lukaspecrh92 Napisano 5 Listopada 2012 Napisano 5 Listopada 2012 Ale na szczeście mamy internet i można sobie wiele rzeczy doczytać. Myślę, że zdecydowana wiekszość uzytkowników spd jest uświadomiona, jak nie przez sprzedawców to przez znajomych albo takie zacne fora jak to. Ktoś kto zaczyna przygodę z rowerem nie wpina sie w zatrzaski od razu pierwszego dnia. Nazwałbym to "kolejnym stopniem wtajemniczenia" Oczywiśćie można ten stopień pominac i rozwijać się dalej. Jak widać wielu tak postępuje i jakoś żyje.
mixchris Napisano 5 Listopada 2012 Napisano 5 Listopada 2012 Nie bójmy się i od razu powiedzmy, że SPD'owcy to ludzie "mądrzejsi rowerowo" a platformowcy to nieuświadomione dzieciaki i swołocz... hahahahahahaha...
Dworniok Napisano 5 Listopada 2012 Napisano 5 Listopada 2012 Szczerze mówiąc. Ja już teraz. nie zmieniłbym pedałów na inne, a mam popularne ubijaki. Bardzo fajnie mi się z nimi jeździ. Przed nimi miałem shimano i wydaje mi sie że CB są lepsze, mają mniejsze luzy, dzięki czemu się lepiej ciągnie.
Koen Napisano 5 Listopada 2012 Napisano 5 Listopada 2012 tylko spekuluję gdyż nie jeździłem w SPD No właśnie, opowiedz mi więcej jak to jest w SPD Ja nic takiego nie zaobserwowałem. Ba, jedną zimę specjalnie przejeździłem na trenażerze na platformach a nie na spd i "zmęczenie" kolan odczuwałem dokładnie tak samo - winą nie były pedały tylko brak dobrej rozgrzewki. Dobre ustawienie bloków rzeczywiście jest bardzo ważne ale to nie jest żadna czarna magia, i jak raz znajdzie się ten punkt to już się go nie zmienia. platformowcy to nieuświadomione dzieciaki i swołocz... hahahahahahaha... Przecież sam przyznałeś że jeździłeś tylko na platformach, jak możesz być uświadomiony? Jak znałem tylko platformy (takie duże z wkręcanymi kolcami) to też myślałem że nic lepszego mi nie potrzeba. Nie wypowiadam się co jest lepsze w trudnym terenie bo w mojej okolicy go w zasadzie nie ma
mixchris Napisano 5 Listopada 2012 Napisano 5 Listopada 2012 Przecież sam przyznałeś że jeździłeś tylko na platformach, jak możesz być uświadomiony? Wnioski wyciągam z wypowiedzi osób które wróciły z powrotem do platform po rozczarowującej przygodzie z SPD. To że ktoś woli platformy nie oznacza, że nie wie co to jest jazda na rowerze albo nie wie co traci, po prostu świadomie wybiera inne rozwiązanie. Nie kwestionuję co jest leprze oba systemy mają swoje wady i zalety. "SPD to system, który być może i ma tam jakieś swoje plusy, chodzi jednak o to, by te plusy nie przesłoniły wam minusów"
Koen Napisano 5 Listopada 2012 Napisano 5 Listopada 2012 Spoko, nie twierdze że SPD to jedyny słuszny wybór, tylko że w pełni "uświadomiony" będziesz jak zrobisz kilkaset km na jednym i drugim i wybierzesz to na czym lepiej jeździ się Tobie a nie znajomym Ale zdaje sobie sprawe że ciężko wydać kilkaset złotych na pedały i buty jeśli ma się okazać że lepiej sprawdzają się platformy.
