Skocz do zawartości

[Rama] rower wyprawowy od podstaw.


tomekkaf

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam zamiar samodzielnie złożyć rower typowo wyprawowy.

Na sam początek – kwestia ramy. Z tego co wyczytałem odpowiednią dla mnie byłaby rama stalowa ze sztywnym widelcem. Czy kupować nową czy używaną? W kwestii nowych kilka razy spotkałem się (na forach) z możliwością zrobienia ramy na miarę. Jakie firmy produkują takie ramy? Jakie firmy sprzedają już gotowe ramy (nie na miarę) ?

Co do ram używanych – na jakie parametry szczególnie zwrócić uwagę? Póki co na liście mam mufę suportową gwintowaną angielską 68mm oraz rurę sterową 1 i 1/8. Pod jakie koła? 26 czy 28cali?

Ważne jest to aby wszystkie części były łatwo dostępne a rower jak najprostszy.

Wypatrzyłem coś takiego: http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=261096996509#ht_6581wt_1397

 

I jeszcze jedno, kwestia haka tylnej przerzutki. Czy „na stałe” ( tak jak to chyba jest w powyższej ramie) czy „wymienialny”.

Pozdrawiam serdecznie

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Serwus Kolego

 

Rama powiadasz? A skonkretyzujesz jeszcze o jakich wyprawach myślisz? Czy to mają być typowe wojaże asfaltowe z sakwami czy turystyka terenowa (szutry, drogi leśne, bezdroża zapomnianych cywilizacji) czy może ciężkie przeprawy przez góry czasem z rowerem na plecach.

To dosyć istotne, podobnie jak Twój wzrost. I jeszcze jedna istotna rzecz-najprostszy nie oznacza najtańszy a Ty poruszasz delikatna kwestię customów czyli bardzo wysokiej półki cenowej.

Określ kilka rzeczy dokładniej a chętnie ze swojego doświadczenia podpowiem (zwłaszcza, żeś Krajan:) )

 

ps; nie mam odnośnika z tego co podałeś bo link się nie otwiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze co to znaczy rower "wyprawowy". Czy masz na myśli długie wycieczki po asfalcie? Po drugie, dlaczego stal miała by być najlepsza? A po trzecie to jakim budżetem operujesz? Na asfalt prawdopodobnie najlepsze koła będą 28", a hak najlepiej wymienialny. Jak wyrżniesz jakoś feralnie i uderzysz o przerzutke to najprawdopodobniej zniszczysz sam hak za 30zł. No chyba że masz zamiar kupić przerzutkę za 30zł, to wtedy bez znaczenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Krajana :)

 

W planach 2 wypady. Pierwszy "testowy" do UK, drugi "Właściwy" na Bałkany. Jazda z sakwami w obu przypadkach, terenowa w drugim przypadku. Mój wzrost 193cm.

Myślę że w takim razie kwestię customów możemy pominąć :D Stal ze względu na możliwość spawania w każdym warsztacie/tam gdzie spawarka.

 

http://www.ebay.de/i...#ht_6581wt_1397

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Kolego Vardal - jeśli tylko Tomek ma na myśli asfalt lub bezdroża (choćby z plecakiem) to stal nie jest najlepsza, lepszy jest.... tytan :) Ale, że pewnie z tytanu budował nie będzie (choć ma dosłownie pod ręką u nas w Szczecinie) to drugą na liście jest stal. O dyskusji wyższości Świat Bożego nad Wielkiej nocy sensu nie ma prowadzić-większość globtroterów z dużym doświadczeniem Ci to powie, i tych "wiekowych".

Podoba mi się u Tomka nie tylko podejście do materiału ale i stwierdzenie o sztywnym widelcu bo to też dziś dla wielu nie jest oczywistością.

 

Napiszę co nie co w weekend w takim razie (obecnie w biurze i nie bardzo jest możliwość). Pewnie ktoś dopisze kilka mądrych słów w międzyczasie.

W temacie Bałkanów :) ... hm zerknij tutaj: https://picasaweb.google.com/117547601064736857011/MONTENEGRO2011

to nasz wyprawa (co prawda bardziej enduro) z zeszłego roku... w razie pytań itd wal śmiało na prywatny (tu nie róbmy bałaganu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra niech będzie stal, posłucham mądrzejszych choć sam nie jestem przekonany do tego rozwiązania. Mówisz że stal można wszędzie spawać, a aluminium to już niby nie spawalne?

