Skocz do zawartości

[przód] Problem z regulacją przerzutki


mklos1

Rekomendowane odpowiedzi

Koleżanki i Koledzy!

 

Problem dotyczy mojego Levela A4 2011. Od samego początku miałem problemy z precyzyjnym doregulowaniem przodu. Jednak teraz nie mogę już z nim dojść kompletnie do ładu. Ostatnio miałem problemy ze strzelaniem napędu, więc dokręciłem co nie co, m. in. korbę momentem 50Nm. Trochę doszło. Jakie są objawy. Mimo że gwint "L" jest praktycznie cały wykręcony (równie dobrze mogłoby go nie być) i luźnej lince, łańcuch na przełożeniu 1-1 wciąż trze o prowadnicę. Udaje się znaleźć jakaś pozycję przerzutki w której nie obciera, ale wtedy jest ona krzywa względem płaszczyzny blatów. Gdy udaje się w miarę do ładu doprowadzić napęd do pracy na blacie 2-3 pojawiają się problemy ze zrzuceniem na blat 1.

 

W ogólności pachnie mi tutaj za krótką osią. Na chwilę obecną nie wiem jaką mam, bo nie ściągałem korby. Suport BB-ES25, który niby posiadam, produkowany jest w trzech rozmiarach. 113mm, 118mm i 121mm. Kross chyba lubi wkładać za krótkie osie, bo w Trans Alpie mam 120mm mimo że korba jest pod 123mm.

 

Stąd moje pytanie. Czy zmiana z ewentualnych 113mm na 118mm będzie ok? 2,5mm po każdej ze stron to w sumie niewiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stąd moje pytanie. Czy zmiana z ewentualnych 113mm na 118mm będzie ok? 2,5mm po każdej ze stron to w sumie niewiele.

Jeśli faktycznie wsadzili Ci 113mm to te 2,5mm zdziala cuda ;) Ale zacznij od reklamacji lub niezgodności z umową. Rower powinien miec zgdnie ze specyfikacją Shimano dla korby FC-M430 suport 118mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinowałem już na lewo i prawo z kątami nachylenia. Jak uda mi się doprowadzić do tego, że dół nie obciera, prowadnice są niebezpiecznie blisko opony i pojawia się problem ze zrzucaniem z góry. Prowadnice są nieco rozgięte, więc to też może stanowić problem. Nie mniej jednak nie tłumaczy tego, że nawet po wykręceniu wkrętu L łańcuch trze.

 

DSCF9800.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na poziom "Master" kolegi mklos1 z pewną nieśmiałością napiszę, ale może akurat to pomoże, że z tego co widzę może wystarczy zacząć od podstaw regulacji przedniej przerzutki, czyli:

 

1. pantograf ma być równoległy do tarczy (najłatwiej ustawić do największej), z tego co widzę na zdjęciu nawet bez tarczy równoległy nie jest tylko wygięty w stronę koła

2. śrubka wprawdzie wykręcona ale z czego również widzę na zdjęciu przerzutka ma jeszcze sporo do rury ramy, a linka jest napięta jak struna więc raczej to nie przerzutka opiera się na ograniczniku a na naciągniętej lince, którą należałoby poluzować...

 

Na koniec, specjalistą nie jestem, ale moment dociśnięcia korby ma raczej znaczenie przy kwadracie, a na wielowypuście przecież nieda się dokręceniem wcisnąć korby bardziej lub mniej, po prostu albo będzie się trzymać albo kolebotać...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moje chamskie oko to masz w jakis karkołomny sposób zapiętą linkę do przerzutki to raz.

Nie bardzo wiem po co kręcisz śrubka L skoro łańcuch nie spada to dwa

łańcuch na przełożeniu 1-1 wciąż trze o prowadnicę.

1. Trze prawa czy lewą stroną prowadnicy - patrząc z siodełka?

2. A jak przerzutka jest bez linki całkowicie pozkładana to co wtedy? Ociera o łańczuch czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jaca911

przeczytaj uważnie temat, bo na Twoje pytania ja też odpowiedzieć mogę zamiast autora.

Mimo że gwint "L" jest praktycznie cały wykręcony (równie dobrze mogłoby go nie być) i luźnej lince, łańcuch na przełożeniu 1-1 wciąż trze o prowadnicę.

plus

W ogólności pachnie mi tutaj za krótką osią.

Efekt trze lewą strona prowadnicy - przerzutka mimo wypięcia linki nie dochodzi bliżej ramy i w tym połozeniu trze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również mam takie problemy z przednią...

Rok nic nie trzeba było robić. Po czyszczeniu napędu i obniżyłem ciut obejmę, była za wysoko. No i się zchrzaniło. Na skrzyżowaniu niedługo potem zawinął mi się łańcuch. Następnie 4 razy na drodze mi spadł, po regulacji na miejscu miałem tylko blat i środek do dyspozycji :wallbash:

Następnego dnia godzina przy wózku dała pewien rezultat, ale od tygodnia pracy co popołudnie nie mogę wrócić do poprzedniego stanu :confused:

Czasem tu a czasem tu terkocze, już mnie to irytuje. Może to za wysoko? Za nisko? Wózek rozgięty? Zgięty? Podgięty? Jak to sprawdzić? Jak to naprawić?

