Skocz do zawartości

[pasy] Przejeżdzacie?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie wiem, czy ktoś dawał to wcześniej, także wybaczcie, jeżeli robię dubla.

 

Był odcinek "Jedź bezpiecznie" poświęcony poruszaniu się rowerem po Krakowie. W odcinku został właśnie poruszony temat przejeżdżania na pasach rowerowych. Od dzisiaj robię dokładnie tak jak ten pan zademonstrował, przejeżdżam na zasadzie włączania się do ruchu :]

 

Odcinek do obejrzenia: KLIK

Napisano

W ogóle to miałam raz taką sytuację, że było tez przejście dla rowerzystów i jakaś nadgorliwa baba zwróciła mi uwagę, że tu się nie jeździ rowerami :D

Na mnie tydzień temu nawrzeszczał (wcześniej trąbił, a jak zaczął trąbić, to się zatrzymałem na środku i wtedy zaczął wrzeszczeć) jakiś oszołom... zaniemówił, gdy mu wyjaśniłem że to przejazd rowerowy, a nie przejście dla pieszych ;)

Napisano

ja przejeżdżam i to bardzo często ale przed wejchaniem upewniam się 2 razy czy nigdzie ma ma mundurowych

czesto zdarza sie tak ze przejade przez jedno przescie potem jest taka jakby wyseka z kostki brukowej i drugie przejscie i pech nie raz chcial ze na 2 spotykalem mundury jakoś nigdy sie nie przyczepili chodż widzieli. Bo tak pewnie bym zabulił z 300zł a wole je wydac na nowe części rowerowe ;p

Napisano

Ja przejeżdżam, kiedyś przeprowadzałem gdy w pobliżu widziałem miśki, ale oni sami na to nie reagują to co się będę trudził. Druga sprawa to taka, że u mnie przejścia są w zasadzie puste, więc wymijać pieszych nie muszę :).

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Nie przeprowadzam i nigdy mi się nie zdarzyło żeby niedaleko pasów byli jacyś mundurowi:)Jęśli jest taka potrzeba przejeżdzam przez środek drogi.

Napisano

W warszawie jest tyle pasów, że gdybym miał przez każde pasy przeprowadzić rower to wyszło by na to, że więcej czasu poświecę na przeprowadzanie roweru niż samą jazdę ;)

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Ja mieszkam w Norwegii i tutaj rowerzyści to świętość na pasach. Wystarczy się zatrzymać przed pasami i każdy samochód się zatrzymuje. Aha no i ja w 90% przypadków nie zsiadam z roweru by dostać się na drugą stronę

  • Mod Team
Napisano

Ja zazwyczaj nie jeżdżę po chodnikach, a jeśli już mi się to zdarzy, to nie zsiadam z roweru, tylko przejeżdżam ostrożnie, po wcześniejszym rozglądnięciu się za mundurowymi. :)

Napisano

Jeżdżę do pracy przede wszystkim i nie mam po drodze pasów, ale mam przejazdy i notorycznie przejeżdżam na czerwonym. Niestety, od co najmniej kilkunastu lat na pasach/przejazdach zielone dla pieszych/rowerzystów zapala się na momencik, zamiast palić się póki to możliwe, co skutkuje tym, że przejście/przejazd na zielonym to strata kilku minut nawet na małych, miejskich dwupasmóweczkach. Staram się po prostu przejeżdżać tak, by żaden kierowca nie musiał nawet minimalnie zwalniać. A światła na nowo wyremontowanych skrzyżowaniach w Poznaniu są tak rozplanowane, że nie jest to trudne - bezsensowne czerwone pali się dla mnie na Połabskiej/Solidarności, Wojska Polskiego/Niestachowska, Żeromskiego/Dąbrowskiego, Szamarzewskiego/Przybyszewskiego. Z kolei Piątkowska/Solidarności oraz Niestachowska/Wawrzyńca to moje znienawidzone skrzyżowania. Zielone zapala się dla pieszych i rowerzystów na jakieś 5 sekund. Potem czekanie dobrą minutę. Ach, zapomniałem - to przecież dla mojego bezpieczeństwa, bo połowa skręcających w prawo aut by mnie rozjechała, nawet gdyby się wciąż zielone paliło. Tylko czyja to jest wina? Jak się kierowców od kilkunastu lat uczy, że pieszy i rowerzysta niemal nigdy nie ma zielonego światła i nie ma po co się nimi przejmować.

Podsumowując - jak dojeżdżam do czerwonego światła, to ważniejsze jest dla mnie upewnienie się, że nikomu nie zagrożę przejeżdżając, niż przejmowanie się policją.

Napisano

Ja jeżdze w 90% po ulicy, na chodnik zjeżdżam tylko jak na skrzyżowaniu pali się czerwone, wtedy wskakuje na chodnik na 5sek, i dalej ulicą. A co do policji :) to pamiętajcie!!! żeby NAM wlepić mandat najpierw trzeba nas złapać :D

Napisano

Ja zawsze przejeżdżam przez pasy. Zresztą mam wrażenie, że Katowicach mundurowi nie znają tego przepisu(i chwała im za to)bo nawet przy radiowozach zdarzało mi się przejeżdżać i nic biggrin.gif

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...