Skocz do zawartości

[Rowery] Kradną Rowery


Rekomendowane odpowiedzi

Ja dokladnie tak samo. Jak juz jezdzimy w 2 lub 3 osoby to jedna zawsze zostaje przy rowerach jak druga wchodzi do sklepu. Choc przy Jaskini Raj pod Kielcami weszlismy we dwoch do sklepu a trzeci niby zostal przy rowerach ale nie minely 2 minuty a ten wchodzi za nami. Opieprz dostal taki ze nie wiem i od tamtej pory tez juz wie ze jedna osoba musi zawsze pilnowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie z Bydgoszczy i okolic, zwróćcie uwagę na to zdanie:"Rekord wzrostu pobiła jednak Bydgoszcz, gdzie od stycznia do lipca zniknęło 149 jednośladów – ponaddwukrotnie więcej, niż w całym 2010 r. i o kilka więcej, niż w 2011 r.

POLECAM porządne blokady albo najlepiej nie zostawiać przed blokiem ani domem nawet zapiętego roweru o ramę powiedzmy, bo mogą ukraść koło a jak ktoś ma na dobrym osprzęcie to jest strata;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, dzisiaj wszystko ukradną.

Mój rower do zostawiania przed sklepem, czy pracą ma już swoje lata. Nie przykuwa uwagi jeśli chodzi o wygląd i podzespoły, ale jeździ super, bo zadbany. Nikt się nawet nie zainteresuje jego kradzieżą, a nawet jeśli to strata tylko sentymentalna, bo wartość bardzo niska.

Z główną maszyną nie rozstaje się dalej niż na 1m :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście wchodzi u nas moda na rowery holenderskie/miejskie, więc większość tego co jeździ po ulicach jest kradzione za granicą, a nie u nas. Inaczej statystyki byłby jeszcze bardziej dołujące :)

 

Nie za bardzo jest jednak co z tym zrobić. Bo jak tu zapytać sprzedającego na allegro o dowód zakupu skoro wiekszość sprzedawanych mieszczuchów ma pewnie z 10 lat i co najmniej kilkakrotnie były odsprzedawane. Podejrzewam, że sprzedawca też nie ma pojęcia o tym czy były kradzione, czy nie, bo sprzedać mu mógł poprzedni legalnie kupujący używkę.

 

W ten sposób na aukcjach pewnie krążą rowery, które były już kradzione i kupowane co najmniej pare razy. Trzeba przyznać, że to całkiem fascynujące. Rower produkuje się raz, a zarabia na nim taka rzesza ludzi przez tyle następujących po produkcji lat - to w sumie bardzo wydajny model ekonomiczny dla złodziei :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupywałem tower przez allegro i poszedłem na policję rower sprawdzić, to wpierw policjantka pouczyła mnie żejak będzie rower kradziony to w świetle prawa jestem paserem i będzie musiała założyć mi sprawę, w której z racji dowodów i mojej dobrej woli pewnie mnie uniewinnią, no ale będzie z całym tym zamieszaniem sporo kłopotów i biegania. Naszczęście rower był legalny.

Obecnie prowadzę swój warsztat rowerowy i na swojej stronie zrobiłem zakłatkę na którą na żyzcenie zainteresowanego zamieżąm umieszczać kradzione rowery. Przestrzeże to kupującego przed ciepłym towarem. http://www.rowery-leszno.cba.pl/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupywałem tower przez allegro i poszedłem na policję rower sprawdzić, to wpierw policjantka pouczyła mnie żejak będzie rower kradziony to w świetle prawa jestem paserem

 

No tak, dla obywatela to w sumie zupełnie jasny przekaz, by od policji w jakiejkolwiek sprawie trzymać się jak najdalej i z całą pewnością NIE sprawdzać u nich kupowanych używanych rowerów i tym samym nie przyczyniać się do identyfikowania kradzionych.

 

Jaki normalny człowiek ma ochotę na postępowanie, które prawdopodobnie skończy się jego uniewinnieniem ? :) Baza powinna być ogólnodostępna z domu i tyle - w ten sposób już przed zakupem można by zidentyfikować kradziony rower i to zgłosić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...