Skocz do zawartości

[Przerzutka tylna] SLX, XT, XTR - różnice w błocie


zws

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

Raczej niemożliwe, że 6 sezon, bo technologia Shadow, jeśli dobrze pamiętam pojawiła się w 2008 roku.

I właśnie z tego też roku mam mojego XT i chodzi jak marzenie.

Widocznie początek produkcji był lepszym czasem na kupno przerzutki.

Napisano

Witajcie!

 

Podepne się jeśli pozwolicie.

 

Przymierzam się do zmiany napędu i został mi jedynie wybór przerzutki tylnej. Z racji tego że aktualny SLX Shadow nie zbiera zachwycających opinii odrzuciłem go z listy. Na upartego mogłbym kupić zwykłą Deorkę, albo XT(ale to już na bogato), ale Shimano na rok 2013 wypuszcza nową serię SLX, która niebawem się ukażę. Zaprezentowana jest w niej przerzutka SLX Shadow Plus, z takim systemem jaki aktualnie ma tylko XTR. Ta opcja bardzo by mi odpowiadała bo cena XTRa jest zabójcza, a tu mam nadzieję że będzie znośna. Zależy mi na sztywności łańcucha, dlatego tak gdybam.. wiem spytacie czemu nie wziąłem Srama - anobo już manetki mam Shimano i nie będę się bawił w handel wtórny. Teraz pytanie, czy to ta sama konstrukcja co aktualny XTR Sh+? I czy ogólnie jest sens czekać na niego, czy wersje Shadow to niewypał na całej linii i wziąć SLX,XT w wersji zwykłej? Zależy mi na tym żeby przerzutka działa bez problemów typu - po wizycie w błocie jest nie do ustawienia - jak aktualny SLX.

 

Dzięki z góry za odpowiedź

Napisano

No dobra. Mówicie, że SLX ma ostatnio złe opinie. Wpisałem w google "przerzutka slx opinie" i jakoś nie trafiłem na nawał złych opinii. Jakieś sporadyczne najwyżej jak w przypadku każdego osprzętu. Poczytajcie wątek o slx w testach. Tam jest raczej chwalona. No ale może dlatego, że tam wypowiadają się osoby, które mają tą przerzutkę...

Napisano

No dobra. Mówicie, że SLX ma ostatnio złe opinie. Wpisałem w google "przerzutka slx opinie" i jakoś nie trafiłem na nawał złych opinii. Jakieś sporadyczne najwyżej jak w przypadku każdego osprzętu. Poczytajcie wątek o slx w testach. Tam jest raczej chwalona. No ale może dlatego, że tam wypowiadają się osoby, które mają tą przerzutkę...

Ja stykam się ze sprzętem rowerowym od strony zawodowej. Slx występuje w wielu rowerach które sprzedajemy i moim zdaniem faktycznie jest z nim problem. Przerzutka w wersji 9sp jest ospała przy pracy w obie strony, co wydaje się nielogiczne ale jednak występuje. Jest też oporna na regulacje i bardzo trudno znaleźć ustawienie które umożliwia w miarę sprawne zrzucanie i wrzucanie bez haczenia i pomyłek. Jako klient nie chciałbym żeby slx był w moim rowerze. Na szczęście ludzie tu są mało wybredni.

Napisano

2i regulaminu

 

z tego co zauważyłem, bez względu o jakim sprzęcie mowa, miałeś z nim styczność. baaa... z każdym jednym są OGROMNE problemy. trochę to dziwne, ale cóż... nie wnikam.

na marginesie też pracuję w serwisie rowerowym, posiadam SLX 9sp kupioną w zeszłym roku i... uwaga, uwaga! nie mam z nią żadnych problemów. dziwne? chyba nie. jeśli potrafi się wyregulować przerzutkę(obojętnie jaką) to będzie ona chodziła. w moim przypadku chodzi jak marzenie, z jedną modyfikacja. po zakupie kółeczka ze ślizgowych zmienione na takie z normalnymi łożyskami.