Dworniok Napisano 5 Listopada 2012 Napisano 5 Listopada 2012 Ja jeszcze nie znam, żadnych osób które przesiadły się z platform na spd i z powrotem na platformy. Każdy kto przesiądzie się na SPD jest w siódmym niebie i widzi jazdy w innych pedałach.
rybciasum Napisano 6 Listopada 2012 Napisano 6 Listopada 2012 To że ktoś woli platformy nie oznacza, że nie wie co to jest jazda na rowerze albo nie wie co traci, po prostu świadomie wybiera inne rozwiązanie. Zależy kto czego oczekuje od roweru, bo nie wyobrażam sobie platform i ścigania na coś więcej niż rekreacja
tobo Napisano 6 Listopada 2012 Napisano 6 Listopada 2012 Ja jeszcze nie znam, żadnych osób które przesiadły się z platform na spd i z powrotem na platformy. Każdy kto przesiądzie się na SPD jest w siódmym niebie i widzi jazdy w innych pedałach. A ja znam sporo takich osób. Kto bawi się w maratony/xc/wycieczki w teren dla dzieci (jak ja ) używa praktycznie zawsze spd, wiele osób które jeżdżą enduro lub zaczęły jeździć enduro wróciło do platform - i bynajmniej nie chodzi o jazdę w dół a wypady długodystansowe. Powodów podawał nie będę, zostały już tu nazwane.
Mod Team mrmorty Napisano 6 Listopada 2012 Mod Team Napisano 6 Listopada 2012 Też mam z tym problem - w rowerze do miasta mam platformy, w rowerze do zjazdów i fikołków mam takie bardziej wypasione platformy w rowerze do jeżdżenia z takim numerkiem z przodu to mam zatrzaski. Co jest najgorsze - w zjazdówce po zamontowaniu zatrzasków dosłownie mam -(minus) 100 od pewności siebie, natomiast bez zatrzasków boję się polecieć większą hopełkę bo mam wrażenie że nie panuję nad rowerem i weź tu babo uradź...
Niszczacyzboze Napisano 25 Listopada 2012 Napisano 25 Listopada 2012 Coś dla niepewnych "wywalił się" - Sadistic.pl
zws Napisano 25 Listopada 2012 Napisano 25 Listopada 2012 Ja jeszcze nie znam, żadnych osób które przesiadły się z platform na spd i z powrotem na platformy. Każdy kto przesiądzie się na SPD jest w siódmym niebie i widzi jazdy w innych pedałach. A znasz jakichś endurowców czy AM ? IMHO za bardzo uogólniasz - SPD są do innej jazdy a platformy z kolcami do innej.
lukaspecrh92 Napisano 25 Listopada 2012 Napisano 25 Listopada 2012 A ja zaliczam gleby na każdym wypadzie, właśnie dlatego, że nie zdarzę się wypiać z spd. I jakos nie pekam, a przy okazji jest zawsze kupa śmiechu. Ale ja jezdze od kilku miesiecy w spd, wiec mam jescze czas na doszlifowanie techniki. Jak ktos ma problem upadkami, to może niech sie zastanowi czy rower to odpowiedni sprzęt dla niego. Może niech się ograniczy do psp.
Slawomir90 Napisano 25 Listopada 2012 Napisano 25 Listopada 2012 Najważniejsze żeby powstawać i nie poddawać się Ja wszystkie gleby a właściwie półgleby zaliczyłem co ciekawe podczas postojów odpiąłem jedną stroną i podparłem ale potem przechyliłem się na drugą czy to podczas ruszania czy jak i ledwo zdążyłem się wypiąć żeby z rowerem nie polecieć jeśli ktoś w większości jeździ szosą to w zasadzie tego tematu nie musisz całego czytać żeby nie robić sobie wątpliwości. Ja w większości jeżdżę szosą czasami przez las i jestem zadowolony z SPD. Wygodne buty, cały czas pewnie naciskające na korby, lepsza wydajność pedałowania, łatwiejsze podjazdy no i wiele innych drobnych zalet których nie pamiętam
lukaspecrh92 Napisano 26 Listopada 2012 Napisano 26 Listopada 2012 dokładnie jak pisze Sławomir. Gleby sie nzjczęściej zdarzaja przy postojach. wypinasz prawa sopę i lądujesz na lewym boku. nic groźnego. jest zabawnie, wstajesz i jedziesz dalej.
cienkun Napisano 26 Listopada 2012 Napisano 26 Listopada 2012 Ja się nauczyłem żeby wypinać obie stopy jednocześnie, najlepiej jeszcze przed zatrzymaniem, bo tez miałem kilka zabawnych sytuacji
Mod Team mrmorty Napisano 26 Listopada 2012 Mod Team Napisano 26 Listopada 2012 typu jak mój kolega z którym dojeżdżamy do świateł, ja się wypiąłem, on nie i leciiii. Obok babinka przechodzi po pasach i kumpel się drze - "proszę mnie złapać..." Babcia zgrabnie się odsunęła i wykonała gest jakby chciała się parasolem jeszcze bronić... Teraz jedziemy a ja mu na to - Paweł, światła, babcia, parasol... dużo śmiechu...