 

edit: Jeżeli to by miały być takie dłuższe wyprawy jak pokazał anarchy to sztywny widelec wydaje mi się mocno wątpliwym rozwiązaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, wyglądasz mi na osobę, która nie jest zbyt zaawansowana w temacie rowerów. Pytając o wielkość kół zdradzasz, że właściwie dopiero zacząłeś interesować się tematem. Moja rada jest trochę dołująca, ale proponuję Ci kupić gotowy rower. Co prawda znalezienie trekkingu na stalowej ramie wcale nie jest łatwe, ale śmiem wątpić w to, że w czasie wyprawy do UK/ na bałkany będziesz zmuszony do spawania ramy.

 

dlaczego gotowy?

1. tak naprawdę nie wiesz jeszcze czego potrzebujesz, dobranie elementów to dla Ciebie w tej chwili szukanie po omacku. Korzyścią samodzielnego składania jest to, że dopasowujesz rower idealnie pod siebie. nie da się jednak tego zrobić nie mając doświadczenia w temacie. A doświadczenia innych mogą być jedynie pomocne, kluczowe są Twoje własne preferencje.

2. Składanie roweru jest zdecydowanie droższe niż kupno nowego, chyba że masz dostęp do jakichś naprawdę wyjątkowo tanich części. a i tak pewnie wyjdzie drożej niż kupno roweru w posezonowych wyprzedażach, które właśnie się zaczynają.

 

Przemyśl to

 

 

aaaa no i jeszcze kwestia roweru bez amortyzacji. Jeździłem na Herculesie Rocco lite (Klik) i niestety jest to rower nadający się przede wszystkim do jazdy po europie zachodniej. Na trasie do UK sprawdzi się perfekcyjnie. Przy jeździe po Polsce był umiarkowanie wygodny i osobiście wolałem korzystać z rowerów z amortyzatorem przednim. Oczywiście do sztywnego też można się przyzwyczaić, a korzyści z niższej wagi (co najmniej 1 kg!), bezawaryjności i mocowania pod bagażnik low rider są niepodważalne, jednak... no właśnie na pytanie komfort czy efektywność musisz sobie odpowiedzieć sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

no dobra dam się podpuścić :)

- primo -nie. W miejscach gdzie o sklep trudno, gsm nie dochodzi a mleko i chleb samemu trzeba bo inaczej zero szans chłopa z migimatem co pospawa aluminimum z grup 7000 naprawdę ciężko. I to jeszcze tych cienkościennych rurek gdzie każde przepalenie powoduje pękanie. Ale żeby było śmieszniej - pękanie obok nowego spawu i tak w kółko.

Stal i jej obróbka to rzemiosło od zarania dziejów towarzyszące człowiekowi. Wystarczy zwykły palnik. Jeszcze lepiej gdy rama jest lutowana.

- secundo - stal w temacie wytrzymałości i żywotności bije o głowę alu, i tam gdzie Ci wesoło i radośnie pęknie główka alu ramy podczas zjazdu stal prawdopodobnie się wygnie, samemu 20 lat temu na pierwszych lepszych stalówkach zdarzało się po mocniejszej glebie chodzić do znajomego blacharza na "poprawki" geo. Brał ramę w imadło i wyginał "na oko" by była prosta. Zatem temat spawania stali to już totalne ekstremum. Stąd tez haki w stalówkach bardzo często są na stałe-nie ma potrzeby ich wymiany

- tertio - pomijając kwestie wytrzymałości -rama ze stali jest komfortowa, pracuje, sprężynuje, wyłapuje drobne nierówności terenu, czego alu nie potrafi. To jest jedna z największych zalet stali wielokrotnie powtarzana przez użytkowników cr-mo.

i tak to w skrócie wygląda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może któryś z kolegów mnie poprawi, ale jakiś czas temu Mielec spawał ramy z Cr-Mo na zamówienie.