ospałość powiadacie? każda przerzutka będzie ospała jak nie zadbamy o pancerze i linki, ich jakość i czystośc. co NAJWAŻNIEJSZE, jeśli będą źle podocinane(pancerze), to nie ma bata, żeby dobrze to chodziło. za długie - ospała i ciężko chodzą cyngle w manetkach. za krótkie - nie da się wyregulować.

kolejna rzecz która mnie uderza to mówienie, żeby kupować "zwykłą wersję" przerzutki. co przez to rozumiecie? jakoś się nie postkałem od dobrych 2. lat, jak nie więcej(bodaj rok po wprowadzeniu systemu shadow) z przerzutką z grup SLX, XT, XTR nie w wersji shadow. mówię tu o onowych przerzutkach, tych które są podawane w katalogu(też, o dziwo, mam do nich dostęp). producent już takich wystających spod chainstay'a nie robi, a jak można kupić to są jakieś zaległości w lokalnych, sklepowych magazynach...

ale wracając do tematu jakości SLX... coś czuję, że te negatywne opinie rodzą się od osób, które nie miały z nią styczności albo o regulacji/konserwacji i zasadach działania roweru wiedzą tyle ile przeczytają w MR/bB czy też zobaczą na YT. teoretyków jest wielu i zawsze wiedzą najlepiej, taaak, oj zawsze... szkoda, że później truje taki praktykowi, który i tak wie jak to zrobić i to znacznie lepiej i szybciej, bez alpejskich kombinacji. ale to chyba taka nasza mentalność? w końcu każdy wie lepiej, od osoby, która się daną kwestią zajmuje np. zawodowo i z pasji.

 

tak na marginesie. każda przerzutka będzie działa różnie w zależności od tego jakiej klasy łańcuch(pytanie czy dobrze napięty też jest dość ważne) i jakiej klasy kasetę zamontujemy(XTR w połączeniu z kasetą HG50, nie będzie działał jak bajka). także sporo zależy od serwisanta, bo nawet ALIVIO nowe da się wyregulować tak, żeby chodziła podobnie do XTR i mówię to z doświadczenia. no i najważniejsze, co zawsze widzę w serwisie, to kwestia jak o to wszystko dbamy. bo uwalony napęd, nigdy, ale to nigdy nie będzie chodził, nie ma takiej możliwości. tak samo jak łańcuch, który już przy ok. 2kkm jest wyciągnięty nie będzie chodził po koronkach jak nówka. i nie liczę już ile razy przychodzili ludzie z zapchaną kasetą i bulwersami, że przerzutka źle im chodzi... ręce opadają.

 

no i przepraszam jeśli kogoś nieumyslnie uraziłem, nie miałem takiego zamiaru.

pozdrawiam

Wojtek

Napisano

Nie chodzi o ospałość przy zużytych pancerzach, linkach, łańcuchu, kasecie czy kółkach przerzutki - chodzi o nowy egzemplarz w nowym sprzedanym rowerze. Ten slx jest zamontowany np w trekach 8,5 ds, których sprzedajemy dużo i jest to problem, bo więcej sprzedanych rowerów = więcej reklamacyjnych regulacji i zastrzeżeń klientów.

O wyborze "zwykłej" wersji - chodzi o zakup starszych modeli - a tych jednak w Polsce jest w sprzedaży pierwotnej albo wtórnej sporo. Jeśli ktoś ma napęd z kasetą 9sp to ja polecę przerzutkę klasyczną a nie shadowa. Do nowych wynalazków shimano alternatywy nie ma.

Co do współdziałania "wypasionej' przerzutki z "badziewną" kasetą - miałem dwa xtr'y serii 950, oba pracowały z kasetą klasy alivio/altus przerobioną dodatkowo na mega range (wymiana zębatki na 34kę, wtedy była to stosunkowo najprostsza możliwość uzyskania takiego przełożenia dla kaset poniżej 9 biegów). Moim zdaniem pracował ten zestaw bardzo dobrze - cicho, szybko, bez pomyłek i nie wypadał gorzej niż komponenty xt/xtr w grupach jednolitych używanych później a osobiście używałem do tej pory praktycznie wszystkiego co oferowane jest na rynku przez srama i shimano. W moim przypadku przejście na 9tkę było spowodowane chęcią posiadania lżejszego napędu (kasety) oraz zachciewajki odnośnie czegoś nowego - na pewno nie upośledzoną funkcjonalnością.

