Skocz do zawartości

[przerzutki]X.7 vs Xt & X.9 vs XTR


jo_jacek

Rekomendowane odpowiedzi

To że ktoś sprzedaje taniej wcale nie oznacza, że jest złodziejem. Mógł np. przywieźć zza granicy gdzie ceny hurtowe są niższe, niż u polskiego monopolisty Pawlaka. Zresztą przecież wielu sprzedawców i sklepów internetopwych wystawia paragony na zakupiony towar...

Zresztą o jakie przekręty chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie Sram!! Miałem tylną XT i obecna X.9 bije na główę poprzednika... Podobnie uważam w rywalizacji X.7/XT. Odnośnie wyboru między X.9 a XTR to jeśli nie zależy Ci na tunningu tylnej przerzutki, żeby zrzucić parę gram to wybierz X.9. Działa precyzyjniej, jestr trwalsza i wytrzymalsza. Mojej historii o wkręceniu się zgiętego o gałąź wózka X.9 w szprychy (skosił 6 DT Revo i rozwalił kasetę Srama :/ ), który po naprostowaniu nie ma prawie śladu i działa normalnie, nie będę opowiadał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli ktos ma watpliwosci co do tego ktora przerzutka lepiej sie zachowuje podczas jazdy to zapraszam do sciagniecia tego filmu"

 

http://www.angryasian.com/images/Which_wou...er_ride_sm1.mov

 

XTR lata na wszystki strony a x-0 trzyma fason

Wiadomo nizsze grupy Shimano i Sram maja podobna konstrukcje do tych modeli wiec zachowanie to samo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś to opisywałem ale nie pamietam już gdzie... Fotek też nie mam. Sprawa wyglądała dość prosto. Na jednym z maratonów niedaleko mnie(Wejherowo) na zjeździe spod koła odskoczył mi dość pokaźny konar, który uderzył w wózek przerzutki. Ten zgiął się i zahaczył o jedną ze szprych, która wciągnełą go bardziej... Wynik: 6 DT Revo połamanych i pęknięta kompozytowa przekładka między zębatkami w kasecie Sram 5.0. Wózek naprostowałem ręką na tyle, żeby nie zahaczał o szprychy i powoli jakoś dojechałem na jednym biegu na pierwsze okrążenie (2 okrążenia - 40km, awaria na 15km 1 okrążenia). W domu naprostowałem rozkręcony wózek tak, że nie ma prawie śladu na nim :) XT zapewne bym połamał... Naprawdę polecam serię X Srama :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żbik, skąd taki wniosek że by się połamał?

 

 

Nie miałem nigdy Srama, natomiast z tego co widze, to ich zaleta jest prowadzenie linki do tylnej rpzerzutki. Shimano sporo traci przez ten zawijas z pancerza, a w Sramie jest to dużo lepiej rozwiązane, zreszta w Santourze też, przy czym do Shimano można zawsze dokupić kółeczko avida...

W Sramie razi mnie ten plastik....kto to wymyślił żeby robić przerzutki z plastiku....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wytrzymałości jako takiej to raczej nie mam obaw. Myślałem raczej o "miękkości" dźwigni. Coś takiego występowało np. w klamkach 9.0. Były świetne, ale to wrażenie gięcia się klamki zdecydowanie powodowało dyskomfort psychiczny :) Z klamkami i dźwigniami metalowymi nie ma tego problemu - aluminium nie ugniesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W x-7 nie masz uczucia miękkości zresztą nie ma co porównywać klamki do manetki. Mogę tylko powiedzieć że jesli bym kupował manety ze sramca to czekłabym na model x-9 jest identyko zrobiony jak trigery x-0 z 2005r. lepiej działają i mają skrócony "nacisk" ruch (nie wiem jak to powiedzieć) manetki.

 

Tylko jedno nie pamiętam czy tak mają być zrobione maentki x-9 na 2006 czy na 2007 a nie pamiętam gdzie to czytałem :/

 

znalazłem ;)

 

x-9 z technologią x-0 będą w 2007r. jak cos to własnie na nie będe zminiał manety

 

http://www.bikeworld.pl/?ppg=komentarze&id=1387&dzial=3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wogóle jestem ciekawy ja można zrobić podróbke przerzutki jo_jacek bez pzesady. Jedynie jak cię koleś może zrobić to sprzedać uzywana przezrute lub uszkodzoną.......ale nie podróbe ;):D :D

 

OT

można, można :wink:

właśnie niedawno czytałem, jak w latach 80 koleś z okolic Poznania robił w garażu podróbki przerzutek szosowych Campagnolo, na których ścigali się polscy zawodnicy. Na jakimś międzynarodowym wyscigu jednemu ze startujących przerzuta niestety się ułamała - więc poszedł do namiotu Campagnolo z reklamacją i otrzymał nówkę sztukę ;)

koniec OT

 

A wracając do manetek, w moich x7 również nic się nie wygina więc mam nadzieję że najbliższe 2-3 lata na nich pośmigam.

Jedyne co mnie trochę drażni to x-gen z przodu. W połączeniu z triggerami chodzi bardzo precyzyjnie, jednak odgłos przy redukcji jest jak z działka przeciwlotniczego (pizdut!!!) :029: trudno - chyba taki jedo urok...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co mnie trochę drażni to x-gen z przodu. W połączeniu z triggerami chodzi bardzo precyzyjnie, jednak odgłos przy redukcji jest jak z działka przeciwlotniczego (pizdut!!!) trudno - chyba taki jedo urok...

Musze się z tym zgodzić najpierw miałem x-gena lecz z racji funduszy sprzedałem go i mam deorca. X-gen jest głośny teraz jak mam deorke to jakoś ciszej to chodzi.........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...