Skocz do zawartości

[wybór roweru] Merida Kalahari 570 czy Trek 4300?


pojutrzee

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich serdecznie! Jest to mój pierwszy post więc pragnę się z wami przywitać. Przy okazji coś tam powiem o sobie:

Nazywam się Kuba, mieszkam w Nowym Sączu, mam 15 lat. Rowery zawsze mnie fascynowały, i gdy tylko miałem okazję, jeździłem kiedy się dało :) Ale nigdy nie miałem dobrego sprzętu i pewnie jeszcze długo mieć nie będę, ale robię co się da, skoro już wiem co nieco o nich.

I właśnie niedawno kupiłem nowy, bo miałem straszny szajs który mnie wkurzał bo non stop się coś psuło i był nie dla mnie, i kupiłem niezłe cudo za małą kaskę ( miałem do przeznaczenia może z 400 zł więc lipa. ale cos znalazlem ). Rzecz w tym, że od szwagra dostałem propozycję na inny rower, który też jest bardzo w porządku i nie umiem wybrać. Więc zdaję się na waszą opinię i zobaczymy! Oto rowerki:

( ten który kupiłem na allegro ) Merida Kalahari 570.

- Rama aluminiowa 16 cali ( długość rury podsiodełkowej - 38cm).

- Przerzutki przód - Shimano Acera

- Przerzutki tył - Shimano Acera 8 biegów.

- Koła xrims nowe, dętki nowe, opony nowe. Rozmiar 26"

- Piasta tył Shimano FH-RM40-8

- Piasta przód Sovos

- Manetki Shimano

- Hamulce Shimano V-Brake - hamują bardzo dobrze

- Kierownica Merida

- Amortyzator przedni Merida

- Korby Shimano

- Siodełko Velo nowe

Dodatkowo podnóżek.

Plusy:

- Dobry osprzęt jak za tą cenę

- Rowerek wygląda jak nowy, w tym sezonie koleś mówił, że było wiele rzeczy wymienianych na nowe, co widać.

- 8 biegów

- Ogólnie zadbany. Nie tylko pod względem wizualnym jest miły dla oka, ponieważ technicznie zaskakuje. Przerzutki zmienia szybciej niż mógłbym pomyśleć jaki teraz wrzucam bieg ;) , gładko jeździ, i amortyzuje nieźle wstrząsy, przez co np. jak zjeżdżam z krawężnika prawie tego nie czuć. Chociaż do amora to się przyczepię w minusach.

Minusy:

- Niski. Siodełko daję wysoko, jednak kiery nie mogę zmienić, gdyż ma stery ahead. Więc muszę się bardzo pochylać, i prawdę mówiąc jutro chyba pojadę to wypróbować jak się tak jeździ, bo trochć osób w sumie tak jeździło i jakoś nic. Sam spróbuję.

- Amortyzator. Jest sztywny w cholere, nie mogę nawet wyskoczyć za wysoko przez niego. Jedyne działanie jego to jak wymieniłem wyżej, amortyzuje wstrząsy lekkie. Ale takto sztywny jak lód :(

 

Dobra to teraz trek:

( Propozycja kupna od szwagra ) Trek 4300.

Nie zbyt mi wiadomo co on ma, i powiem w skrócie:

- Przerzutki tylnie Shimano Acera 7 biegów

- Przerzutki tylnie Shimano 050 3 biegi

- V-braki Shimano działające bardzo dobrze

- Manetki Shimano

- Ogólnie nie wiele o nim wiem jak pisałem i niewiele chce mi się pisać. Bo szału nie ma, i jest podobne jak w meridzie osprzęt.

plusy:

- Amortyzator - jest bardzo ruchliwy, naprawdę widać jego pracę, niezły skok.

- Duży. Kiera nie to co w meridzie - jest idealna na dobrym poziomie. Siodełko na minimum już jest dla mnie idealne.

- Przerzutki działają dobrze, o dziwo! Bo o tym w minusach powiem:

Minusy:

- Dość wyjeżdżony - szwagier popylał codziennie parę lat na i raczej nie wiele wymieniał. Przez to rower jest starty, brudny, i nie prezentuje się tak świetnie jak merida. Np. kasetę i łańcuch, jeżeli się na niego zdecyduję będe musiał nieźle wyszorować, lub najlepiej wymieniać na nowe :X Wszędzie pełno starego smaru, nawet jakieś kupki brudu+ smaru się robią między zębatkami/ogniwami. Ale o dziwo jezdzi jak ta lala. Przerzutki też brudne, więc by się trzeba było zastanowić poważnie nad nim. Ale takto działają zadziwiająco szybko.

- Mógłbym na nim jeździć i pewnie by długo wytyrał, ale bardzo mnie kręci temat rowerów, i większość kasy bym pewnie w nie inwestował. No i tylko że w niego żeby go doprowadzić do stanu takiego, żeby wyglądał nieco czyściej musiałbym się natrudzić - wydać chyba trochę kasy. W meridzie w sumie nie musiałbym tyle na pewno robić.

 

Dodam jeszcze, że rowery nie różnią się znacząco wagą.

 

To chyba tyle. Wszelkie pytania proszę zadawać a odpowiem :) Liczę na waszą pomoc, bo rower to jest to co lubię i chciałbym jak najlepszy na tą chwilę!

 

PS: Fotki dam jutro, jak będę miał czas Edit: Dodam jeszcze, że cena Treka to 300zł bo od szwagra, i mówi że 100 na naprawę jakąś by była. A za meride dałem 400 :)

Napisano

Jak dla mnie to nie zmieniaj,tylkomoszczędzaj na coś lepszego :)

 

Czyli zachować meride i zbierać? Właśnie na razie to zbieranie już nie wchodzi w grę, bo muszę jeszcze kilka innych rzeczy nie - rowerowych kupić :P Zobaczymy co inni powiedzą :)

Napisano

Piszesz o takim treku : http://www.islandhopping.com/24-gears-hardtail-mountain-bikes.html ?

 

Uważam, że podstawą składania roweru jest rama potem amor i według uznania hamulce/napęd.

 

Jeśli w tych dwóch rowerach nie widzisz zbytnio dobrej bazy na rozwój, to zostaw sobie ten na który posiadasz, bez zbytnich inwestycji i o ile za 3 lata nie zmienisz dwóch kółek na cztery w tedy kupisz coś konkretnego.

Napisano

Piszesz o takim treku : http://www.islandhop...tain-bikes.html ?

 

Uważam, że podstawą składania roweru jest rama potem amor i według uznania hamulce/napęd.

 

Jeśli w tych dwóch rowerach nie widzisz zbytnio dobrej bazy na rozwój, to zostaw sobie ten na który posiadasz, bez zbytnich inwestycji i o ile za 3 lata nie zmienisz dwóch kółek na cztery w tedy kupisz coś konkretnego.

 

No coś takiego, tylko żółto-czarny i dodaj efekty jeżdżenia przez 4 lata bez wymian :P :P Poocierany, brudny. Ale śmiga nieźle. Dziś jechałem meridą do szkoły żeby się przekonać. I niestety ale definitywnie odpada - z siodełkiem w górze i kierą strasznie nisko mam wrażenie że zaraz polece przez kierownicę. Bardzo nie wygodnie :/Więc zostaje na tą chwilę Trek.Zrobię tak jak mówisz - zdecyduję się na zbieranie jak największej ilości, na tym pośmigam co się da, i za parę lat kupię solidny sprzęt. Na razie marzę od Meridzie Matts, ale to może ulec zmianie :)Dzięki za podpowiedzi!

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...