BRO Napisano 4 Maja 2010 Udostępnij Napisano 4 Maja 2010 Przeważnie przejeżdżam , ale jest troche przejść u mnie w okolicy przez które przechodzę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Superyaa Napisano 10 Maja 2010 Udostępnij Napisano 10 Maja 2010 Też przejeżdżam. Wyobraźcie sobie, że nie raz zeskakując z roweru przed pasami, wywalałem się na rower i była katastrofa. Zatrzymanie się i zsiadanie to też głupota, bo to strata czasu. Każdy normalny rowerzysta bez problemów przejedzie przez pasy, nie powodując zagrożenia. Gorzej z szaleńcami, którzy wyprzedają na nich pieszych i się przy okazji wywalają... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomig Napisano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2010 Słuchajcie,jestem tu nowy i widzę że faktycznie dobrze jest czytać bo za nieznajomość to można można wyskoczyć z dobrych butów lub kasku a po co chłopakom dawać zarobić teraz będę miał się na baczności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lynks Napisano 6 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2010 W 90% przypadków niestety przejeżdżam, zwracając przy tym baczną uwagę na to, co się dzieje na jezdni wokół mnie (i wcale nie chodzi tu o wypatrywanie radiowozu). Jako kierowca wiem też, że nie należy ufać kierowcom przy przejazdach dla rowerów. Ostatnio miałem taką sytuację: Jadę (jako kierowca) ulicą podporządkowaną którą przecina drogę dla rowerów. Ulicą z pierwszeństwem jedzie karetka na sygnale. Zagapiłem się w poszukiwaniu źródła dźwięku i zatrzymałem auto na środku ścieżki zajeżdżając drogę rowerzyście. Na szczęście miał pod górkę i zdążył w porę zareagować ale gdyby jechał w przeciwnym kierunku z pewnością zrobiłbym mu krzywdę. Dlatego proszę wszystkich o przestrzeganie zasady ograniczonego zaufania i zwalnianie przed przejazdami jaki i pasami dla pieszych(jeśli koniecznie muście przez nie przejechać). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schakal Napisano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2010 Ja także niestety przejeżdżam przez pasy ale zawsze wcześniej obserwuję sytuację na drodze. Niby zatrzymać się i przeprowadzić to żaden wysiłek ale jakoś nigdy się nie chce... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bary8848 Napisano 10 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2010 Ja miałem 2 razy szczęście przejeżdżałem przez pasy i niestety jechała policja aż mi się ciepło zrobiło ale na szczęści nie zauważyli. Ja w 80% przejeżdżam na razie mnie nie złapali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dun Napisano 10 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2010 zawsze przejezdzam, gdy akurat jest luka przejezdzam. jesli zdarzy sie ze na swiatlach czeka milion ludzi i nie ma innej opcji przejechania przeprowadzam rower. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oxalis Napisano 11 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2010 Ja miałem 2 razy szczęście przejeżdżałem przez pasy i niestety jechała policja aż mi się ciepło zrobiło ale na szczęści nie zauważyli. Ja w 80% przejeżdżam na razie mnie nie złapali Tu raczej nie chodzi o to, że oni nie zauważyli, tylko mogło im się po prostu nie chcieć, albo sami jeżdżą na rowerze i wiedzą jak jest. Ja w dwóch przypadkach przejeżdżałem przez pasy, kiedy tuż przed tymi pasami stał radiowóz, raz z prewencji, a za drugim razem drogówka, i zarówno ja ich jak i oni mnie widzieli, ale zero jakiejkolwiek reakcji, ja nikomu nie zajeżdżałem drogi, szybko też nie jechałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belze Napisano 11 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2010 Ja to generalnie jeżdzę łamiąc wieele przepisów; niestety, w naszym kraju rowerzyści nawet na ścieżce są traktowani podrzędnie (kultura ludzi pomykająch na środku ścieżki), więc bez łamania jakichkolwiek przepisów chyba bym w ogóle zrezygnował z jeżdzenia, albo jeździł wyłącznie po za miastem. Co do tematu - zawsze przejeżdzam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czaro1989 Napisano 11 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2010 podpisuje się pod tym co powiedział kolega Belze... natomiast ja rzadko mam okazję zetknąć się z pasami ale gdy już je spotykam zawsze zsiadam i przeprowadzam chcąc być politycznie poprawnym:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
geq Napisano 17 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2010 Nie pamiętam żebym kiedykolwiek przeprowadzał rower zamiast przejechać przez pasy Jeśli już pcham się do miasta to bardziej ruchliwe przejścia (piesi) staram się omijać szerokim łukiem - po co jechać w ich tempie jak można śmignąć te pareset metrów więcej, ale spokojniej i w krótszym czasie. W Opolu jest dość długa ścieżka rowerowa przecinana co 50m przez wjazd do garaży/na osiedle z ruchliwej ulicy. Niestety na nich też często trzeba się zachować jak na pasach, bo już kilka razy bym to przypłacił nieładną kraksą - słaba widoczność i brak wyobraźni kierowców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ugupu Napisano 20 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2010 Ostatni raz przeprowadziłem robiąc kartę rowerową ponad 30 lat temu. A teraz jadę olewając wszystko. Nawet na czerwonym mi się zdarza. Policją się nie przejmuję, bo jak stoi na skrzyżowaniu to z niego się nie ruszy, patrol pieszy zdechnie na zawał po 100 metrach a jak jadą autem to wieję między bloki i finito. Pewien respekt budzą tylko Ci na motorach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szogun123 Napisano 20 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2010 Pewien respekt budzą tylko Ci na motorach. Dla mnie większy ci na rowerach... w tych śmiesznych czarnych spodenkach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jerzyjerzy2 Napisano 20 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2010 patrol pieszy zdechnie na zawał po 100 metrach Patrol pieszy wezwie radiowóz. A legalnie możesz przejechać tuż obok pasów na zasadzie włączania się do ruchu i po co kombinować ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kraszak Napisano 21 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2010 Ja przejeżdżam prawie zawsze chyba że smerfy stoją to czasami zejdę ale to rzadkość . