Skocz do zawartości

[Kominiarka/chusta] Żeby się nie załatwić zimę


andrut61

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

W związku z tym, że temperatura ostatnio gwałtowne spadała i zapewne będzie spadać trzeba się przygotować do jazdy.

Szukam czegoś co by chroniło moją szyje/gardło i twarz przed zimnym powietrzem. Poprzedni sezon jeździłem w zwykłej polarowej kominiarce i było mega ciepło i nawet nie wiało ale niestety parowały mi

okulary przy wydechu :icon_confused: . W tym roku to nie może się powtórzyć.

 

Wymyśliłem takie coś

http://allegro.pl/bu...2635587104.html

Cena jest niesamowita ale podobno warto. Jak myślicie sprawdzi się? Śmigał ktoś w takim buffie z windsoperem?

 

Macie jakieś inne pomysły?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam, żałuję że kupiłem. Takie pieniądze lepiej wydać na kilka chustek Arctica.

Wg. mnie jest za wąski żeby nałożyć go na głowę tak, żeby windstopper zakrywał szyję, a przez to niewygodny. No i ogólnie średnio do czegokolwiek się nadaje. Wolę założyć dwie zwykłe chusty za 15 zeta, albo opaskę z czymś windostopero-podobnym na czoło i uszy.

 

 

W tej chwili używam go tylko na motocyklu, ale i tak zastąpię go docelowo kominiarką. Na rowerze się zupełnie nie sprawdza.

 

Dla mnie na rowerze zawsze chusta arctica na szyi (jak tylko trochę powiewa), a jak się robie trochę chłodniej to opaska na czoło i uszy. Jak się robi jeszcze zimniej, idzie na głowę ciepła czapka. Tak zamierzam jeździć już trzecią zimę i zestawm mi się sprawdza. Chustę z szyi zawsze można naciągnąć na usta i nos jak temp. spada poniżej -15 stopni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lukee

Wybacz ale nie mogę sobie wyobrazić sytuacji o której mówisz :). Chodzi Ci o to że jest zbyt krótka jak się ją nosi jako kominiarkę. Tak? Ja bym raczej używał jej jako maski. Jednak z powodu ceny chyba faktycznie lepiej kupić dwie sztuki chustek artcici.

 

Jak z wytrzymałością arctici w porównaniu z buffem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://allegro.pl/kominiarka-termoaktywana-czacha-wyprzedaz-modelu-i2642156391.html Dobra na nocne straszenie moherów :ninja:. Szczerze mówiąc to i bez takiego bajeru w zeszłym roku jakaś babcia krzyknęła na mnie "Ty Morderco" jak ją po schodach wyprzedziłem :002:

Sory za OT

 

Ale chyba skusze się na taką kominiarkę i jedną chustę arcita - zestaw tańszy od tego buffa i jego funkcjonalność też chyba wyższa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam i używam Buffa z windstopperem i dla mnie jest to genialne rozwiązanie "dla okularnika rowerzysty" na mroźną pogodę.

Do okolic 0 stopni jeżdżę w dwóch chustach buffopodobnych, ale są zbyt przewiewne na mrozy (a windstopper za ciepły na dodatnie temperatury).

Buffa z windstopperem zakładam tak, że dół windstoppera jest przytrzymywany przez kołnierz kurtki, góra windstoppera na brodzie a części z mikrofibry używam jako maski i osłony uszu.

Jak się jedzie, to okulary nie parują. Zatrzymując się, trzeba pamiętać o zsunięciu maski z nosa - po kilku przejazdach wchodzi w nawyk.

Kominiarka zupełnie mi nie pasowała, bo okulary parowały nawet w czasie jazdy a w szyję dalej było zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lukee

Wybacz ale nie mogę sobie wyobrazić sytuacji o której mówisz :). Chodzi Ci o to że jest zbyt krótka jak się ją nosi jako kominiarkę. Tak? Ja bym raczej używał jej jako maski. Jednak z powodu ceny chyba faktycznie lepiej kupić dwie sztuki chustek artcici.

 

Jak z wytrzymałością arctici w porównaniu z buffem?

 

Za krótka to nie jest na pewno, bo jest bardzo długa. Ale mi nie udaje się założyć jej tak żeby było wygodnie i się nie zsuwała.

 

Najstarszą chustę jaką mam, to Wielickiego. Straciła trochę koloru, trochę się pomechaciła, ale poza względami estetycznymi spełnia swoje zadanie.

Buffa mam krócej, na razie wychodzi z niego kilka nici (bo ten windstopper jest szyty, nie tak jak materiałowa bezszwowa góra). Jak się go założy tylko na szyję, to i tak cały materiał windstoppera zwykle chowa się za kurtką/bluzą więc nie ma nawet przed czym osłaniać.

W wersji że tylko windstopper na głowę jako czapka, a materiał gdziekolwiek indziej też się nie nadaje, bo kawałek z windstopperem nie jest taki elastyczny i się niemiłosiernie zsuwa na oczy.

 

W praktyce ten kawałek z windstopperem składa się z szerokiego nieelastycznego pasa windstopperu i kawałka 10-15 cm czegoś elastycznego ale nie blokującego wiatru. Więc defakto zawsze zostaje jakaś strona z której może nas zawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście mam dwie chusty Buff. Używam ich w zależności od pory roku. W ciepłe dni noszę jedną na głowie (mam długie włosy i nigdy się głowa nie spociła pod chustą). Zimą zakładam dwie. Jedna na szyję, a druga na głowę. Lub dwie na głowę. Lepsza opcja niż gruba, wełniana czapka :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...