orbis Napisano 16 Września 2012 Napisano 16 Września 2012 Temat założyłem w tym dziale bo wszystko zaczęło się od poluzowania piasty tylnego koła. Przy zjeździe z krawężnika puściły nakrętki dociskające miseczki. Rozkręciłem tylna piastę,przesmarowałem i ...ścisnąłem motylkiem. Niestety teraz tarcza hamulca ociera o dystans(?) hamulca. Próbowałem już zmieniać położenie osi piasty bardziej w lewo lub w prawo,tak żeby wystawała z którejś ze stron bardziej ale nic to nie dało. Zmiana położenia hamulca też nic nie daje. Najdziwniejsze jest to,że wcześniej tak nie miałem,a przecież przez noc rama się nie zwężyła .... Na obrazkach widać jak tarcza zbliża się do dystansu(tak to się chyba nazywa) hamulca. Przy zaciśniętym motylku czyli wtedy gdy tylne widełki ramy lekko się naginają,niema możliwości pokręcenia kołem bo tarcza blokuje. Przy otwartym motylku wszystko gra....ale z otwartym nie pojadę Co robić ? Przyszło mi na myśl jedno : Tydzień temu dokręciłem wydaje mi się trochę za mocno miseczki przez co kulki łożysk wyrobiły gniazda i efektem tego jest zmniejszenie szerokości (obrazek) Co o tym myślicie? Jeśli mam rację to czy podkładka w to miejsce (zielona strzałka) będzie odpowiednim rozwiązaniem ? Oczywiście pod względem technicznym i względem bezpieczeństwa.
orbis Napisano 16 Września 2012 Autor Napisano 16 Września 2012 W jaki sposób ? Zacisk przecież skręcasz do końca ,a później dociskasz motylek i w tym momencie jest problem bo podczas dociskania motylka rama, a dokładnie tylne widełki naginają się do momentu kontaktu z osią piasty.Tam właśnie chciałem wsadzić podkładki bo ta przerwa jest za duża i powoduje zbyt mocne naginanie widełek co ma wpływ na położenie tarczy hamulca względem samego hamulca i tego dystansu. O regulacji innej to ja nie słyszałem :/
tasman199 Napisano 16 Września 2012 Napisano 16 Września 2012 a zdrugiej stronu masz taka sama szczeline ??? bo musisz pamietac o tym zeby kolo było na srodkuwidelek a nie z jednej dalej drugiej blizej, ale moim zdaniem podkładka albo nakretka wystarczy
Punkxtr Napisano 16 Września 2012 Napisano 16 Września 2012 Możliwości jest kilka. Rozkręcając piastę zapewne przesunąłeś oś, ew. pomyliłeś podkładki. Ponadto osie Shimano lubię się giąć i często wystarczy wyjąć koło, ponownie włożyć i tarcza czy klocki V-brake ocierają z powodu innego ustawienia w hakach. Niektórzy prosi, ew. ich mechanicy zaznaczają markerem miejsce osadzenia osi, aby uniknąć tej przypadłości.
orbis Napisano 16 Września 2012 Autor Napisano 16 Września 2012 Przesunąć osi na konusach bardziej nie mogę bo brakuje gwintu : Obróciłem nawet oś stronami ale mam tam akurat zjechany gwint i nic z tego nie wyszło. Jeśli nawet bym nadrzucił jej długość z jednej ze stron to i tak zacisk ściśnie widełki ramy do jednej pozycji... Zacisk przecież po skręceniu ustawia się na środku,niema tu możliwości jakiegoś ustawienia.Po prostu zaciska z obu stron równomiernie. U mnie ewidentnie jest za duża ta szczelina pomiędzy widełkami ramy,a śrubą osi piasty. Ale nie wiem skąd się to wzięło... Zacisk chwyta dopiero wtedy gdy te dwa elementy spotkają się ,a wtedy jest już za późno bo widełki ramy tak sie naginają,że tarcza haczy o dystans. Coś czuję,że podkładka to jedyne wyjście...