 

To chyba nie sprzęt, to złe duchy :down:

Mów coś do niego, pogłaszcz. Ja już tego próbuję. Wydaje mi się, że powoli pomaga, ale to chyba efekt psychologiczny.

 

Druga sprawa. Podkładka może mieć znaczenie, ja pod adapter z tyłu dałem jakieś byle co stalowe, w dodatku musiałem zebrać 0,3mm pilnikiem. Pojawiła się rdza B) i wygląda to chu..mm tak. Musze dorwać odpowiednią, najlepiej nierdzewkę i to od razu 0,7mm ^_^ Więc patrzeć co się wkłada, żeby potem nie poprawiać bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Oś suportu dobrze dobrana - 118 mm

2. Korba i przerzutka tej samej grupy M430 jeśli opis roweru zgadza się ze stanem faktycznym.

 

2+1 = brak problemów. A jednak są czyli co? Ktoś robi błąd. Albo producent albo autor wątku podczas regulacji. z własnego doświadczenia zawodowego mogę stwierdzić że wina po stronie producenta praktycznie się nie zdarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to za wysoko? Za nisko? Wózek rozgięty? Zgięty? Podgięty? Jak to sprawdzić? Jak to naprawić?

 

Prowadnica powinna być około 1mm nad zębami największej zębatki. Około... U mnie prowadnice wózka są nieco rozgięte. Jednak fakt obcierania łańcucha przy wykręconym wkręcie "L" i luźnej lince nie powinien mieć w ogóle miejsca. U mnie przerzutka jest zamontowana poprzez metalowy adapter, aby dopasować średnicę ramy do obejmy. Być może on ma wpływ na ten fakt w jakimś tam stopniu. Ewidentnie widać, że suport jest za krótki, bo jak ustawię prowadnicę równolegle do płaszczyzny korby, łańcuch trze nawet na przełożeniu 1-2.

 

Będę próbował dwóch rozwiązań. Suport 121mm lub 118mm + podkładka 2,5mm. Jak to nie zda egzaminu pozostanie suport 126mm, ale to podejrzewam będzie przegięcie w drugą stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia porównania. Gdybym zobaczył tą przerzutkę na tej ramie z tymi korbami itd. to myślę, że po minucie byłoby gotowe.

Znam te wszystkie regułki, przecież to zwykle bułka z masłem, aczkolwiek czasem coś się trafi.

Napisałem, żeby zaznaczyć, że u mnie problemy zaczęły się (prawdopodobnie) po minimalnym rozgięciu wózka, u Ciebie może być podobnie, a dokręcenie suportu było jakby tylko "punktem zapalnym" (brakuje mi słowa). Ale to trzeba by porównać suwmiarką i okiem z nowym, sprawnym sprzętem.

 

Taka sugestia, może akurat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2+1 = brak problemów.

 

Masz jeszcze tylną oś oraz koło i to dopiero tworzy linię łańcucha. Zatem 2+1 nie koniecznie musi działać z automatu. Poza tym problem pojawił się po dokręceniu korby. Nie mniej jednak wcześniej wkręt L też był prawie wykręcony. Banalnego błędu nie mogę popełniać, bo nie da się tej przerzutki ustawić poprawnie tak, aby łańcuch na przełożeniu 1-1 nie ocierał o prowadnicę. Jest jedno położenie w którym nie ociera, ale wtedy przerzutka jest krzywo względem korby i nie może w taki sposób pracować..

 

Napisałem, żeby zaznaczyć, że u mnie problemy zaczęły się (prawdopodobnie) po minimalnym rozgięciu wózka, u Ciebie może być podobnie, a dokręcenie suportu było jakby tylko "punktem zapalnym" (brakuje mi słowa). Ale to trzeba by porównać suwmiarką i okiem z nowym, sprawnym sprzętem.

 

Wózek ma rozgiętą prawą prowadnicę, więc co najwyżej mogą wystąpić problem ze zrzucaniem z wyższych przełożeń na mniejsze. Tych problemów jednak nie ma, bo gdy ustawiłem przerzutkę w poprawnej pozycji, to na blatach 2-3 pracowała idealnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Rok nic nie trzeba było robić. Po czyszczeniu napędu i obniżyłem ciut obejmę, była za wysoko. No i się zchrzaniło.

Nie żebym marudził ale to sa właśnie skutki nie do końca dobrze dobranych komponentów. Nie wnikając w to czy to korba przerzutka, suport czy wszystko naraz. Ja u siebie ściągam, zakładam na oko mniej wiecej jak było zakręcam linke doregulowuje baryłką i śmiga jak śmigało. A skoro po konserwacji sie tak nie dzieje to przyczyna musi gdzieś siedzieć.

 

Znam to z autopsji bo poprzednią przerzutkę regulowałem ok 1-2h. Raz że ciągi był odwrotnie to jeszcze rzędowość sie nie zgadzała o kątach i blatach korby nie wspomnę ... nawet suport nie był jak trzeba ale dało sie wyregulować jednak jak tego dokonałem to nie dotykałem tej przerzutki chyba ze była to to niezbędna konieczna konieczność ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...