Grzesiekk Napisano 29 Września 2012 Napisano 29 Września 2012 Siemka Od pewnego czasu stwierdziałem, że moim nastepnym rowerem będzie Kross Evado 1.0 . Dzisiaj wpadł mi pomysł porównując specyfikacje tego roweru z Kross Trans Siberian 2012, - specyfikacja różni się minimalnie - tylko trekking ma więcej dodatków. Cena bez zmiany. Wpadł mi taki pomysł, żeby odchudzić go zdejmując bagażnik, błotkniki, lamki trekkingowe i zmienić kierownicę, oraz usunąć osłonkę na łańcuch. Zyskałbym wtedy, amortyzowaną sztycę i bagażnik który mogę zamontować jadąc na długą ekspedycję z sakwą. Wyszłoby trochę taniej niż kupować nowy. Co wy myślicie, warto? Czy z tą geometrią ramy stracę na szybkości?
mklos1 Napisano 29 Września 2012 Napisano 29 Września 2012 Żeby taka przeróbka miała sens, to trzeba by wymienić mostek (na taki od XC) i włożyć prostą kierownicę. W trekingu mostek niby jest regulowany, ale wiele tym nie zawojujesz, bo kierownica gięta w górę...
kaeres Napisano 30 Września 2012 Napisano 30 Września 2012 Cenę tego trekkinga tłumaczą tylko dodatkowe akcesoria. Evado 1.0 to lipa. Ale uwaga na koła w tym Trans Syberianie.
mklos1 Napisano 30 Września 2012 Napisano 30 Września 2012 Jeżeli odnosisz się do kiepskich obręczy to Kross pcha je do wszystkiego co popadnie, także w wyższych modelach.
firefoks Napisano 30 Września 2012 Napisano 30 Września 2012 W rowerze za 1300 zł powinna już być kasetaa tu mamy wolnobiegi...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.