tasman199 Napisano 16 Września 2012 Napisano 16 Września 2012 albo sie myle albo niewiem , bo mówicie przesunac os na konusach, jesli tak zrobi to jedyne co uzyska to ze z danej strony bedzie wystawalo wiecej osi a ta nakretka o która opiera sie rama zostanie w tym samym miejscu i rama nadal bedzie tyle sie przesuwala co teraz, i nadal bedzie sie działo to samo ????? chyba ze sie myle moim zdaniem ta szczelina jest własnie skutkiem tych wyzłobien w miseczkach i jedynym rozwiazaniem jest jakas podkladka/nakretka albo nowe miski a jeszcze kulki w jakim były stanie czy nowe dales ???? bo jezeli miski wyzłobione to raczej i stare kulki tez musialy sie troche powycierac
orbis Napisano 16 Września 2012 Autor Napisano 16 Września 2012 Na kulki nawet nie spojrzałem :/ Z jednej strony jest dostęp,z drugiej musiałbym odkręcać kasetę (lub wolnogieg bo zawsze mi się myli wolnobieg z kasetą) więc dałem sobie spokój. Z drugiej strony jak na to patrze to te wyżłobienie plus starcie kulek musiałoby wynieść około hmmm 5-7 mm (po 2,5-3,5mm na jedną stronę) w co z leksza wątpię chyba że się mylę... Lece jutro po podkładki i spróbuje pokombinować jeszcze z przesunięciem lewa/prawa tulei ale tak jak pisze tasman199 wątpie,że to coś da bo punktem styku jest nakrętka dociskająca miseczki a nie ta tuleja ....
beskid Napisano 16 Września 2012 Napisano 16 Września 2012 Bez urazy ale nie masz zielonego pojęcia o serwisie piast na kulkach więc w jakim celu bierzesz się za ich rozmontowywanie?? Jak dobrze skręcona piasta mogła się praktycznie rozlecieć po zjeżdzie z byle jakiego krawężnika?? W jakim celu wykręcałeś drugi konus?? Zjechany gwint na ośce, pewnie uwalone kulki to samo bieżnie konusów i jeszcze to składać nieudolnie do kupy. Brawo!! albo sie myle albo niewiem , bo mówicie przesunac os na konusach, jesli tak zrobi to jedyne co uzyska to ze z danej strony bedzie wystawalo wiecej osi a ta nakretka o która opiera sie rama zostanie w tym samym miejscu i rama nadal bedzie tyle sie przesuwala co teraz, i nadal bedzie sie działo to samo ????? chyba ze sie mylę moim zdaniem ta szczelina jest własnie skutkiem tych wyzłobien w miseczkach i jedynym rozwiazaniem jest jakas podkladka/nakretka albo nowe misk Czyli mam rozumieć, że jak się powykręca wszystkie konusy i żle złoży (odległości) to do piasty trzeba dokupywać podkładki tak?? Tak z grubsza to ilość gwintu między ostatnimi śrubami a końcami ośki jest ta sama więc trzeba się trochę pobawić (na początek bym sprawdził czy aby jak ktoś wyżej wspomniał nie są pomylone podkładki) aby to wszystko wróciło na swoje miejsce. Pierwszym objawem takiej operacji będzie poprawne działanie tylnej przerzutki po teraz to raczej nie hula prawidłowo. A minimalną różnicę w kwestii tarcia tarczy o klocki trzeba załatwić regulując sam zacisk. Zdajesz sobie sprawę z tego ile by musiało brakować bieżni aby tak jak piszesz było??
