claas86 Napisano 6 Września 2012 Udostępnij Napisano 6 Września 2012 Witam Od kwietnia trenuję MTB. W czerwcu, po zapoznaniu się z zasadami treningów zrobiłem test 30 min. na wyznaczenie progu mleczanowego. Wyszło mi 170. Ustawiłem strefy i zacząłem trenować wg. stref Friela. Moja prędkość w drugiej strefie szybko się zwiększała i mogłem jechać większą prędkością przy takim samym pulsie. Do tego interwały w 4 strefie. Przejechałem 5 maratonów, w każdym szło mi lepiej. Ostatnio robiąc interwały w 4 strefie - 4x12 min miałem problem podbić tętno do wymaganego zakresu. Kolega mi zasugerował, że za mało glikogenu. Zrobiłem 2 dni przerwy, regeneracja, pojadłem i dzisiaj chciałem sprawdzić, czy będę w stanie jechać powyżej progu LT (skoro nie mogłem parę dni wcześniej utrzymać 4 strefy), odpuściłem jednak po 2 km, bo chociaż miałem dużą prędkość, i tętno jakoś dobiło do 170 i trochę wyżej, stwierdziłem, że nie byłbym w stanie utrzymać takiego zakresu, nie mówiąc już o 30 min takiej jazdy i odpuściłem. Gdzie leży problem ? Przetrenowanie, brak wypoczynku ? Za mało interwałów powyżej progu LT ? Za szybko odpuściłem po tych 2 km i tętno nie zdążyło zareagować ? Możliwe, żeby mi się obniżył próg LT ? W niedzielę mam maraton i po nim planuję zrobić tydzień regeneracji i powtórzyć test. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
schwepes Napisano 6 Września 2012 Udostępnij Napisano 6 Września 2012 To jest wada treningu na tętnie. Zmęczony organizm ma zaniżone tętna i wtedy trzeba trenować na KOW, bo inaczej się zajedziesz na początku interwału jadąc realnie mocno powyżej strefy (np. w VO2max lub nawet powyżej) starając się wejść na wysokie tętno i później nie będziesz miał sił żeby go dokończyć. Z mojego doświadczenia podczas 2. lub 3. tygodnia treningowego bez dłuższej regeneracji średnie tętno z 10min interwału na LT potrafi nie przekroczyć II strefy, a maksymalne III, podczas gdy cały interwał jest na mocy w górnym zakresie strefy IV. A ciągła jazda 30min powyżej progu LT, czyli w VO2max to nierealne. Na progu tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
claas86 Napisano 7 Września 2012 Autor Udostępnij Napisano 7 Września 2012 To co w takim razie, jeżdżenie wg. stref jest nie zawsze przejrzyste, ponieważ tętno jest zaniożone i zamiast w górnej drugiej, mogę jechać w dolnej części strefy 3 ? Dzieje się tak, gdy treningi są dosyć częste i intensywne ? Jaka rada ? Jeżdzenie wg KOW ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qamal Napisano 7 Września 2012 Udostępnij Napisano 7 Września 2012 tak, musisz mniej wiecej znac swoj organizm jak sie czujesz przy danym tetnie. Mozna tez jezdzic na tej samej drodze ale sprawdza sie to wtedy kiedy wiatr jest ten sam; wiesz jaka mniej wiecej predkosc osiagniesz albo 2 dni regeneracja i powinno wrocic do stanu normalnego chyba ze juz dluzszy czas jezdzisz bez odpoczynku to wtedy trzeba obciac intensywnosc i objetosc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
claas86 Napisano 7 Września 2012 Autor Udostępnij Napisano 7 Września 2012 Myślałem, że jeżdżenie wg. stref to jeden z dokładniejszych treningów. Przypuszczałem, że ta tabela KOW Friela, to taka poboczna sprawa :] Teraz dwa dni regeneracji, a w niedzielę pierwszy raz giga pojadę, na podobno jednym z trudniejszych maratonów MTB, Osieczna Wtedy się okaże, czy będzie wytrzymałość itp. ;] Ciekawe tak naprawdę ile dni bym potrzebował, żeby tętno w strefach wróciło na swoje miejsce, a może ktoś ma inne zdanie na ten temat ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qamal Napisano 7 Września 2012 Udostępnij Napisano 7 Września 2012 jesli nie jestes mocno zmeczony jezdzeniem od poczatku sezonu czyli grudzien/styczen to po dwoch dniach bdeziesz wchodzil na 95% mozliwosci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Megan23 Napisano 8 Września 2012 Udostępnij Napisano 8 Września 2012 Trenujesz od kwietnia i chcesz jechać giga? Rozczaruje cię- nie pojedziesz wyścigu tylko wycieczkę, nawet jeśli będzie ci się wydawało, że jedziesz mocno i tętno będziesz miał w okolicach progu. Co do niemożliwości wejścia na wysokie tętno to są 2 najczęstsze powody. Albo się zajechałeś albo po prostu na skutek treningu obniżyło ci się tętno na progu LT, pomimo wzrostu mocy. Dla przykładu: w marcu miałem 260W na progu z tętnem 182, teraz 290 z tętnem 175. Tętno niższe, moc większa. Jeśli jesteś pewien, że się nie przetrenowałeś to zrób luźniejszy tydzień i powtórz czasówkę wyznaczającą strefy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubek20 Napisano 9 Września 2012 Udostępnij Napisano 9 Września 2012 Na niski próg jest jedno lekarstwo- jazda w 2, może na początku 3 strefy. Po 2-3 tygodniach powinno być OK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
