[budowa] singlespeed dla początkującego

[Pagu]

Witam. To mój pierwszy post na tym forum. Ostatnio (po przejechaniu się starą kolarką) postanowiłem że nie kupie taniego roweru w supermarkecie tylko poświecę się temu zadaniu sam. Środki są nie za duże bo około 500 zł. No oczywiście jak wydatek będzie rozłożony w czasie to może trochę więcej. Pomysł mój to zakup starek kolarzówki i przerobienie go na single speeda. i tu pojawiają się moje pytania:

1. Czy to się opłaca?

2. Czy z takim budżetem jest się za co zabierać? Jeśli nie to jakie jest minimum?

3. Czy osoba która wchodzi dopiero w temat da sobie rade?

Aby doprecyzować chce powiedzieć że to ma być rowerek używany od czasu do czasu na 20km trasy, czasem dojazd do uczelni. Nie chce żeby to była profesjonalna szosówka tylko fajny, lekki w jeździe rower. Możliwe że znajdę jakąś stara ramę i na jej podstawię zacząć budowę roweru. Z góry dziękuję za podpowiedzi.

[IvanMTB]

Kłaniam,

 

Może, może ten art Ci pomoże

 

Szacunek...

I.

[adii22]

Na wszystkie trzy podpunkty możesz samemu sobie odpowiedzieć. Czy dasz radę? Oczywiście, jeśli nie masz lewych rąk i potrafisz wertować forum, tudzież konstruktywne pytania budować - otrzymasz konstruktywne odpowiedzi Czy jest sens się zabierać? Oczywiście, jeśli chcesz mieć satysfakcję "że ja sam" - a to też się liczy w tym sporcie. 500zł... myślę, że jakbyś wyhaczył jakąś używaną szosówkę + podmiana wolnobiegu (zakładam, że w tym budżecie na takowy trafisz, choć niekoniecznie) na jednorzędowy + wymiana korby i suportu... Myślę, że da się zrobić, jeśli stare graty (napęd wielobiegowy) byś sprzedał. Niemniej jednak w singlu, o ile nie masz poziomych haków, potrzebny jest najczęściej napinacz, coby łańcuch nie spadł, albo szczęście, gdy długość łańcucha okaże się dobra.

[Pagu]

Dzięki za podrzucony artykuł. Mysle że 2 lewych rąk nie mam. Studiuje na polibudzie więc co nie co ogarnięcia mechanicznego mam. Dzięki za odpowiedzi i ogłaszam początek mojego projektu. Jeszcze raz dzięki.