 

Polecam również w zainwestowanie w piastę Rogloffa Speedhub lub 11tkę Alfine. Jednorzędowy napęd

 

jest mniej awaryjny i mniej wymagający.

 

Swoją drogą ( kosmicznie ) , ciekawe czy ktoś zaryzykowałby wyprawę 3kkm na ostrym kole ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

czytając to co napisał Biera nie można z nim się nie zgodzić ale....

-czy znasz naprawdę nowy dobry (nie najdroższy) rower w pełni prawidłowo zbudowany pod wyprawy?

- czy rower złożony z części wskazanych będzie miał mniejsze szanse na spasowanie od gotowca?

- czy rower kupiony (zakładam, że nowy) będzie na tak wytrzymałych częściach jak np stare dobre xt 737,750, xtr 950? albo stare 600? w życiu! a to jest wg mnie jedna z istotniejszych rzeczy w wyprawach-niezawodność (ekstremaliści nadal używają tumbershiftów) - na to pozwoli Ci tylko kupno dobrej używki albo składanie (a tu znów nie do końca jestem pewien o większe wydatki)

- pytanie o koło może wynikać z rozbieżności opinii na świecie a i z braku wiedzy na temat wypraw, i tyle. Można latami jeździć na szosie i zadać głupie pytanie "ile skoku do xc" :)

- widelec? dobry stalowy wideł generuje świetne tłumienie (już nie mówię o carbonowym specu z wkładkami zertz bo ten jest kapitalny), do tego odpowiedni balon i dobre rączki (pianki) - i znów zyskujemy na trwałości i bezawaryjności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytając to co napisał Biera nie można z nim się nie zgodzić ale....

-czy znasz naprawdę nowy dobry (nie najdroższy) rower w pełni prawidłowo zbudowany pod wyprawy?

 

 

Znam: Unibike Globetrotter GTS lub dla Pań LDS. Rower wyposażony w osprzęt z trekingowej grupy Shimano ( LX ) oraz wszystkie potrzebne komponenty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie pięknie, burza mózgów podoba mi się to :)

Dlaczego chcę samemu złożyć rower? Dlatego, że wtedy samemu będę w stanie go rozłożyć i naprawić. Czy składanie roweru jest zdecydowanie droższe od kupna nowego? Hmm… no jak na tą chwilę zaproponowaliście rowery za 2600 i 3600 (cena ze stron WWW). Myslę że za taką kase można spokojnie złożyć przyzwoity rower.

Bezawaryjność jest kluczowa (jak dla mnie) + low rider - dlatego widelec sztywny.

 

Nie zakładajcie że UK i Bałkany to jedyne rejony jakie chcę objechać. W przyszłości, mam nadzieje, będzie bardziej egzotycznie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, a ja znów zapytam o budżet... Nic konkretnego nie dostaniesz oprócz luźnej polemiki jeśli nie podasz kwoty w jakiej chcesz sie zamknąć :) Jest jednak znaczna różnica między 2600 i 3600. A dyskutować nad wyższością jednego rozwiązania nad drugim można dłuuuuugooo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, a ja znów zapytam o budżet... Nic konkretnego nie dostaniesz oprócz luźnej polemiki jeśli nie podasz kwoty w jakiej chcesz sie zamknąć :) Jest jednak znaczna różnica między 2600 i 3600. A dyskutować nad wyższością jednego rozwiązania nad drugim można dłuuuuugooo....

 

Okolice 2000-2500zł za cały rower. Mam nadzieje że jest to wystarczająca suma biorąc pod uwagę używane części i prostą budowę maszyny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

.. i cierpliwośc :)

Nic to-pozostaje śledzisz ebaye i alledrogo.