claas86 Napisano 9 Września 2012 Autor Udostępnij Napisano 9 Września 2012 Trenujesz od kwietnia i chcesz jechać giga? Rozczaruje cię- nie pojedziesz wyścigu tylko wycieczkę, nawet jeśli będzie ci się wydawało, że jedziesz mocno i tętno będziesz miał w okolicach progu. Co do niemożliwości wejścia na wysokie tętno to są 2 najczęstsze powody. Albo się zajechałeś albo po prostu na skutek treningu obniżyło ci się tętno na progu LT, pomimo wzrostu mocy. Dla przykładu: w marcu miałem 260W na progu z tętnem 182, teraz 290 z tętnem 175. Tętno niższe, moc większa. Jeśli jesteś pewien, że się nie przetrenowałeś to zrób luźniejszy tydzień i powtórz czasówkę wyznaczającą strefy. Zmartwię Cię. Wyścig ukończyłem na miejscu 30, ze średnią prędkośćią 20,5. Ostatnie 10km miałem naprawdę powera. Równe 70 km, w tym ponad 8500m przewyższeń. A tętno dobrze reagowało. Dwa dni odpoczynku, dużo węglowodanów zjedzonych i w porządku. To był główny powód mojego problemu - za dużo jeżdżenia, do tego wysiłek dnia codziennego (praca, dom) i potem organizm choć chce, to nie może jechać na określnonym poziomie Próg LT z tego co mi wiadomo po przez trening powinien się zwiększać, a nie zmniejszać ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Megan23 Napisano 9 Września 2012 Udostępnij Napisano 9 Września 2012 Zwiększa się moc na progu LT, co nie zawsze jest równoznaczne ze zwiększeniem tętna na owym progu. 8500m przewyższenia to musiało być ciekawie, raczej 850. 30 miejsce open na giga na maratonie niebędącym grabkiem/ golonką to też nie wyczyn ale nie kłóćmy się o to. Nie zmienia to faktu, że jeśli podchodzisz do kolarstwa poważnie i jest to twój pierwszy rok poważnych startów to NA PEWNO jazda na giga nie jest korzystnym rozwiązaniem. Na stronie Banachów ostatnio ukazał się ciekawy artykuł na ten temat. Btw: na podniesienie progu LT największy wpływ ma jazda pod progiem, a nie jazda w tlenie, jest gdzieś tabelka pokazująca jaki trening w jakim stopniu wpływa na wybraną cechę, proponuję pogrzebać w necie Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mess Napisano 11 Września 2012 Udostępnij Napisano 11 Września 2012 Btw: na podniesienie progu LT największy wpływ ma jazda pod progiem, a nie jazda w tlenie, jest gdzieś tabelka pokazująca jaki trening w jakim stopniu wpływa na wybraną cechę, proponuję pogrzebać w necie Pozdro Na podniesienie LT tylko jazda w tlenie... A AT podnosi sie tak czy siak, jak sie jezdzi pod nim(nie wazne jak duzo bardziej pod). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klosiu Napisano 11 Września 2012 Udostępnij Napisano 11 Września 2012 W Osiecznej to chyba 850m przewyższeń . Megan23 --> co ty opowiadasz, od grudnia do kwietnia da się w pełni wytrenować, a od kwietnia do września już nie? Czas jest taki sam, o ile się nie mylę . Zresztą tak jak piszesz, giga na tych naszych wielkopolskich ogórkach nijak się ma do prawdziwego giga. Opędza się to w 3h albo mniej, tak jak mega u Golonki. Ukończenie na porządnym poziomie nie wymaga jakiegoś potwornego treningu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
claas86 Napisano 12 Września 2012 Autor Udostępnij Napisano 12 Września 2012 Tak racja z tymi przewyższeniami, jedno 0 za dużo mi się wkradło Na podniesienie LT tylko jazda w tlenie... A AT podnosi sie tak czy siak, jak sie jezdzi pod nim(nie wazne jak duzo bardziej pod). Jesteś pewien tego ? Słyszałem opinie, że LT się podnosi najlepiej jeżdząc interwały w 5tej strefie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubek20 Napisano 12 Września 2012 Udostępnij Napisano 12 Września 2012 Tak jak piszesz claas86 się obniża Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mess Napisano 13 Września 2012 Udostępnij Napisano 13 Września 2012 Tak racja z tymi przewyższeniami, jedno 0 za dużo mi się wkradło Jesteś pewien tego ? Słyszałem opinie, że LT się podnosi najlepiej jeżdząc interwały w 5tej strefie ? LT - lactate treshhold - pierwsze magiczne miejsce (niska intensywnosc) AT - anaerobic treshhold - drugie magiczne miejsce (wysoka intensywnosc) AT to jest wlasnie ten prog "beztlenowy". I tak jestem pewien, tylko trzeba wziac pod uwage, ze nazewnictwo sie zmienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Megan23 Napisano 13 Września 2012 Udostępnij Napisano 13 Września 2012 To trochę zmienia- zamiast anaerobic myślałem o aerobic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.