Skocz do zawartości

[Przerzutka tylna] SLX, XT, XTR - różnice w błocie


zws

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.

Czy widzicie różnice w pracy poszczególnych przerzutek po ubłoceniu ?

Obecnie mam już drugą slx, działa świetnie do pierwszego błota. Później zaczyna trochę żyć własnym życiem, przeskakuje w bliżej nieokreślonych momentach, łańcuch strzela itp.

Nie mogę zlokalizować wyraźnej przyczyny, linki nowe, ostatni odcinek zabezpieczony przed wodą i błotem a mimo to nie działa jak trzeba.

Rozważam kupno wyższego modelu ale czy to coś pomoże ?

  • Mod Team
Napisano

Myślę, że to kwestia ustawienia, ale mogę się mylić.

 

Mój XT Shadow jeszcze nigdy nie odmówił mi posłuszeństwa.

Kilka razy jechał w błocie, oblepiony piaskiem, ale jeszcze nie udało mi się doprowadzić go do takiego stanu, aby żył własnym życiem.

 

W twoim przypadku zmiana modelu chyba niewiele pomoże, bo konstrukcyjnie to bliźniacze produkty.

Ja spróbowałbym jeszcze zmienić kółeczka na takie na łożyskach maszynowych.

Może to nieco poprawić sytuację.

  • Mod Team
Napisano

SLX to dobra zmieniarka jak pracuje w próżni, trochę pyłu i już ma focha, nie lubi widocznie. Ja bym ci polecił XT lub XTR ale w wersji klasycznej.

Napisano

W moim SLX`e łańcuch skacze i takie tam tylko jak kaseta na najmniejszych zębatkach zabije się błotem na twardo lub jak pozawija się w trawę ...

W takich warunkach nie ma siły każda się zbuntuje ...

 

Co chwilę słyszę że SLX to syf którego nigdy nie potwierdziłem, co do pogody i terenu to go nie oszczędzam.

Może zacznijmy rozróżniać jakiego systemu dotyczą problemy ... może problemy dotyczą SLX`a w 3x9 i wiele się poprawiło w DynaSysie ?

 

Albo jeszcze możliwość że jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę ??

Ale żebym był wyjątkiem w każdej obiegowej opinii ??

 

SLX to syf >> u mnie działa wyśmienicie w każdych warunkach raz wyregulowany na początku sezonu do dziś precyzyjny jak nowy.

Elixir to syf >> ponad dwuletni hampel bezproblemowy

Łożyska to syf >> 4000 km na przedpotopowej ramie w każdych warunkach i mycie karcherem - bez grama luzu ...

 

Pozdro

  • Mod Team
Napisano

Słuchaj tobie działa ok nie ma co narzekać ja jednak jak bym stał przed zakupem nowego sprzętu i poczytał ze nawet co 10 osobie przerzutka świruje to i tak bym jej nie kupił nawet żeby była ok bo ja nie lubię ryzykować. poza tym płacić ponad 100zł zęby przerzutka dobrze pracowała na sucho to dzięki za taki interes.

 

O deore nie słyszałem podobnych rzeczy, ani o xt czy xtr wiec coś w tym musi być. A co do opinii to wiem ze na forum różne głosy sa i jedni tak mówią inni ubarwiają jeszcze inny totalnie dramatyzują jednak kilku moich znajomych te przypadki potwierdzają i dla mnie to wystarcza by slx dostał czerwoną kartkę.

  • Mod Team
Napisano

Zrezygnuj ze shadowa na rzecz klasycznej, tutaj widzę różnice pracy w trudnych warunkach. A ja jeszcze dołożyłem do klasyka krótki wózek, z moich obserwacji też poprawia płynność pracy.

  • Mod Team
Napisano

Niestety slx w innej odsłonie jak shadow nie występuje :P , dodac należy ze deore, xt jak i oczywiście xtr mają odmiany klasyczne wiec czemu slx nie ma ?

Napisano

Bo to ewolicja z LX`a i jest stosunkowo młodą grupą na rynku od 2009 czy 2008 ...

Skoro shadow istnieje chyba od 2007 to po co nową grupę wzorować na starych rozwiązaniach ? :)

 

Pozdro

  • Mod Team
Napisano

Może dlatego że sa sprawdzone i działają bo ja miałem LXa i w każdych warunkach dawał rade i na szosie i w górach i błocie deszczu i nigdy nie narzekał, mimo ze nigdy mu nie czyściłem pancerzy ani linek i nie wymieniałem.

Napisano

Dobrze wyregulowany SLX, to SLX dokładnie wyregulowany 5-6 razy, z uwzględnieniem śrubki B. U mnie po 4-5 regulowaniach zaczęła działać bez szwanku. Nie wiem skąd to się bierze ale tak jest.