Albo opcja:

- kupic całośc do 1500-1800 a za resztę wymienic dyskusyjne elementy (zawsze jest coś nie tak) - wydaje mi się że są duże szanse na ten manewr

- szukac całości - opcja dobra ale czas czas i czas

- składac od podstaw-lista i poszukiwania wg tejże, z możliwością szybkiej korekty jeśli trafi się okazja na sprzęt którego lista nie uwzględniała

 

ps; rzeczywiście cystom odpada-2000-2500 to dobra baza. .za ramę :)

ps1: nawet gdyby mielec spawał cr-mo to wybaczcie ale reputację mają tak słabą (a na ich "ramach" składałem rowery dla kogoś lat temu i 15 i ...2)że nie zaryzykował bym.

ps2: z egzotyką szukac nie trzeba daleko - odbijasz na Bałkanach w boczną ścieżkę.. i już masz egzotycznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to proszę kilka typów:

 

UNIBIKE-NAJLEPSZE ROWERY BYDGOSZCZ

 

Trans Arctica | Kross - Rower górski, rowery trekkingowe, rowery miejskie - tutaj akurat od razu do wymiany jest absolutnie beznadziejny mostek. służyć może chyba tylko jako wyznacznik do kupna nowego. bardzo długa baza kół sprawdzi się na prostych odcinkach

Rowery Merida - rowery, części, osprzęt, akcesoria rowerowe - producent i dystrybutor rowerów trochę przekracza budżet, ale oferuje bardzo dobry osprzęt i uniwersalną geometrię

 

Hercules Rocco Lite : Rowery : Katalog Rowerowy bikeKatalog.pl typowo wyprawowy rower, bez amortyzatora przedniego. Fajna, optymalna geometria z długą górną rurą. jedyny rower z normalnymi sterami ahead 1 1/8 cala

 

 

 

wszystkie te rowery oprocz unibika sam testowałem i mogę polecić na wyprawy. Gdybym miał sam wybierać wahałbym się między meridą a herculesem

 

 

 

Edit: a co do bagażnika lowrider to już powstały konstrukcje, które nawet do roweru DH można założyć :) nie trzeba już mieć roweru bez amortyzatora, żeby zamontować taki bagażnik

tutaj przykładowy klik

 

 

- czy rower kupiony (zakładam, że nowy) będzie na tak wytrzymałych częściach jak np stare dobre xt 737,750, xtr 950? albo stare 600? w życiu! a to jest wg mnie jedna z istotniejszych rzeczy w wyprawach-niezawodność (ekstremaliści nadal używają tumbershiftów) - na to pozwoli Ci tylko kupno dobrej używki albo składanie (a tu znów nie do końca jestem pewien o większe wydatki)

 

to jest temat dla starego wyjadacza, który wie co robi, a nie dla nowicjusza:) nie wyobrażam sobie prowadzić Tomka za ręke i wskazywać mu część po części, którą wybrać, oceniać czy akurat ta przerzutka będzie w dobrym stanie, a po kupnie wszystkiego (co trwałoby przecież wieki! zastanawiać się czy to przerzutka krzywa, czy hak przerzutki, czy regulacja bo przecież gołym okiem nie widać co szwankuje. Jeśli ktoś nie wierzy, że złożenie roweru jest droższe, niż kupno nowego niech policzy sobie ile kosztuje złożenie pierwszego lepszego roweru ze sklepu (i to nie z ceną z wyprzedaży), doliczając oczywiście zakup wszystkich narzędzi, przesyłki i ewentualną robociznę w serwisie (np nabijanie sterów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego crosso raczej nie założysz do roweru DH - do jego montażu wymagane są piwoty. SportArsenal też raczej nie - choć piwotów nie wymaga, to maksymalna średnica goleni dolnych to 40/44 mm

 

Ja podszedłem do tematu nieco inaczej, na allegro często-gęsto można kupić używane i dobrej jakości rowery albo wyprawowe albo takie, które łatwo do wypraw dostosować. Szczególnie, jeśli szukasz czegoś ze sztywnym widelcem. Ja kupiłem dwa rowery na ramach cro-mo, z małymi inwestycjami złożyłem z nich jeden (dokupiłem bagażnik, wygodne siodełko ze sprężynami, opony, chwyty). Kosztem około 700 pln mam rower, któremu ufam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

ha ..

i jak składanie?

jak patrze na jamis aurora, albo surly LHT to myślę....e to dobry wybór.

ja coś takiego złożyłem na bazie rometów 20 lat temu, i była to ewolucja naturalna,

rama stalowa cieniowana, koła 28' cali dużo biegów ale proste sterowanie... i t d

ale wtedy nie widziałem takiego zagranicznego cuda na oczy..

po prostu doświadczenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...