Krezystof Napisano 7 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 Witam, nie zanalałem takiego tematu więc piszę... Kupiłem dziś za 12 złoty metalowe łyżki do opon, niestety nie wiem jak ich użyć Zawsze robiłem to ręcznie ale przy tych slickach się nie da a uzywając tego co podręką to felga się niszczy Poradzicie? Mam trzy sztuki tego... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MIC Napisano 7 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 Potrzebne sa dwie. Jedna wkladasz biedzy opone i obrecz a druga obok. Ta druga ciagniesz w kolo obreczy. Ta pierwsza ciagle na swoim miejscu. Tak robie przy zdejmowaniu opony. Przy zakladaniu w sumie wystarczy jedna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krezystof Napisano 7 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 a którymi stronami? Nie chce zepsuć a naprawdę nigdy nie robiłem tego łyżkami... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deathmount Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 metalowe lyzki za zle, lepiej nabyj plastikowe to nie ma ryzyka ze cos uszkodzisz. ta bardziej plaska do nakladania i podwazania opony, ta zagieta to "objazdu wokol obreczy". ciezko to wyjasnic:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MIC Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 Mam 2 takie same Continentala. Z takimi dziubkami na koncu. I tym wlasnie podwarzasz opone Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 9 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2006 Strona w kształcie śrubokręta służy to podważania opony a ta w kształcie haka do objechania wokół obręczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 10 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2006 Dokładnie ja tylko chce ją łyżkami kawałek zdjąć i nic dalej bo nie chcę kaleczyć obręczy i robię to palcami, chociaż już kaleczenie obręczy mi nie grozi bo teraz mam plastikowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Gość Napisano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2006 Ja robie to tak, biore 2 śrubokręty, obwiżauje ich końcówki tasma izolacyjną lub klejącą (uszkodzenia obręczy kończą sie na minimalnych ryskach - a właściwie kolor tylko schodzi), i potem już standard, czyli 1 w miejscu a jedna podważa jakieś 20-30 cm. Potem już ręcznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krezystof Napisano 11 Kwietnia 2006 Autor Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2006 To ja specialnie brałem metalowe :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szakq Napisano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2006 a ten haczyk na koncu jeszze pomaga w tym ze jak juz podwazymy opone jedna lyzka to mozna ja zachaczyc o szpryche i wziac sie spokojnie za druga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
joorek Napisano 11 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2006 metalowe sa najlepsze . ja kupilem pare lat temu takie w netto isa genialne ( nie boje sie ze sie zlamia na oponie z drytem a juz w szosowie oponke plastikowymi to bym wogole nie sciagal ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 12 Kwietnia 2006 Mod Team Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2006 Czy takie łyżki plastikowe się nie połamią przypadkiem przy zdejmowaniu opony? Bo w zasadzie ja non stop śrubokrętem ale jak sobie kupi enową felgę to tak trochę szkoda mi będzie ją kaleczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bizon Napisano 12 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2006 Pare sztuk mi sie połamało ale opona mocno siedziała .Póki co używam tych lyżek z 2 lata może z 3 złamałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 12 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2006 Ja nigdy plastikowej nie złamałem, tylko metalowa raz się pogieła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szakq Napisano 12 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2006 ja raz pogiolem metalowa lyzke do... butów a plastiki jak mam dobry rok czy poltora to daja rade w ekstremalnych obciazeniach poddaja sie(wyginaja) ale nie pekaja i wracaja do normalnego ksztaltu ale to i tak tylko wtedy jak zle podwaze opone.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rurokura Napisano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2006 ja jestem za plastikowymi łyzkami .. na instrukcji jest napisane jak uzywać .. dobrze znaleźć sobie "sztywne" łyzki plastikowe .. mimo ze cześciej sie łamią ,to mimo wszystko sąbardziej skuteczne .. teraz mam jakieś miekkie noname'y -tez dają rade ,ale czasami musze sie posiłkować łyzką do zupy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2006 Mogę spokojnie polecić lyżki Tacx'a są bardzo mocne i dobre, korzystam z takich, mam też Continentale ale jak na razie są nieużywane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lobster Napisano 14 Kwietnia 2006 Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2006 Apropos łyżek to polecam łyżki Parktool'a. Ustanowiłem nimi nowy rekord, bo tylko jedna się złamała podczas ściągania drutówki z FD26 :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.