Napisano

Zrezygnuj ze shadowa na rzecz klasycznej, tutaj widzę różnice pracy w trudnych warunkach. A ja jeszcze dołożyłem do klasyka krótki wózek, z moich obserwacji też poprawia płynność pracy.

 

Przeszedłem z LX klasycznej bo ciągle gdzieś pętlą linki przy tylnym kole zaczepiałem :)

Pytałem znajomego z XTR - twierdzi, że jak zamontował tak nie rusza i nic się nie dzieje, a jeździ dużo więcej niż ja.

Krótki wózek też rozważałem, ale na pierwszym miejscu stawiam przyjemność z jazdy i jeszcze łapię się na tym, że zdarza mi się 'przekosić' łańcuch, a to na chyba przy krótkim wózku nie może mieć miejsca.

Napisano

Ja mam slx shadow i potwierdzam jego gorsze działanie w ciężkich warunkach. Nie jest to kwestia regulacji 2-3 razy i później działa tylko po każdym większym mokrym terenie zaczyna mieć problemy z prawidłowym przerzucaniem tak jak by sprężyna za słabo odciągała przerzutkę, Po wyczyszczeniu sprężyny i przerzutki wszystko wraca do normy - w zasadzie nie trzeba regulować ale jak dla mnie i tak jest lipa że przy zmianie warunków przerzutka przestaje działać - choć może za dużo wymagam.

Napisano

Gorzej z lepszych grup pracuje chyba tylko nowy x-5 10sp :)

Slxa trzeba potraktować jak kobietę z miesiączką, w agresywnej formie :) I bardzo bardzo uważać, bo może się ostatecznie okazać że co nie zrobisz i tak strzeli focha :)

Napisano

Ja ma xt 772 błoto jej nie straszne, dostała kilka potężnych strzałów od kamieni ale nie zrobiło to na niej wrażenia ,trawa słoma wciśnięte w kółka bez problemu koledzy stawali i szarpali badyle z przerzutek :)

Napisano

Między SLX a XT shadow nie odczuwam żadnych różnic w terenie, dla mnie to to samo. Na plus XT jest waga, na plus SLXa mocniejszy wózek. W XT wózek jest z bardzo delikatnego materiału..

Napisano

Jeździłem na SLX krótko, jakiś czas na XT i obecnie XTR. Wszystkie 3 zmieniarki w wersji shadow. Ujmując to bardzo krótko - w błociskach najlepiej spisuje sie XTR. Napęd zaginął pod gęstą pokrywą błota, a łańcuch mimo tp nie miał oporów by przeskoczyć prawidłowo z jednej koronki na drugą. XT to też dobra przerzuta, ale jakby miększa.

Napisano

Dziwne to wszystko co tutaj piszecie. Wprawdzie nie mam slxa ale kumpel z którym śmigam na rowerze ma i on nie ma żadnych problemów. Błoto, piasek, trawy? nie robi na tym sprzęcie. Nie słyszałem też, żeby łańcuch skakał, przerzutka żyła swoim życiem. Ja obecnie mam deore shadow ( już nie długo) a w drugim rowerze mam zwykłą deore i jak dla mnie to stare sprawdzone deore jest lepsze od shadow. Mój Shadow w tym sezonie faktycznie po kąpieli błotnej zaczyna żyć troche własnym życiem, ale ja za to raczej winie już dość zrytą kasete i blaty od korby. I na koniec to nastraszyliście mnie z tym, że xt ma delikatny wózek. Byłem pewien, że xt to solidny sprzęt, ale chyba jednak zainwestuje w xtr.Pozdrawiam.

Napisano

Mam SLX z 2009 roku. Przez ponad 6000km nigdy mnie nie zawiodła, nie robiła fochów w błocie piachu czy deszczu. Zaczęła miec małe problemy gdy kaseta sie kończyła i łąńcuch był rociągnięty po 5000km - chodziła z kaseta 8-rz HG30-8i i łańcuchem HG40. Po zmianie kasety, manetek, korby i łańcucha odżyła - chodzi jak pierwszego dnia...

  • Mod Team
Napisano

Weźcie pod uwage ze wy macie slxy już 3 lata ... 4 lata ... a wszelkie złe opinie zaczęły krążyć stosunkowo niedawno wiec jakie z tego wniosek?? Ano taki ze slx padł na jakości ostatnio i to dość znacząco. Więc Ci co mają stare slxy nich podadzą jak leciwa ejst zmieniarka bo prawdopodobnie kiedyś je robili ok a teraz kupno starej nie używanej jest raczej mało prawdopodobne, ci co niedawno zakupili niech zdadzą relacje z eksploatacji.

Napisano

Przychylam się do tego co napisał Puklus. Mam z tyłu XT już z 6 sezon i działa jak nowa a ostatnio zaliczyła niezłego strzała z prostowaniem włącznie od patyka. Jest z tych pierwszych które wchodziły w technologii Shadow i być morze to jest tajemnica jej bardzo dobrej pracy.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...