Skocz do zawartości

[zabezpieczenie] Jak zabezpieczyć piwnicę alarmem


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Skoro rowerów jest więcej niż 1, to trzeba je spiąć razem, do tego walnąć jakąś kotwę w podłogę i znów łańcuch. Dodatkowo alarm i bardzo dobry kontakt z sąsiadami z parteru.

Napisano

Nie do końca. Jeżeli pokonanie jednego zabezpieczenia ma oznaczać dostęp do wszystkich rowerów, to lepiej każdy zabezpieczyć oddzielnie. Pokonanie 4 niezależnych zabezpieczeń zajmuje jednak czas. Niby sekundy, ale cenne sekundy, które mogą decydować o czym czy coś ocaleje czy nie.

Napisano

Ale tu chodzi o to, że złodziej lub złodzieje nie dadzą wyprowadzić 4 rowerów na raz.

I jest dodatkowy motyw zniechęcenia.

Oczywiście jak będzie miał dużo czasu to czy rower będzie każdy oddzielnie czy wszytskie4 razem spięte, i tak je wezmą.

Więc spięcie 4 + do kotwy + alarm to będzie skuteczne. Złodziej nie zdąży sobie poradzić.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

dokładnie o zniechęcenie chodzi - jak będzie miał poświęcić 10 min na cięcie, lub ryzyko wynoszenia kilku spiętych rowerów, to poszuka u sąsiada w piwnicy nie spiętych

Napisano

Z teo co pamiętam to w umowach ubezpieczenia, jezeli już pojawia się ubezpieczenie roweru, wymagane są min 4 zabezpieczenia na drodze do roweru, w tym obowiązkowa kotwa, więc trzy zamki plus kotwa to standard, przy którym ubezpieczyciel nie boi się o swoje pieniądze.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

Napisano

nie ma chyba ubezpieczenie od zawiniecia spod sklepu, obowiazuje chyba tylko jak cie z niego zrzuca i odjada

chyba, ze sie cos zmienilo

Napisano

Te czter zabezpieczenia to w przypadku ubezpieczenia od kradzieży domu. Jeśli chodzi o kradzież roweru to tutaj w UK na ubezpieczeniu możesz zostawić rower tylko w miejscu monitorowanym i to też na określoną ilość czasu.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

 

 

Napisano

Właśnie wczoraj zszedłem po jakieś pierdoły do piwnicy pierwszy raz po świętach i zastałem wyłamane drzwi. Drzwi były z gatunku tych, które raczej nie sugerują że w środku jest cokolwiek cennego, więc ta teoria nie zawsze się sprawdza. W środku bajzel bo ktoś szukał fantów w licznych pudłach. Na szczęście nigdy mi nie przyszło do głowy żeby trzymać tam cokolwiek wartościowego, więc straty to tylko konieczność wstawienia nowych drzwi. Roweru w życiu nie wstawię do piwnicy nawet zabezpieczonego alarmem, monitoringiem i stanowiskiem karabinu maszynowego.

Napisano

Słusznie. Jeśli złodziej na ruchliwej ulicy jest w stanie ukraść zabezpieczony w jakiś tam sposób rower to i z piwnicy ukradnie tym bardziej ze tam na niego nikt nie patrzy. Alarm po włączeniu się daje zlodziejowi jeszcze sporo czasu na "działanie". Wiele więcej niż na ulicy.

Weź pod uwagę że ludzie bardziej będą chronić swoje zdrowie niż Twoja piwnice i na 99 % nikt nie zareaguje na wyjąć alarm. No może ktoś zadzwoni do Ciebie ale zanim zjedziedz z kluczami, złodzieja i roweru nie będzie.

 

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

 

 

Napisano
Drzwi były z gatunku tych, które raczej nie sugerują że w środku jest cokolwiek cennego, więc ta teoria nie zawsze się sprawdza.

 

Złodziej nie wchodzi tam, gdzie potencjalnie warto... Do Fort Knox też się warto włamać, bo niewątpliwe skarbiec zdradza, że jest w nim coś wartego... Złodziej przede wszystkim wejdzie tam, gdzie jest łatwo i po cichu wejść. Zatem im bardziej solidne drzwi tym lepiej. A nie oszukujmy się. Klasyczne drzwi do piwnicy dobrym zabezpieczeniem nie są. Wystarczy kawałek łapki i po zabawie. Mój ojciec zawsze drzwi obijał grubą blachą (nie tylko dla siebie). Do sąsiada nawet próbowali się włamać (rozwiercić coś), ale zwątpili po wykonaniu jednego otworu.

Napisano

Z teo co pamiętam to w umowach ubezpieczenia, jezeli już pojawia się ubezpieczenie roweru, wymagane są min 4 zabezpieczenia na drodze do roweru, w tym obowiązkowa kotwa, więc trzy zamki plus kotwa to standard, przy którym ubezpieczyciel nie boi się o swoje pieniądze.

 

 

Trochę wredne poświęcenie - kupić kotwę i dwie linki po to, żeby je pociąć i rzucić na podłogę do zdjęcia :/

Napisano

zyjemy w takim kraju, ze mamy tzw znieczulice...alarm mogl sie wlaczyc bo chcial...

 

pare lat temu zwrocono uwage mnie i osobom z pobliza, ze siedzimy pod blokiem do niewiadomo ktorej...nigdy nie wiazalo sie to z halasem a z samym faktem, ze mozna o 12 czy 1 (a nawet i pozniej) w nocy byc pod blokiem w wakacje...doszlo do tego, ze wyburzono lawki a nas przegoniono. po 2 tygodniach nas balagono zeby wrocic bo piwnice okradli juz 2 razy...zeby bylo smieszniej ucierpiala najbardziej osoba, ktora nie miala nic przeciwko...

 

 

  • 5 miesięcy temu...
Napisano

 

 

 

Ja aktualnie robię nowe drzwi . I to raczej jest podstawa .

 

 

A jaką masz ścianę bo w większości piwnic sforsowanie ściany nie zajmuje zbyt wiele czasu. Ot mlot 10 kg i po 5 minutach jesteśmy w środku. W dodatku jak ładne uniformy się założy, ogrodzi folią to będzie wygladało na planowane prace remontowe.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...