mklos1 Napisano 6 Września 2012 Udostępnij Napisano 6 Września 2012 Malachiasz. Zweryfikuj swoją wiedzę na temat możliwości korzystania z chodnika przez rowerzystę: Ustawa z dnia 25 lutego 2011 r. o zmianie Ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz Ustawy o kierujących pojazdami Art. 33. ust. 5 otrzymuje brzmienie: 5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy: 1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem; 2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów; 3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6. ust. 6 otrzymuje brzmienie: Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest zobowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Malachiasz Napisano 6 Września 2012 Udostępnij Napisano 6 Września 2012 To było już poza miastem, praktycznie droga prowadząca w dół do wjazdu na średnicówkę (ja jechałem pod mostem), więc 60km/h ograniczenie. Miałem prawo tam być, dobrze o tym wiem. Czy chodnik miał co najmniej 2 metry szerokości? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bees Napisano 6 Września 2012 Udostępnij Napisano 6 Września 2012 Nie bardzo odpowiada mi jazda w godziny szczytu na ruchliwej ulicy, to po pierwsze. Po drugie, chodnik miał ponad 2 metry, wiec pani mogłaby i po wojsko dzwonić. Ja rozumiem, że pieszy jest ważniejszy od rowerzysty, ale jestem ciekaw co byś powiedział jakbyś jechał szerokim chodnikiem, gdzie miałbyś jak najbardziej prawo jechać i szlo by na nim 4 ludzi i specjalnie by cię nie przepuszczali, ciekawe czy wtedy tez byś bronił tka pieszych....Ja nic złego nie zrobiłem, ale tego juz chyba nie doczytales. Rowerzysta na chodniku jest gościem - zrozum to.To po pierwsze.Po drugie - przepisy mówią wyraźnie - masz USTAPIĆ MIEJSCA pieszemu. Ustąpienie miejsca - to coś więcej niż ustąpienie pierwszeństwa. Przykład - jedziesz powoli, 3km/h - idzie pieszy na Ciebie - powinieneś się odsunać i zrobić mu miejsce. Oczywiście przykład dość radykalny - ale w zgodnie z przepisami tak powinieneś postąpić. W razie jakiejkolwiek kolizji z pieszym na CHODNIKU zawsze winny bedzie rowerzysta. I nie ma w tym kontekście znaczenia szerokość chodnika czy dopuszczalna prędkość na jezdni.BTW: dlatego własnie unikam jak ognia jazdy po chodnikach i DDRiP ze wspólnym pasem dla pieszych i rowerzystów - bo na takiej DDRiP pieszy też jest nietykalny, a rowerzysta zawsze jest winny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ElDiablo Napisano 6 Września 2012 Udostępnij Napisano 6 Września 2012 Chyba wyczerpaliśmy temat. Autor uprzedził nas o różnych "pomysłach" pieszych, my jego o uwadze względem jazdy na chodniku. Może żeby nie zaśmiecać, póki jakiś off się nie zrobi - zamknąć by ten temat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 6 Września 2012 Udostępnij Napisano 6 Września 2012 Popieram zamknięcie tematu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VVigor Napisano 6 Września 2012 Autor Udostępnij Napisano 6 Września 2012 Jeszcze tylko ja dopowiem, bo nie wszyscy czytali wszystkie posty. Chodnik miał jakieś 2,5-3 metry. Ustąpiłem miejsca pieszemu (jechałem swoim torem, obok niego), ale wiem wiem wiem, pieszy zmienił tor to zawsze muszę mu ustępować, rozumiem. mklos, obok była droga powyżej 50km/h, chodnik szeroki, więc prawo miałem, wiadomo, różnie każdy postrzega "ostrożność". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 6 Września 2012 Udostępnij Napisano 6 Września 2012 Fakt czy prawo Ci pozwalało jechać po chodniku czy nie, nie zmienia faktu, że ponosisz pełną odpowiedzialność za kolizję, bo pieszy na chodniku ma bezwzględne pierwszeństwo (zawsze i wszędzie). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 12 Września 2012 Udostępnij Napisano 12 Września 2012 To było już poza miastem, praktycznie droga prowadząca w dół do wjazdu na średnicówkę (ja jechałem pod mostem), więc 60km/h ograniczenie. Miałem prawo tam być, dobrze o tym wiem. Wolałbym, żebyś opierał się na stanie faktycznym, a nie sądzeniu. Poza miastem jest 90, w mieście 50, znaki z 60 są prawdziwą rzadkością. Możesz podać jakie konkretnie to były ulice? Ehh... już nie raz się przekonałem jak kierowcy potrafią nie mieć szacunku do rowerzystów, ale przepraszam bardzo, czy ja nie miałem do niej szacunku? Przeleciało mi przez myśl, że chodnik jest jej, dobra, ale mimo wszystko trochę uwagi trzeba poświęcić temu co się dzieje, bo kobiecina by wleciała do kanalizacji np. i też byłby problem I o to się rozchodzi, skoro nie chcemy być tak traktowani przez kierowców, to nie traktujmy tak pieszych. Owszem każdy powinien uważać gdzie idzie, ale nie należy takiego roztargnienia traktować jako usprawiedliwienie. Jedźmy tak, żeby móc zareagować na nieprzewidziane, jeżeli sprowadza się to do 4km/h to niech tak będzie. Opisane zdarzenie jak najbardziej pouczające, że można trafić na nieprzewidziane ruchy pieszych. Tylko tak to napisałeś, jakbyś chciał się usprawiedliwić i stąd to całe zamieszanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.