Mam duże zastrzeżenia do pracy bardzo wielu komponentów, szczególnie tych z wyższych grup, bo akurat w przypadku miejsca, gdzie pracuję sprzedaż rowerów droższych i drogich stanowi duży udział procentowy, realnie ok 1000 sztuk rocznie. Chodzi zarówno o rowery mtb jak i szosowe. Za rower droższy/drogi uznaję rower w polskiej cenie od 5 tyś zł. Do mojej opinii na temat działania rowerów/osprzętu dochodzą jeszcze takie czy inne doświadczenia z serwisowania.

W rowerowanie bawię się od 15 lat, w samodzielne serwisowanie całości od 12, "zawodowo" trzeci rok. Moim skromnym zdaniem jest to wystarczający okres czasu by uznać że potrafię uregulować przerzutkę w rowerze.

Na moją opinię o jakości pracy sprzętu wpływają także bardzo trudne lokalne warunki, np padający przez kilkanaście dni z rzędu i kilkaset dni w roku deszcz - miasto ze statystycznie największą ilością deszczowych dni w roku na świecie. Mieszkając w Polsce nie wychodziłem na rower gdy padało, bo nie było sensu - dni z dobrą pogodą było wystarczająco dużo by nacieszyć się kręceniem. Tu jazda na rowerze z hobby zmieniła się w codzienną obowiązkową czynność a podobnie do mnie robi masa tutejszych obywateli. Są oni przy tym leniwi (można użyć innego słowa - bogaci) i nie chce im się samodzielnie bawić w grzebanie przy rowerze, nawet w podstawowym zakresie. Rowerów drogich w przeciwieństwie do Polski używa się tu bardzo często jako mułów roboczych, nie są traktowane jako przedmiot do realizacji własnej pasji tylko jako robocze wozidełka.

Z mojego punktu widzenia mam więc prawo wypowiedzieć się na temat działania osprzętu i rowerów w tym również tego który jest uznawany, nie tylko w opinii producenta, za sprzęt wyższej klasy. Ja osobiście nie widzę technologicznej przepaści która miałaby dzielić obecne produkty od tych starszych, jakościowo to już zupełnie przemilczę.

Jeśli ewentualnie masz ochotę na jakąś polemikę w tym względzie - można kontynuować - ale nie w tym temacie :)

Napisano

z chęcią, rzeczowia polemika, to dobra polemika ;)

jedno tylko ale, w związku z nowymi rowerami, o których wspomniałeś.

nowy rower ma wszystko nowe, czyli też linki. naturalnym jest, że podczas użytkowania takowa linka się wyciąga. więc nic dziwnego, że kupując nowy rower, po jakimś czasi przerzutka jest do regulacji, z dość prozaicznego powodu... wyciągnęła się linka. ja swoim klientom mówię to wporst i żaden jeszcze nie przyszedł do mnie na regulację przerzutki, jako z problemem. a skoro też pracujesz i przy handlu, i przy serwisie rowerów, to pewnie widzisz/wiesz jakiej jakości są dawane rzeczy jak np. linki. tylko po to by zaoszczędzić podczas produkcji. fakt, że zestawy pokroju gore ride-on, już takich problemów nie wykazjuą i to tak dobitnie, ale jednak pewnych rzeczy się nie przeskoczy. jak zużywających się klocków hamulcowych(odbiegający przykład, wiem)

i też poruszam się rowerem w różnych warunkach i nie jest to zawsze 25stC i bezchmurne niebo. w sumie to jedyny, jak dla mnie, sensowny środek transportu w mieście, więc też mogę się w tej kwestii wypowiedzieć.

