Skocz do zawartości

[obawa] Jazda do pracy


Tommy200688

Rekomendowane odpowiedzi

Siemka.

 

Od września podjąłem nową pracę w miejscowości oddalonej od mojej ok 8km. Z domu do miejsca pracy mam 10.4km. Pierwsze 2 tyg jeździłem na rowerze narzeczonej trekking. W zeszły piątek kupiłem sobie w końcu coś swojego. MTB Rockrider 5.1.

 

Zaczynam martwić się o swoje zdrowie ponieważ nie wiem czy przypadkiem nie przesadzam.

 

Na trekkingu jazda zajmowała mi niecałe 30min. Średnia prędkość wynosiła 23km/h na tej trasie. Bolały mnie nogi, ciężko się często pedałowało. Myślałem że to wina zmiany roweru. Kiedy przesiadłem się na MTB jeżdżę ok 25km/h.

 

Problem polega na tym że od początków mojej jazdy do pracy i z powrotem czuję mocny ból w udach. Liczyłem że przejdzie mi to po jakimś czasie ale ból doskwiera do dzisiaj.

 

Czytałem trochę o przetrenowaniu. Możliwe że mnie to dotknęło? Ważę 110kg przy 177cm wzrostu. Po kontuzji barku trochę przybrałem. Kondycyjnie wydalam na tej trasie. Zadyszki nie łapię.

 

Ktoś wie czym mogą być spowodowane te bóle nóg i ogólne zmęczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś miałem podobnie. Nie ważne ile jeździłem ciągle odczuwałem ból w udach. Miałem tak przez pierwszy sezon po długiej przerwie od roweru. Przy takim samym wzroście też ważyłem grubo powyżej 100 kg. Niby 20 km dziennie to nie dużo ale jak się wozi zbędne 30 - 40 kg to organizm to odczuwa. Nic tylko gubić kg. W zimie dieta i do tego rower plus siłownia i odesłałem do diabła 30 kg. Problem z bólem praktycznie zniknął. Polecam też pobawić się z optymalnym ustawieniem wysokości siodła. To też może pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o mięśnie czy kości w udach ?

Fizjoterapeutą nie jestem ale jeżeli to pierwsze to jest to zwykła niewydolność mięśnia wg. mnie i wystarczy zgubić kilogramy ćwicząc przy tym nogi.

Jeżeli to drugie to do wybrałbym się do lekarza.

Oczywiście kolana pod brodą to też nie najlepszy sposób na pedałowanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie jeździłeś wcześniej rowerem zbyt często, a nagle wsiadłeś na rower i dzień w dzień do tego po pracy piłujesz po 20km to możliwe, że mięśnie nie wytrzymują. Ja bym spróbował na początku jeździć na przemian rower - mechaniczny środek lokomocji - rower. Trzeba dać niewytrenowanym mięśniom czas na regenerację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja obstawiam nadmierne katowanie się. średnia 25 km/h na rowerze mtb, dystansie 20 kilometrów dla niewytrenowanego gościa o wadze 110 kg to spora przesada. Uważam, że taką jazdę możesz sobie zapodawać ze dwa razy w tygodniu, np w poniedziałek i czwartek, a w pozostałe dni pozwolić organizmowi odpocząć poświęcając na jazdę 45-50 minut. Z czasem będziesz mógł sobie pozwolić na mniejsze przerwy (np 3 razy w tygodniu ostro poniedziałek-środa-piątek), ale wtedy już sam będziesz wiedział na ile sobie możesz pozwolić.

 

nie zgrywaj kozaka na początku, bo to nie ma większego sensu.

 

PS: i bardzo trafna uwaga honora. stosuj wyższą kadencję, lżejsze przełożenia. przekładaj kręcenie korbą, nad siłowe naciskanie na pedały.

 

gdyby to nie pomogło to możesz się skontaktować ze specjalistą. polecam velolab z gdańska http://velolab.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siodełko ustawione niżej. Zaraz wracam do domu to zobaczymy. Opony w normie, nie mam pompki która sprawdza ciśnienie w oponach przy sobie ale w domu jeszcze dla pewności sprawdzę.

 

@kaeres - Mięśnie, głównie przód ud.

 

@Luk33 - Wcześnej jeździłem dość sporo na dłuższych dystansach na rowerku Magnuma, nie pamiętam modelu. Dziadek 15 lat już ma :) Ostatnia dłuższa jazda na nim miała 80km jakieś 3m-ce temu. Wyrobiłem się wtedy w 4,5h

 

@honor - jeżdźę na ustawienach 3x5 do 3x7 przy nabraniu odpowiednej prędkości. Jeśli dobrze się orientuję w tym co to jest kadencja to sprawdzę w drodzę do domu.

 

@Biera wezmę pod uwagę rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w 30 min przejeżdzałeś 10km z średnią 30km ciekawe bo wychodzi ze 15 jakby policzyc.

 

Przetrenowanie :/ sam mam 169cm i prawie 90kg,nadwaga :D ale jakoś po 2 latach nie jezdzenia jeden dzien 10km drugi 8 a trzeci 50 i od tamtej pory w tydzien zrobilem 200,to teraz 100 dziennie to dla mnie pestka,a od początku maja zrobiłem tylko niewiele ponad 1.2k :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w 30 min przejeżdzałeś 10km z średnią 30km ciekawe bo wychodzi ze 15 jakby policzyc.

 

Przetrenowanie :/ sam mam 169cm i prawie 90kg,nadwaga :D ale jakoś po 2 latach nie jezdzenia jeden dzien 10km drugi 8 a trzeci 50 i od tamtej pory w tydzien zrobilem 200,to teraz 100 dziennie to dla mnie pestka,a od początku maja zrobiłem tylko niewiele ponad 1.2k :)

 

Gdzie ja napisałem że jechałem 30km/h? :P

 

Kurde chciałbym robić po te 40km dziennie ale czas nie pozwala :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...