też krótszą nogę i ma specjalne wkładki ortopedyczne do butów żeby było równo. Z tego co wiem, nie wolno mu zbyt długo chodzić czy biegać bez tej wkładki bo wtedy psuje sobie kręgosłup. Ale z wkładką jest ok. Dokładnie nie wiem co on tam ma tylko takie drobne informacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukaspecrh92 Napisano 7 Października 2012 Udostępnij Napisano 7 Października 2012 Cholerka, takie sprawy które opisujesz to sie diagnozuje u nowordków albo najpżniej w wieku przedszkolnym. Wtedy można skutecznie jeszcze coś radzić. Jeśli to co opisujesz jest prawdą, to jest to kategoryczne zaniedbanie własnego zdrowia i grozi kalectwem. Ale jazda na rowerze nie powinna mieć negatywnego wpływu na układ kostny. A dobór korb o różnej długości może być jakimś roziązaniem, jeżeli przyczyna różnej długości nóg nie jest czymś poważnym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ManianaBlack Napisano 7 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 7 Października 2012 Dzięki za odpowiedzi f16marcin: mam nadzieję, że u mnie da się takie coś wkładkami wyregulować, ale to zostawię ortopedzie do decyzji lukaspecrh92: w czasie przedszkolnym i w pierwszych latach podstawówki byłam długo pod opieką ortopedy, zdiagnozowano mi skrzywienie (nie pamiętam ile stopni) na poziomie odc. lędźwiowego i korygowano to za pomocą długotrwających ćwiczeń, jednak nikt nie wyłapał problemu z nogami, mimo że byłam przebadana od stóp do głów :/ Przez większość życia nie miałam żadnych dolegliwości, od wielu lat np chodzę po górach i jest ok, tylko to przeklęte kolano daje znać o sobie od czasu do czasu, z czego każdy badał tylko i wyłącznie kolano a nic więcej. No i prawy mięsień łydki mi dokucza, która jest krótsza. Na rowerze zaczęłam odczuwać właśnie lewe udo. Zostaje mi ortopeda w takim razie Czytałam gdzieś, że operacyjnie takie różnice w dł. kości można korygować gdy różnica wynosi ponad 3cm, ale ile w tym prawdy nie wiem. Mam nadzieję, że on coś zaradzi. Mój szkielet jeszcze nie powinien być zupełnie skostniały, więc może to ostatni dzwonek Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fizjo Napisano 7 Października 2012 Udostępnij Napisano 7 Października 2012 Dziękuję, fizjo Nie jestem na szczęście z tych, co leczą się sami - z reguły zawsze idę do lekarza. Na tę różnicę w długości nóg w sumie wpadłam przypadkiem i to dość niedawno - ktoś przy mnie mówił, że jakiś inny człowieczek sobie kuśtyka bo ma nogi nierówne, podsłyszałam to, zmierzyłam swoje bo sama kuśtykam i faktycznie różnica jest. W takim świetle sprawy postaram się umówić do ortopedy najszybciej, jak się da - czytaj: prywatnie. Z kolei nasuwa się inne pytanie - czy powinnam zupełnie odstawić jeżdzenie do tego czasu? Tak jak pisałam, dolegliwości z kolana występują czasem, gorzej z udem. A bez roweru, kolokwialnie mówiąc, "zeświruję" Już sam fakt siedzenia dziennie na uczelni po 6-7h mnie dobija, a poza bieganiem po schodach na przerwach pozostaje mi tylko jazda. Pozdrawiam! jeśli będziesz jeździć z tym problemem to jedynie go pogłębisz. najpierw trzeba poprawić Twoją biomechanikę, a dopiero potem wchodzić w obciążenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ManianaBlack Napisano 7 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 7 Października 2012 jeśli będziesz jeździć z tym problemem to jedynie go pogłębisz. najpierw trzeba poprawić Twoją biomechanikę, a dopiero potem wchodzić w obciążenia. Tak niestety przypuszczałam W takim układzie na razie postaram się ćwiczyć przynajmniej inne partie mięśni, żeby nie marnować czasu, zanim wizyta u ortopedy nie wyjaśni sprawy. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Jak już się dowiem, gdzie leży problem i jak go w moim przypadku rozwiązać (jeśli się oczywiście da) to podzielę się tutaj taką informacją Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
makog Napisano 7 Października 2012 Udostępnij Napisano 7 Października 2012 Kolego nie lekcewaz tego problemu, bo z czasem doprowadzi to u ciebie do dyskopati , a to juz powazna sprawa !! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.