co do kwestii napędu i jego zestawienia, jak sam zaproponowałeś, rzeczową polemikę poprowadzić można gdzieś indziej ;)

tak czy inaczej jeszcze raz napiszę, w związku z pierwotnym tematem. żadnych problemów z działaniem SLX w błocie i bez niego nie miałem, nic się nie rozregulowało tak o po porstu, jedynie po zmianie linek i ok. 200km przebiegu delikatnie poprawiłem naciąg i działa "jak ta lala". SLX 9sp polecam osobom, które chcą mieć dobrze działający sprzęt i możliwie lekki, ale portfel(podobnie jak w moim przypadku) na za wiele nie pozwala. jedynie zmieńcie kółka ze ślizgowych na takie z łożyskami ;) oczywiście jeśli możesz, to się nie zastanawiaj, tylko pakuj się minimum w XT. to tyle ;)

 

a, na koniec. nie chcę Ciebie, czy kogololwiek urazić i bardzo przepraszam, jeśli ktoś czytając to tak się poczuł. @tobo: nie twierdzę też, że nie umiesz wyregulować przerzutki i nic w Twoją stronę nie rzucam. ale, chyba przyznasz, że w różnych serwisach znajdziesz różnych serwistantów, gdzie nie każdy zrobi daną rzecz prawidłowo i to też jest swego rodzaju aksjomat. czy się mylę? sam też idealnie rowerów nie robię i zdarzają się wtopy, ale w końcu jestem człowiekem i czasem tak po prostu bywa... pomimo 3 lat zawodowego dłubania przy rowerach, 12lat jazdy amatorkso-wyścigowo-zawodniczej i tyle samo lat robienia kompleksowych serwisów przy swoim oraz wszsytkich znajomych sprzęcie.

Napisano

SLX 662 9r SGS kupiłem w tym roku, niestety jaka data produkcji? Nie wiem, na pantografie nie podano.

 

Połączenie kaseta HG50+ łańcuch HG73. Czas regulacji 1, 5 godzin, ilośc regulacji ogółem 5 wszystkie w pierwszych 100 kilometrach przebiegu. Dwa razy wpadłem tyłem aż po rame, cała była w błocie, 2-3 zmiany przełożenia, problemowe potem już ok. 2 leciutkie dzwony w pantograf.

 

Przerzutka którą bardzo trudno się reguluje ale potem działa b.dobrze. Choć może trafiłem na starszą produkcje ale niestety nie wiem jak to w niej sprawdzić.

  • Mod Team
Napisano
posiadam SLX 9sp kupioną w zeszłym roku i... uwaga, uwaga! nie mam z nią żadnych problemów. dziwne? chyba nie. jeśli potrafi się wyregulować przerzutkę(obojętnie jaką) to będzie ona chodziła.

Czyli sugerujesz ze osoby ( pomijam siebie bo slx nie mam, nie miałem i mieć nie będę chyba ze korbę ) które na rzeczy sie jednak znają, bawią sie rowerami już naście lat nagle odjęło im zdolności regulacji i niemnogą sobie poradzić ? I to zdanie nie jednej czy dwóch osób które siedzą w rowerach a nie tylko kupują i sobie jeżdżą dla przyjemności tylko jednak większej liczby.

 

Jak by faktycznie nie było problemu nie było by tylu takich opinii. Czemu nikt sie na alivio czy acere nie skarży, na xt czy deore? Nie skarży bo z nimi nie ma problemów ... zazwyczaj :D .

Napisano

Ja się wypowiem na temat trwałości przerzutki xt m772.Jestem kompletnie rozczarowany tą przerzutką.Moim poprzednimi przerzutkami zawsze był xt różnych generacji.Shadow na początku mnie zadowalał, nie jest to super szybkie i precyzyjne działanie, ale może być.Natomiast trwałość to tragedia.Przerzutka po 10tys. nie nadawała się do użytku, złapała mega luzy i nie było możliwe jej wyregulowanie.Jak dla mnie 10tysi. to sezon. więc z mojej perspektywy przerzutka jest do niczego jeśli wytrzymała tylko jeden sezon.Slx, którego kupiłem przepadkiem nawet nie montowałem, tylko od razu na handel, przerażała luzami już jako nowa.W tej chwili używam xtr m952 i wiem, że nie wrócę do shadowa.Może to i krok wstecz, ale już dawno przestałem gonić za nowościami.Niektórzy pewnie nie zamontują jej, bo stara/brzydka, ale w przypadku shimano sprawdza się zasada: im starsze, tym lepsze.