tasman199 Napisano 17 Września 2012 Napisano 17 Września 2012 Czyli mam rozumieć, że jak się powykręca wszystkie konusy i żle złoży (odległości) to do piasty trzeba dokupywać podkładki tak?? nie dokładnie o to mi chodziło. w przypadku dobrze złożonej piasty gdzie kazda podkladka trafi na swoje miejsce miska kulki i konusy są w dobrym stanie (pozwalajacym na dalsze urzytkowanie ), dokrecone w taki sposób ze nie ma luzów, a koło obraca sie swobodnie, przesuwanie osi chyba nic nie da, bo punkt styku kazdego z tych elementów (miski.kulki, konusy....)zostanie bez zmian, to co w takiej sytuacji uzyskamy przez przesuwanie samej osi??? skoro odleglosc ostatniej nakretki od krawedzi piasty nie ulegnie zmianie????? (chyba ze sie myle to prosze o poprawienie) a jezeli złozył w ten a nie inny sposób i nie chce wymieniac misek i kulek to chyba jedynym wyjsciem w tej sytuacji jest podkladka jednak jest to chwilowe rozwiazanie
tuoomek Napisano 17 Września 2012 Napisano 17 Września 2012 Pewnie zgubiłeś jakąś podkładkę. Przecież długość piasty się samoistnie nie zmniejsza.
orbis Napisano 17 Września 2012 Autor Napisano 17 Września 2012 Bez urazy ale nie masz zielonego pojęcia o serwisie piast na kulkach więc w jakim celu bierzesz się za ich rozmontowywanie?? Jak dobrze skręcona piasta mogła się praktycznie rozlecieć po zjeżdzie z byle jakiego krawężnika?? W jakim celu wykręcałeś drugi konus?? Na wszystkim znać się nie mogę,jednak nie rób z tego czarnej magii bo budowa tej piasty jak budowa cepa.Znać tylko trzeba różne knify o których nie przeczytasz w instrukcji obsługi,a dowiesz sie jedynie w serwisie od pana X który ma z tym doświadczenie lub tu na forum. Piasta rozpadła się bo szpilka została wygięta.Ta szpilka to element warty 10zł i tak samo jest mocna przy nacisku mojej wagi 80kg.Może tez zmęczenie materiału po prostu bo rower ma z 4 lata ,a jeżdżę niemało. Po tym wygięciu mogła poluzować się śruba dociskająca konus. (ja tam chyba wcześniej pomyliłem nazwy i nazwałem konusami nie to co trzeba...) Dokładnie chodzi mi o tą śrubę : Drugi konus wykręcałem po to żeby sprawdzić stan gwintu na ośce. Podkładek nie pogubiłem bo wszystko jest zgodnie z rysunkiem powyżej. Dokupiłem na razie podkładki i przy okazji spróbuje telefonem nakręcić filmik jak to się wygina ... Chcę przejeździć do zimy jeszcze na tym ,a na wiosnę wymienić piastę na coś lepszego w stylu łożyska maszynowe bo te kulkowe to wynalazek minionej epoki...
orbis Napisano 17 Września 2012 Autor Napisano 17 Września 2012 Wyżłobienia były ale nie takie żeby powodowały włożenie podkładki .... Wrzuciłem na szybko dwie podkładki po jednej z każdej ze stron i jest ok.Muszę jeszcze wyregulować bo brakuje milimetra przy klocki/tarcza. Mam nadzieje,że to się nie odkręci Mówcie co chcecie ale tu ewidentnie zmniejszyła się szerokość osi ...
tasman199 Napisano 17 Września 2012 Napisano 17 Września 2012 ja dalej bede obstawal przy kulkach i miskach
orbis Napisano 17 Września 2012 Autor Napisano 17 Września 2012 Dołożyłem drugą podkładkę od strony tarczy i jest idealnie.Jutro test.
orbis Napisano 18 Września 2012 Autor Napisano 18 Września 2012 Teraz (prawdopodobnie przez rozklekotane miski,kulki) po 10metrach wszystko sie luzuje... Temat można zamykać,wymiana piasty.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.