EpicPoznan Napisano 6 Grudnia 2012 Napisano 6 Grudnia 2012 Ciekawi mnie to, ponieważ, nigdy nie miałem sytuacji w której nie mogłem się wypiąć, co innego wpiąć się w nowych crankach niedotartych Po prostu wypinanie jest czymś tak samo naturalnym jak chodzenie czy bieganie
alkor Napisano 6 Grudnia 2012 Napisano 6 Grudnia 2012 Ja gdybym miała możliwość jeździć tylko w terenie pewnie nie kombinowałabym z dwoma zestawami pedałów. Ale do terenu mam parę kilometrów przez miasto, a w pogodę taką jak teraz- kusząco obiecującą czarny lód, wymieniam geje na platformy(i przestaje dojeżdżac 'miejskim' gdziekolwiek tylko musze dowieźć lapka w całości;]). O ile wychodzę w ogóle z domu:P
OrzelPiotr Napisano 6 Grudnia 2012 Napisano 6 Grudnia 2012 Zawsze można kupić bloki wypinane wielostronnie + poluzować docisk, szansa niewypięcia maleje. Osobiście dojeżdżając do miejsca gdzie przewiduje postój, wypinam właściwą nogę i nigdy nie miałem sytuacji by przewrócić się na postoju, co innego w terenie ale to nie była wina spd-ów a dobierania złych prędkości do warunków. Reasumując spd czy ich brak nigdy nie przeszkadzał mi w wyrąbaniu się, a prawda jest taka, że podczas kraksy z spd - noga zawsze jakoś samoistnie się wyswobadza.
venom2000 Napisano 7 Grudnia 2012 Napisano 7 Grudnia 2012 Niom dziś pierwszy raz w spd-kach na śniegu zabawa przednia była,co do zaliczania gleb to jak masz mieć wywrotę to ją będziesz miał czy chcesz czy nie,miałem na zimę wskoczyć na platformy ale dałem sobie spokój z nimi po dzisiejszym dniu,spadam zaraz na śnieżek pośmigać sobie :w00t:
mixchris Napisano 7 Grudnia 2012 Napisano 7 Grudnia 2012 A ja w zimowym bajku mam platformy i spisują się świetnie, zawsze można założyć cieplejsze but Swoją drogą jazda po śniegu jest naprawdę MEGA mam taki 3km odcinek do pracy przez las i gdy rano tamtędy jadę to zazwyczaj jestem pierwszą osobą która bezcześci harmonię świeżo napadanego śniegu naprawdę, super jazda, szczerze polecam.
Mod Team Maniak Napisano 7 Grudnia 2012 Mod Team Napisano 7 Grudnia 2012 Wczoraj miałem pierwszy śnieg, od razu wystartowałem na trening, oczywiście w spd. Jazda zarąbista i ubaw przedni, świetnie się ćwiczy technikę. Z całym szacunkiem i bez urazy ale jeśli ktoś ma problem z wpinaniem/wypinaniem to tylko z jego winy i braku umiejętności, doświadczenie załatwia większość problemów, nie pozostaje nic innego jak jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć.
Slawomir90 Napisano 7 Grudnia 2012 Napisano 7 Grudnia 2012 Ja choćbym chciał wrócić do platform, to obecne buty zimowe mają miększą podeszwę niż buty spd i źle się gdzieś z tym czuje a jak już bym się wybierał na śnieg to raczej tylko do lasu bo na drogach za dużo wariatów i to raczej bym powolutku jechał a zakręty to możliwie największym łukiem platformy czy nie, to respekt przed śliskim drogami należy trzymać no a inna sprawa że zimowe powietrze (poniżej zera jak dla mnie) nawet przy wdychaniu nosem kłuje niefajnie po gardle
lukaspecrh92 Napisano 7 Grudnia 2012 Napisano 7 Grudnia 2012 Zimowe powietrze jest zarabiste. Cały czas czuję je w gardle.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.