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szogun123 Napisano 25 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2010 Patrol pieszy wezwie radiowóz. A legalnie możesz przejechać tuż obok pasów na zasadzie włączania się do ruchu i po co kombinować ? Ale jak to? Prostopadle do ulicy? Przecież to głupie i bez sensu. Włączanie się do ruchu byłoby gdyby równolegle z ulicą się jechało. A nie obok przejścia. Kupy to to się nie trzyma co mówisz. Chyba, że źle się zrozumieliśmy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GdyniaBiker Napisano 25 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2010 To Wy macie policję na rowerach ? Ja się jeszcze nie spotkałem. Na koniach na plaży widziałem "Przejeżdżacie?" PRZEJEŻDŻAAMYYY! Trudno inaczej. Sorry Winnetou, są takie miejsca, że bym zaliczył ładny spacer, jakbym miał wszystkie przejścia z buta brać. Powiedzmy sobie szczerze piechurzy mili, ja budzę mniejsze zagrożenie na kołach, niż idąc w spdkach po śliskim betonie Nie jadę umyślnie po pasach, ale przez przejście tak, jak jest optymalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jerzyjerzy2 Napisano 26 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2010 Ale jak to? Prostopadle do ulicy? Przecież to głupie i bez sensu. Włączanie się do ruchu byłoby gdyby równolegle z ulicą się jechało. A nie obok przejścia. Kupy to to się nie trzyma co mówisz. Chyba, że źle się zrozumieliśmy. Pisałem o pierwszeństwie i o PoRD. Z tego co zauważyłem w tym wątku (i w paru innych) to większość ma problem ze znajomością przepisów i po lekturze tego wątku uważam, że dopuszczanie rowerzystów do ruchu na drogach publicznych bez prawa jazdy nie jest najlepszym pomysłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ufoludek Napisano 30 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2010 Ścieżek rowerowych u mnie nie ma, po chodnikach nie jeżdże bo po co, wiec nawet nie mam szans zeby się naciąć na policje, ale jezeli już sie trafią pasy to przejeżdżam bez wahania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jerzyjerzy2 Napisano 30 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2010 Ścieżek rowerowych u mnie nie ma, po chodnikach nie jeżdże bo po co, wiec nawet nie mam szans zeby się naciąć na policje, ale jezeli już sie trafią pasy to przejeżdżam bez wahania Jeśli nie jeździsz o chodnikach to między czym masz u siebie te pasy dla pieszych - wzdłuż jedni, że po nich jeździsz wzdłuż ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eloo Napisano 30 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2010 ja zawsze przejeżdżam, natomiast nigdy na pełnym gazie tylko nieco szybciej niż idący piesi i nie slalomem miedzy nimi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Saovine Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 Przejeżdżam przez przejście dla pieszych, ale staram się zawsze gdzieś z boku jechać. W ogóle to miałam raz taką sytuację, że było tez przejście dla rowerzystów i jakaś nadgorliwa baba zwróciła mi uwagę, że tu się nie jeździ rowerami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jerzyjerzy2 Napisano 2 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 Przejeżdżam przez przejście dla pieszych, ale staram się zawsze gdzieś z boku jechać. Z boku nie jest po pasach. Jest to na zasadzie włączania się do ruchu tzn. tylko przejeżdżamy nie mając pierwszeństwa ale robimy to legalnie jeśli nie utrudniamy ruchu innym użytkownikom drogi. A ta nadgorliwa baba słabo zna przepisy ale nawet Straż Miejska słabo zna więc przeciętny użytkownik drogi może mieć większy problem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klemenko Napisano 8 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2010 Nigdy nie przejeżdżam po pasach, bo nie jeżdżę po chodnikach, kiedy jestem sam. A kiedy jadę chodnikiem z moim pięcioletnim synem, to zawsze zsiadamy przed przejściem - dla własnego bezpieczeństwa. Kierowca nie ma obowiązku spodziewać się rowerzysty na przejściu (niektórzy dziwią się też obecności rowerzysty na przejeździe - jak sama nazwa wskazuje - dla rowerzystów), więc poszukuje wzrokiem pieszych. A wolę nie ryzykować spotkania ze złośliwą małpą, czyli tzw. nauczycielem drogowym, który zrobi wszystko, żeby udowodnić, że to on jedzie zgodnie z przepisami, a ty nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MTBjohny Napisano 8 Lipca 2010 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2010 zazwyczaj schodzę z roweru chyba że przejście ma 2 m długości ^^ bo mało było przypadków że nie było samochodu i teleportował sie nagle obok ciebie na przejściu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.