Jeśli ktoś chce jednak w miarę nową przerzutkę, to radzę szukać ostatnich generacji xt i xtr o tradycyjnej konstrukcji, shadow to wybór na krótki czas.

Napisano

Czyli sugerujesz ze osoby ( pomijam siebie bo slx nie mam, nie miałem i mieć nie będę chyba ze korbę ) które na rzeczy sie jednak znają, bawią sie rowerami już naście lat nagle odjęło im zdolności regulacji i niemnogą sobie poradzić ? I to zdanie nie jednej czy dwóch osób które siedzą w rowerach a nie tylko kupują i sobie jeżdżą dla przyjemności tylko jednak większej liczby.

 

Jak by faktycznie nie było problemu nie było by tylu takich opinii. Czemu nikt sie na alivio czy acere nie skarży, na xt czy deore? Nie skarży bo z nimi nie ma problemów ... zazwyczaj :D .

 

A nie zauważyłeś, że właśnie przede wszystkim skarżą się na nią serwisanci? Osoby które zajmują się tym zawodowo i które nie mają czasu na parogodzinną regulacje przerzutki? Standardowo zabawa jest regulacją baryłkową i śrubkami L-H, SLX'a w ten sposób nie ustawi się, regulowałem już 3 slxy w te wakacje i za każdym razem to samo, ustawienie Deore zwykłej to 20 minut ustawienie slx'a 200. Zabawa śrubką b jest kluczowa ale niestety tutaj liczą się milimetry.

 

Do tego nie neguję tego, że to kapryśna przerzutka, ale nie na warunki pogodowe a czynniki techniczne, rozciągnięcie linki, problem z działaniem manetki itp. Osobiście nie zmieniłbym slxa, ale jakbym pracował jako serwisant, bym je wyklinał. Neguję jedynie stwierdzenia, że jest zła, bo z mojego punktu widzenia, gdzie wszystko sam robię jest ok.

 

Najprościej jak się da:

 

+Wygląd

+Precyzja

 

-Czułość na czynniki techniczne.

-Strasznie trudna regulacja.

Napisano

Piksel z tym co piszesz to pełna zgoda bo to co teraz wypuszczają to nijak się ma do jakości z lat wcześniejszych, że o końcówce lat 90-tych nie wspomnę. Szkopuł w tym, że coraz trudniej namierzyć jakąś porządną część nie wspominając o czymś nowym. Co do kroku wstecz to tak morze mówić ktoś kto nie ma bladego pojęcia o poprzednich generacjach osprzętu.

Napisano

Czyli sugerujesz ze osoby ( pomijam siebie bo slx nie mam, nie miałem i mieć nie będę chyba ze korbę ) które na rzeczy sie jednak znają, bawią sie rowerami już naście lat nagle odjęło im zdolności regulacji i niemnogą sobie poradzić ? I to zdanie nie jednej czy dwóch osób które siedzą w rowerach a nie tylko kupują i sobie jeżdżą dla przyjemności tylko jednak większej liczby.

 

Jak by faktycznie nie było problemu nie było by tylu takich opinii. Czemu nikt sie na alivio czy acere nie skarży, na xt czy deore? Nie skarży bo z nimi nie ma problemów ... zazwyczaj :D .

Policz opinie negatywne i pozytywne. Wyjdzie prosta statystyka. Zastanów się jeszcze kto zna tą przerzutkę lepiej: osoby, które na niej jeżdżą czy osoby, które ją kilka razy regulowały?

  • Mod Team
Napisano

Nie chce sie kłócić ale jeżeli daje za przerzutkę 200zł i za manetki ponad 100 to ja jednak wymagam działania, a nie skomplikowanego procesu regulacji ... ja tyle wydałem na komplet X.9. Zakręciłem, ustawiłem zapomniałem ze mam. Czasami wymaga pokręcenia baryłką jednak 10 000km na napędzie swoje robi.

 

To jest moje danie. I pytanie skoro XT i Deore jest "plug and play" to czemu slx nie ?

Napisano

A zdaniem wielu użytkowników przerzutki SLX ( w tym mnie ) jest ona łatwa w regulacji i dobrze pracuje nawet w błocie. Przeciwnego zdania są raczej osoby, które "coś słyszały lub czytały" lub ją kiedyś regulowały, ale nie używają jej na codzień.

Napisano

W regulacji łatwa nie jest. Ale moja już od 900km chodzi idealnie. O ile manetki slx są średnio udane (ogromny skok jałowy dźwigni a i 3 przełożenia zrzucić na raz ciężko) tak 662 9rz uważam, za bardzo precyzyjną przerzutkę której wystarczy poświęcić więcej czasu.

Napisano

662 9rz uważam, za bardzo precyzyjną przerzutkę której wystarczy poświęcić więcej czasu.

Czemu w XT czy XTR nie potrzeba poświęcać więcej czasu? Sam ten fakt już daje do myślenia. Gość wyżej pisał, że regulował 1,5h. Czyli coś jest nie tak, bo przerzutkę tylną reguluje się ja wiem... 5, może 10 minut.

  • Mod Team
Napisano

Może mały OT zrobię ... jak malowałem wahacz, to wiadomo totalny demontaż itd. Odkręciłem przerzutkę razem z hakiem, jak składałem, zakręciłem, kleszczeni napiąłem linkę, zakręciłem i przerzutka już pracowała jak przedtem bez regulacji i moim zdaniem tak ma być.

Napisano
nawet ALIVIO nowe da się wyregulować tak, żeby chodziła podobnie do XTR i mówię to z doświadczenia.

 

Haha, chyba tylko na stojaku serwisowym działają tak samo :) Przetestuj Alivio i przerzutkę z wyższej półki pod obciążeniem, w cięższych warunkach to zmienisz zdanie.

 

Mam z tyłu XT już z 6 sezon i działa jak nowa a ostatnio zaliczyła niezłego strzała z prostowaniem włącznie od patyka. Jest z tych pierwszych które wchodziły w technologii Shadow i być morze to jest tajemnica jej bardzo dobrej pracy.

Moja była też z 2008r, jednak tego samego nie mogę o niej powiedzieć. Po ponad 2 latach działała dużo słabiej niż SLX po 1000km aż w końcu patyk ją zabił:

https://picasaweb.google.com/lh/photo/tCQMUHbShZvncpVNqN-bmtMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink

Napisano

A moja slx jest z 2012r. - co prawda topornie wychodziło mi jej ustawienie ,bawiłem się z 2-3h żeby ją idealnie ustawić tzn. tak aby nie wahała się ani chwili co robić bez względu na jaką koronkę skacze, przede wszystkim ustawiłem odpowiednio śrubę B tzn. 5-6mm od największej koronki w przełożeniu 1-1 i obecnie bez względu na błoto czy inne niesprzyjające rzeczy przerzutka działa tak jak powinna - nawet niema problemu przy zmianie biegów na podjazdach w górach.

 

Ps:

www.techdocs.shimano.com - tutaj fajna strona dotycząca regulacji i napraw mechanizmów shimano różnej maści.

Napisano

Wynika z tego że XTR tylko chodzi dobrze a reszta, przeciętnie lub nawet słabo. Może i dlatego, że mało osób ma XTR i nie ma tylu opinii, sam nie wiem. Kumpel który jeździ po wyścigach XC mówił że przeważnie zawodnicy mają Srama, ale jak go nie ma to jest XTR. To też o czymś świadczy. Jeśli ten nowy SLX to będzie konstrukcja aktualnego XTR'a to nie ma problemu biorę od razu po wypuszczeniu, ale jeśli to coś innego, to trochę trzeba będzie poczekać na opinie o nim. Więc albo ryzykować, albo kupić coś innego.

 

Wypowie się ktoś, kto ma zwykłego XT nt. działania, ustawiania i niezawodności?

Z tego co pamiętam to jeden z forumowiczów skarżył się na wykonanie XT ale nie wiem czy to nie był Shadow.

 

Dzięki z góry za odpowiedź.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...